ja z Zigi Freudem to do jednej klasy chodziliśmy a panem psycholożkiem to całe życie chciałem zostać , dopiero tutaj się spełniam ;) :1

Takie rowy w lesie to prawie na 100% szurfry. Jest to coś w rodzaju wyrobiska raczej nie głębokiego do paru metrów. W takich szurfrach pozyskiwano rudę np. ołowiu. Sporo szurfrów można spotkać w lasach otaczających Srebrną Górę i mają one niekiedy ponad 200 lat i są jeszcze widoczne.

Co do pierwszego zdjęcia to podobne nasypy mam w lesie niedaleko domu. Pozostałość po odwiertach, a szukali węgla brunatnego.

te szurfy to niekoniecznie musiały być za wydobyciem jakiś surowców mineralnych, właściwie te, które były pozostałościami po wybyciu często są tak stare, że niewiele z nich się zachowało - przyroda robi swoje. Natomiast działalność naukowa wielu placówek (uniwersytety, instytuty) w XX wieku opierała się na intensywnych pracach terenowych - z reguły kopaniu szurfów w miejscach, gdzie na powierzchni nie odsłaniały się skały. Z wielu opracowań geologicznych dotyczących Polski wiem, że w ramach tylko jednej pracy mogły powstać dziesiątki metrów szurfów a nawet szybiki kilkumetrowej głębokości.