plomber napisał(a):
Kolega który jest znawcą różnorodnego robactwa, stosuje na komary tylko metody naturalne. Np. smaruje sobie niektóre miejsca jakimś blizej mi nieznanym owadem żywiącym się właśnie komarami i one czując zapach swego wroga omijają nas z daleka. Z tego co widziałem metoda ta jest całkiem skuteczna, jak się dowiem którym owadem się smaruje mój kolega to podam jego nazwę. Podobno dobrze jest też natrzeć sobie ubranie nietoperzem, którego zapach tak samo dobrze chroni przed komarami, ale nie sprawdzałem tego. Oczywiście zapach ten dla człowieka jest niewyczuwalny, natomiast wszelkie owady posiadają wech znacznie silniejszy od człowieka a nawet zwierząt czują go już z daleka i nie zbliżają się w naszym kierunku.
Jeżeli te sposoby kogoś interesują to mogę przy okazji dopytać się o szczegóły i poinformować zainteresowanych.
Pozdrawiam i bez żartów proszę.
Podobnych glupot dawno nie slyszalem , zwlaszcza w temacie nietoperzy . Czy kolega opracowal juz zaklecia i czy po natarciu nietoperzem nie nalezy pociac go scyzorykiem na 4 czesci i rozrzucic w 4 strony swiata???/ :jump Z tego co mi wiadomo owady nie reaguja na zapach nietoperza tylko na dzwieki echolokacyjne wydawane przez niego, co do nacierania sie innymi owadami, sprawa podobna. Najwiekszymi wrogami komarow sa wazki i lowiki ( muchowki). NIe wyobrazam sobie odlowu lowikow i wazek zwlaszcza duzych gatunkow -zagnicowatych - poprobujcie je zlowic :jump , i nacierania sie nimi ( czy tez ich hemolimfa) jak buszmen albo kacap zza Wolgi. Ale co kraj to obyczaj powodzenia zycze ale nie wroze