staregraty napisał(a):
Może na programie +2 bedzie ci łatwiej ogarnąć temat. Ja na jednym poletku tylko na nim byłem w stanie cokolwiek zdziałać.
Ja praktycznie tylko na tym trybie działam :)
Gniewkos napisał(a):
U nas jedno poletko też takie, wychodzą grosze praskie, kwartniki i inne monetki. Ale syf tam jest nieziemiski, kupa żelastwa od gwoździ po większe elementy, żużle itd. Często jest tak, że gdy już uda się wyrwać ładny sygnał, to po wykopaniu moniak ginie, dzieje się tak dla tego, że po wykopaniu na kupkę grunt nadal bije syfem od dołu, wtedy trzeba położyć wykrywacz i po prostu machać obok cewki ziemią w garści, aż znajdzie się monetkę.
Ogólnie było tak, że ja miałem problem z namierzaniem groszy praskich leżących jeden obok drugiego jakieś 20cm pod ziemią moją sową, co prawda ona na śmietnikach ciężko dawała radę.
Ale GMP ze snajperką też ciężko dawała radę, takie pole to godzinka i jechać dalej i tak co kopanie i będą efekty. Taka moja rada. A trochę doświadczenia mam.
Dla mnie godzina na tym poletku to też max co znoszę z jakąś przynajmniej częściową przyjemnością. Jak raz wybrałem się tam na 4h, to później przez tydzień czasu miałem wstręt do kopania w ogóle, serio :)