głęboki las, drzewostan leśny w 90% sosna mieszana ze świerkiem, skrzyżowanie leśnych dróg i stoi świerk górski, dwa - trzy razy taki jak inne, widać różnicę i rodzaj świerka, z pół kilometra od tego skrzyżowania dróg leśnych jest polanka, już zarośnięta, z 150-200 lat temu tak było kilka domów, teraz tam nikt nie mieszka i śladu po ludziach brak, a pod tym świerkiem jest sygnał, ale co z tego jak go ruszyć nie idzie ?

Pozdrawiam i życzę wielu takich fajnych historii, mnie moja nie daje spokoju, ale co zrobić.

1. http://www.youtube.com/watch?v=eogpEu3ov-Y
2. http://www.youtube.com/watch?v=CIsUFSbxi-M
3. http://www.youtube.com/watch?v=HdVsNUGAgdA
4. http://www.youtube.com/watch?v=gJcaSrQnAIg
5. http://www.youtube.com/watch?v=_oEoB23yDtg

Może Szanownych Kolegów teraz rozśmieszę, ale na depozyty często trafiają ludzie przypadkiem=wbrew swojej woli.
Oto krótka historyjka:
Mój kolega w jednej z poniemieckich willowych dzielnic Szczecina, został przez swoich Rodziców zagoniony do ciężkiej roboty (której nie cierpiał), jaką było przekopanie i odchwaszczenie ogródka przydomowego...
Kolega zaopatrzony w łopatę w pewnym momencie usłyszał brzęk tłuczonego szkła - wyobraźnia nie zadziałała i jeszcze kilka razy wbijał łopatę w to samo miejsce nasłuchując cóż to za dziwny dźwięk dobiega z głębi ziemi.
Ciekawość zwyciężyła i po rozkopaniu miejsca, wydobył tobół zrobiony z dywanu a w nim przepięknie potłuczony serwis obiadowy na 12 osób firmy Rosenthal (!!!!)
Dbał kolega potem o ogródek, nie miał sprzętu, więc namiętnie go przekopywał, ale ziemia już więcej nie dała...
Pozdrawiam :zb

Takie cuuuś, równo na granicy działki koło ruiny, głębokość 50cm.

super strzał
pokaż po oczyszczeniu :1

Zazdroszczę :D piękne trafienie.

Panowie nurtuje mnie jedna kwestia - może i banalna w odpowiedzi ale zastanawiam się nad tym czy Niemcy chowając depozyty i zakładając, że ich miejsce zamieszkania to wioska daleko od lasu itd. zwracali uwagę na swoich sąsiadów ? Ukrywali skrzętnie taką czynność zakopywania depozytu powiedzmy na granicy działki za domem w stronę pól (tylko taki przykład) żeby sąsiad nie widział, że coś kombinują czy wtedy było jakieś większe zaufanie i myśleli, że jak wrócą to i tak każdy po swoje przyjdzie?

Witam kolegów . Ja zaobserwowałem takie spostrzeżenia mieszkam w Dusznikach ZDR u nas 99 znalezisk odnaleziono w mieście .Wiem że wiele chowano po lasach ale z tego co ja wywnioskowałem większość małych depo chowali w swoich ogródeczkach , pod schodami itp teren dla nas prawie nie osiągalny w tych czasach (może w końcu coś się zmieni i nasze władze zrozumieją że my kochamy a nie niszczymy nasze miasta ) kolejne miejsca to wąwozy strumieni (re welka) wiedzieli że wąwóz strumienia rzadko się zmienia a i cholernie polecam małe stawiki bagienka ( łatwo było schować bez śladu a i takie miejsc wbrew pozorom cholernie konserwują\ a w maju ślady trzeba było zacierać .A wiec w moim terenie nie lasy lecz pobliskie miejsca domostw ( stawiki ,bagienka ogródeczki ) chodzi o małe depo bo większe trudniejsze a i treściwsze to inne tematy , ale jestem na tropie depo miejskiego który miał swojego wiekowego anioła , takie depo znajdowały w każdym dość bogatym miasteczku z reguły nie jedno a u nas już jedno wyczyszczono (SOJUSZNICY) miejsce CMENTARZ ponoć bardzo treściwe . dodam jeszcze że spod schodów jednego z ośrodka wypoczynkowego wyjęto 300 DUKATÓW w skrzynce ( wojskowi w ramach sprzątania przed przyjazdem LECHA naszego niegdyś przewodnika państwa, a konserwator po tym mało nie zszedł na własne żądanie ) a idioci cieli je brzeszczotami na pół by mieli za co pić , skończyło się tak że im to zarekwirowano .Mam bogaty teren ... wiem ale wbrew pozorom bardzo trudny ale jestem już blisko czyje to... tym bardziej że za domem sąsiad kiedyś znalazł 4 SZTABY ŻÓŁTEGO

"Depo" jubilera było w lesie - to chyba ten pozostały 1 % depozytów, których jak twierdzisz 99 % znajdowało się w mieście. I wcale nie duży - 2 słoiki. Co się tyczy skrzyni - nie skrzynia a kasa pancerna.
Co do kopania/zamiaru kopania na
to nie skomentuję tego bo zacznę kląć zwłaszcza gdy piszesz


Nie wiem czy pisał to jakiś gimbus czy człowiek pod wpływem :piwo

Nigdy bym nawet nie wpadł na pomysł kopania na cmentarzu .. druga sprawa nie twierdze że tylko chowali w mieście . a jak jesteś kolego z okolicy to może się spotkamy i omówimy spostrzeżenia i będziesz wiedział czy jestem gimbusikiem

Witam.Tydzień temu kolega podczas remontu dachu znalazł skrytkę a w niej marzenie.I po co mu wykrywka.

Cóż to za wynalazek?

Tyle w necie.http://www.epier.com/product.asp?2036718

kordzik DRK (DEUTSCHE RED CROSS)
niemiecki czerwony krzyż
drk miał dwie wersje zwykła i dla oficerów.......

Witam szanowne grono Miłośników Histori.Podepnę się do tematu. Parę lat wstecz remontowałem Mój ponad 100 letni dom i pod podłogą coś znalazłem. Niestety za PRL-u dawny właściciel wymieniał dach i robotnicy znaleźli wedle przekazu leciwego sąsiada ,,karabiny na krokwiach wymaziane smarem i zawinięte w pergamin tak jak ruskie części do traktora i potem w szmaty" Z Moim Whites'em Eagle II SL dopiero się zaprzyjaźniam więc znajdek ciekawszych nie zadużo.Ale nie o tym być miało. I tu prośba do Was o podpowiedź na temat materiału z cyframi i literami.Co to jest!? Dodam,że znaleźli to Moi pracownicy i po stwierdzeniu ,,g..uzik warte" wylądowało za okno i na deszczyku ze dwa dni się moczyło. Więc raczej jest pisane jakby rostopionym woskiem aby wilgoć nie zatarła. Zawinięte było w kilka szmat,folię i owinięta całość drutem dość gęsto. Na foto z oczywistych względów cyfry są zamazane.Resztę foto wstawię niebawem.

Panowie wpiszcie sobie w szukajke youtube " Клад " bez cudzysłowa ;)
Tam to u sasiadów ze wschodu fajne depozyty wychodza :D