Yarko inaczej, skoro ktoś zauważył " gołym okiem " tak dla samej satysfakcji też poszukać na zdjeciu ;)

Piękne te orzełki wytargałeś :) A tu jeszcze wychodzą :)

Para razy widziałem jelonki, a tu jednego różek...

To zrzut kozła ;) do jelonka to mu dużo brakuje :D

tzw. koziołek ,,trzy latek"

z majowej wycieczki

Przykro mi ale to nie jest druga głowa. Bez zębów to bym się nie porywał na określenie wieku kozła.

Bo tu o zęby nie chodzi ;)

Idę sobie z Juniorem do chaty ze spaceru leśną ścieżką, którą codziennie depczą setki, jak nie tysiące ludzi (do basenów, tereny rekreacyjne). Pod nogami błysnęło mi jakieś szkło, ale wyraźne kształty oznaczają, że to nie stłuczka. Taka wydrapana butami, ale cała. Lekka przyczajka, ale co tam - odkopię. Przetarłem paluchami i widzę Hamburg. No to już miło się zrobiło :)

Wiadomo, że śmieć, ale wiem już, że firma kosmetyczna Schülke & Mayr Gamburg istnieje nadal, a któryś z mężczyzn widocznych na starym zdjęciu na pierwszej stronie być może wyprodukował kosmetyk, który w butelce się znajdował :)

http://www.cosmeticsciencetechnology.co ... php?id=107

Człowiek nawet spacerując po obcym mieście uważnie patrzy pod nogi... czasami spotyka go nagroda - u mnie w postaci złotówki z 1988 roku.

Z dzisiejszego spaceru z psem. A swoją drogą po co rolnik teraz dopiero pole orał?

W tym roku ruszają nowe progray Unie Europejskiej na lata 2014-2020r oraz nowe wymogi co do uprawy ziemi aby otrzymać podstawowe dopłaty do ziemi , pewnie Rolnkik zadeklarował któryś z programów i teraz musi spełnić to w polu :)
Jest jescze taki obowiązkowy program dla wszystkich rolników aby zasiewać między plony (zazielenienie ) i jakiś procent pól danego gospodarstwa po 1 lipca muśi być obsiana daną rosliną, która po kilku tygodniach zostanie ponownie przeorana :) takie wymogi UE :D
Nie jeden z nas będzie pewnie myslał że to plon główny i nie będzie wchodził na obsiane , a tak na prawdę będzie to mnięzy plon po którym będzie można śmiało śmigać .
Pozdrawiam Piotr :)

Z dzisiejszego spaceru po leśnych dróżkach :)

Możesz kolego rozwinąć temat? Widziałem takie opakowania wielokrotnie, a kilkukrotnie brałem do ręki (na szczęście przez rękawiczkę, bo zawsze mam założone). To coś przedstawia jakieś konkretne zagrożenie? O co chodzi?

To szczepionka dla zwierząt na wściekliznę, czyli zawiera zapewne jakoś spreparowanego wirusa wścieklizny (ale nie wiem czy w takiej formie stanowi zagrożenie dla zdrowia człowieka, dla pewności jednak lepiej nie dotykać). Kojarzę też, że nie powinno się tego dotykać bo zwierz jak wyczuje że człowiek to ruszał to nie tknie już tego.