Wracając do tematu to też raz znalazłem taki mały depozyt... Znalazłem skrzyneczke z prlu z różnymi gwoździami i pierdołami , a podjarałem się na początku a tu takie coś :666 pozdro ;)

Wyobraź sobie że ludzie do dzisiaj w lasach wyrzucają śmieci i byle pokrywka od słoika zostanie zdyskryminowana razem z depozytem .

Z depozytami to nie tak prosto. Większość ustawiona jest na kolorki i z zasady omija metal nie wyciągając go. A kto powiedział że depozyt to tylko duże skrzynie że złotem. Większość depozytów to małe pudełka, skrzyneczki ,słoiki itp. Zawierające często garść złotych lub srebrnych monet ,plus obrączki i podobne typu rzeczy. Czyli nie każdy skarb jest duży. Nie zdając sobie ztego sprawy zapewne nie jeden z nas przeszedł nad nim nawet go nie zauważając , bo wiadomo - na pewno to podkowa itp. Wyobrażcie sobie teraz kopanie każdego sygnału większego niż 10 x10 cm. JEST TO MASA DOŁKÓW ale jeżeli tego niezrobimy to nadal to co być może ciekawe pozostanie w ziemi. Jest to strasznie upierdliwe a świadomość obecnie już nie pozwoli przejść nad tym obojętnie. Do depozytów stosuje się nie tylko ramy, są o niebo lepsze sprzęty, lepsze nawet od georadarów. Ale to już inna szkoła jazdy.

janusz 59,prosimy-oświeć nas trochę w tym temacie.

Co masz na mysli? Rozdzkarstwo, Voodoo czy wrozenie z fusow?

Jak sami wiemy forum to poszukiwanie skarbów. I nie mówię tu o 1 złotej monecie. Pogoń za depozytami zaczęła się zaraz po wojnie. Słynne brygady trofiejne. Następnie odpowiednie służby , penetracja archiwów itp. Po opadnięciu pierwszego kurzu na placu boju zostały odpowiednio przygotowane grupy, część z nich działa do dziś. Posiadają wiedzę , i sprzęt który długo nie wypłynie na światło dzienne. Chciałbym napisać więcej w tym temacie ale - i tu domyślcie się sami. :? :666 :1

To jakaś masoneria czy tajne stowarzyszenia. A ten sprzęt cóż to takiego?? Kosmiczna technologia?? Pewnie jesteś członkiem takiej grupy i grozi ci niebezpieczeństwo za ujawnienie tajnej wiedzy? :ups:

Czyżby chodzi Ci o:
viewtopic.php?f=49&t=92083 ? :666

Goldscan jest obecnie do kupienia. A ja go znam już od połowy lat 90 - tych. Minęło ponad 15 lat zanim ktoś sie zdecydował go sprzedawać. A mimo to dla wielu jest to kompletna nowość. Czyli ta nowość o której nie wspomniałem zapewnie też wypłynie po dłuższym okresie. To tak samo jak w wojsku. Najpierw oni potem dużo póżniej odpowiedni sprzęt przenika do użytkowników cywilnych. Ludzie są różni i mają różne dojścia, a tam gdzie dużą kasa niektóre rzeczy widzi się inaczej i inaczej się działa. Nie są to jakieś tajne organizacje czy stowarzyszenia. Po prostu grupy osób które chcą być jak najbardziej anonimowi. W brew pozorom w Polsce jest jeszcze sporo ciekawych rzeczy do znalezienia. Nie należę do takiej grupy , jakby było inaczej , to tego w ogóle bym nie pisał. Pozdrawiam B+ :1

Wracąjąc do tematu.Należy wziąć pod uwagę w jakim okresie nadeszło ;;wyzwolenie,, Jeżeli miało to miejsce w miesiącach zimowych to miejsca ukrycia są ograniczone-zamarznięta ziemia,czyli zostają schowki raczej w pomieszczeniach(stodoły ,piwnice ,strychy,itp.)W późniejszym okresie -np. Dln. Śl. ludność miała bardzo dużo czasu na ukrywanie wszystkiego.( Mogli zabrać tylko 20 kg dobytku co i tak było przetrzepane przez wysiedlających) Więc depozyty w środku lasu z mięsem ,szmatami ,i innym śmieciem trafiają się często

I tu się mylisz Herman
Skrytki były przygotowywane już od 1943

Ciekawy temat :1 Ja to z swojej praktyki wiem że strychy to były kiedyś tak jak by w modzie na schowki.
Trafiałem jeszcze w starych drewutniach przy stodołach,zagrzebane w pyle węglowym,studnie,winkle i pod oknami chałup.
ALLLE ja to chciałem z trochę z innej beczki,o współczesnych skrytkach leśnych leniwych poszukiwaczy :D
Mam nadzieje że jeszcze w sezonie "zima 2011/12 podeśle ciekawe foty takich skrytek :D
Stary.

Od1943 roku depozyty były ukrywane przez wojsko i organy do tego stworzone jak też przez majętne rody mające rozeznanie w sytuacji frontowej[schowane dobra rodzinne], były to depozyty muzealne ,archiwalne itp. jak też ważne gospodarczo.Schowki zrobione profesjonalnie i odpowiednio zabezpieczone,zamaskowane i do dnia dzisiejszego bez dokładnych planów raczej nie dostępne.Ja mówię o schowkach ludności która dowiedziała się że zostaje wysiedlona,wtedy ukrycia są w bańkach ,wiadrach i innych pojemnikach,schowane zakopane po lasach i w miejscach przypadkowych są do dnia dzisiejszego odnajdywane

W swoim życiu miałem do czynienia z 3 skrytkami. Pierwsza w budynku, który burzono - w kominie specjalna luka, w której był pistolet ręczny. Druga w stodole - rozkopane klepisko w jednym rogu, szklane naczynie z monetami z XIX w. Trzecia w lesie - dziadek był drwalem, okorował pień wielkiego dęba przed ścinką. Spod liści i runa wygrzebał zawiniętego w szmaty i dobrze naoliwionego mausera wz.98.

Po przegranej bitwie pod Stalingradem propaganda niemiecka skutecznie ukrywała sytuację na froncie i tak jak napisałeś nieliczni (wybrani)wiedzieli że wojna może być przegrana
Jednak po przegranej bitwie na Łuku Kurskim nie dało się tego ukryć
To są tylko moje sugestie poparte znalezioną skrytką (w lesie ) z monetami w banderolach z 1943
Rolek było 17 i wszystkie z roku 1943 ;)