Gratuluję trafiejki :ups: Słoiczek jest bardzo ciężko trafić ponieważ takie rzeczy chowano zazwyczaj w chałupie.Pozdrawiam :1

Czanki jak taki słoik z 50 cm będzie dzwonił.

nie mam pojęcia bo ten był dosłownie pod ściółką :1

Wstaw pamiątkową fotkę żeby to temat był bardziej kolorowy :)

Marki jak marki ale taka żona to skarb :1 i ten jej anielski głos :ang gratuluję :1

O tym samym pomyślałem... :usta Skubany szczęściarz! :za

Nie ma co chwalić ... pyskata i do tego wódkę potrafi skonfiskować :666

To akurat norma w tym gatunku... nic zaskakującego :lol:
Gratuluje raz jeszcze .

Hahah :D Czanki jestes - MISTRZ! :D

Super wątek. Super trafienie.

No i mamy klasyczne miejsce, ale jakże piękne i niestandardowe zakończenie!
Myślę, że dobry prawnik mógłby to wykorzystać jako precedens niezatrzymania sprawców poszukiwania rzeczy ukrytych, co jest w Polsce zabronione, oraz odstąpienie od ukarania. Na prawdę należało.

http://zgorzelec.naszemiasto.pl/artykul ... id,tm.html

Aż mi się uśmiech pojawił na twarzy, gdy usłyszałem to w radio...
Ktoś mógłby powiedzieć - przyjechali przecież po pamiątki rodzinne dziadka, taka była jego wola. No tak ale:
1. Na pewno zdobyto ciężką pracą dziadka...
2. Warto znać prawo kraju do którego się przyjeżdża, a nie jak pan do parobków. Tak pewnie o nas myśli wielu, ale mają więcej rozumu niestety.

Zdjęcie 27 http://zgorzelec.naszemiasto.pl/artykul ... m,zid.html
Prawdziwa fachowa "restałracja"
Mogli od razu szlifierką potraktować. Profesjonalizm aż bije z tego zdjęcia.

Wiele lat jeszcze po wojnie niemcy przyjeżdżali do polski po rodzinne pamiątki. Dzięki czujnemu oku sąsiada fanty zostały u nas. :1

Ja bym powiedział, że raczej głównie dzięki arogancji przyjezdnych. Cyt: "Nie kryli się. Zachowywali się, jakby przyszli po swoje."
Oby więcej takich :1