Teraz jest środa, 23 lipca 2025, 14:40

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: piątek, 18 stycznia 2013, 09:15 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): sobota, 26 lutego 2011, 23:37
Posty: 242
A jak tak trochę z innej beczki...
Ile do tej pory w Polsce było przypadków z wybuchem niewybuchu przy odkopywaniu przez poszukiwaczy?
Wie kto?

ps. ja o żadnym nie słyszałem przynajmniej...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: piątek, 18 stycznia 2013, 10:53 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 17 grudnia 2010, 19:12
Posty: 176
mrblack masz całkowitą rację ,jeśli się już słyszy to raczej o wypadkach przy próbach rozbierania niewybuchów gdzie głównymi narzędziami są imadło i młotek.Pisałem już o żelastwie zalegającym na polach uprawnych,gdyby tak było ,że wszystko co w ziemi to bum codziennie słyszelibyśmy o takich wypadkach. Uderzenie lemieszem podczas orania ma swoją siłę.Jednak przy bliskim spotkaniu z takim czymś ostrożności nigdy nie za wiele.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: piątek, 18 stycznia 2013, 12:45 
Offline
Starszy Sierżant
Starszy Sierżant

Dołączył(a): piątek, 1 kwietnia 2011, 17:02
Posty: 79
Kiedys, na jakimś forum ktore juz pewnie nawet nie istnieje, zalozylem podobny temat. One nigdy nie "chwytaja" z prostego powodu (pomijajac off-topy gdzie ludzie wyzywają się od durni albo przechwalają jacy z nich kozacy): niebezpieczne znalezisko moze wyglądać bardzo róźnie i raczej zaden katalog nie da Ci jasnej odpowiedzi co podnosic a czego nie.

Jedyne moim zdaniem sluszne postepowanie:
1. jeśli od razu nie wiesz na 100% co znalazles, postępuj z tym ostrożnie i staraj się dowiedziec (obkop dookoła, wyskrob patyczkiem luźną ziemię).
2. Jesli nadal nie wiesz, nie podnoś a juz w zadnym wypadku przy tym nie manipuluj!. Jesli wyglada konkretnie niebezpiecznie albo lezy na wierzchu zadzwon po saperów, jesli nie to zakop i zaznacz sobie na mapie miejsce, moze tam wrocisz za pare lat.

I tyle. Szansa na zakończenie etapu I pozytywną weryfikacją rośnie wprost proporcjonalnie do stażu poszukiwań, przeczytanych książek, obejrzanych zdjęć itp.

I przyjmij, ze nawet jeden stracony palec będzie bolał bardziej niż porzucenie nawet najciekawszego znaleziska.

pozdrawiam ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: piątek, 18 stycznia 2013, 19:38 
Offline
Starszy Chorąży Sztabowy
Starszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 6 maja 2012, 01:08
Posty: 238
Lokalizacja: Garwolin
Ja ze swojego małego doświadczenia wiem że ile by się nie mówiło i pisało to zawsze ktoś się znajdzie i zabierze do domu żeby "sprawdzić" cóż to jest.
Mam znajomego który przytargał do chałupy wielką landare około 120 cm wysokości/długości i 30 cm średnicy z lotkami z tyłu stan przedmiotu "igła". Zabrał to oczywiście z zamiarem "rozbrojenia" widziałem to coś i robiło wrażenie aż ciary miałem na plecach.
Koleś chodzi z wykrywką kilka lat i oczywiście wie że może być bum ale jednak go pokusiło. Ale po rozmowie ze znajomym byłym saperem odpuścił.

Pzdr
DAVI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: piątek, 18 stycznia 2013, 20:40 
Offline
Główny Moderator
Główny Moderator

Dołączył(a): sobota, 7 sierpnia 2004, 17:30
Posty: 3836
Lokalizacja: Warszawa, Sochaczew, Lodz, Rogacze, Przystan-Stawki , Sukowate
Zastanawiacie sie tylko nad jednym teoretycznym niebezpieczenstwem, a czy ktos z was mysli co sie stanie jak sobie potniecie lape w czasie kopania na starym smietniku ? Jak dla mnie to jest bardziej niebezpieczne. Taki wek z resztka czegos organicznego zamkneity od 70 lat to odpowiednik broni biologicznej. Jak przypadkiem trafi sie na szczatki czlowieka zmarlego na jakas zaraze? Kopanie zawsze wiaze sie z jakims tam niebezpieczenstwem, ale zdrowy rozsadek powinien minimalizowac wszelkie zagrozenia. Tylko od was samych zalezy czy zrobicie sobie krzywde.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 00:33 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): wtorek, 25 grudnia 2012, 18:50
Posty: 294
[quote][/quote]

Myślę, że tutaj został poruszony bardzo ważny wątek, którego nie należy bagatelizować.
W mój region w roku 1831 Rosjanie przytargali ze sobą cholerę, która w ciągu kolejnych 60 lat zdziesiątkowała liczne wsie i miasteczka. W dostępnej literaturze czytam, że od choroby ginęły niemalże całe wsie. Budynki burzono, tereny po takich wioskach zaorywano, a chorych chowano we wspólnych mogiłach. I tu moje pytanie, czy na terenie dawnych wiosek, których dzisiaj nie ma, a są w ich miejscu pola uprawne, jest niebezpieczeństwo zarażenia się bakterią cholery? Czy kopiąc tam dołki wystarczą rękawiczki?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 01:25 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): niedziela, 13 września 2009, 09:29
Posty: 2467
Lokalizacja: z Nienacka
Zeby dobrać się do aktywnych przetrwalników cholery trzeba kopać poniżej warstwy przemarzania gruntu ioczywiście muszą być w odpowiedniej ilości. Jest szansa znaleźć je w starych pochówkach, oczywiście odpowiednio głębokich i nie przesypanych wapnem. Na ornym polu i do głębokości przemarzania nie ma szans.
N.B. W starych pochówkach epidemicznych, z dobrym skutkiem szukano starych szczepów cholery i dżumy do prac nad bronią bakteriologiczną.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 01:40 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): poniedziałek, 27 marca 2006, 14:29
Posty: 1515
Lokalizacja: Ducatus Tesinensis
Do zakażenia cholerą dochodzi na drodze pokarmowej, głównie przez skażoną ludzkimi odchodami wodę.Oczywiście zarażonymi Vibrio cholerae -przecinkowiec cholery lub nosicielami.JAK NIE BĘDZIESZ LIZAŁ PALCÓW,w takim przypadku,to sie nie załapiesz,ale one tam są niestety
A cmentarzy się nie kopie, bo to się nazywa HIENA CMENTARNA,taki typ (chyba,ze są to wykopaliska archeologiczne)
Rękawiczki są niezbędne,w każdym przypadku,na polach występuje tyle innych niebezpiecznych bakterii i wirusów,że łeb pęka.

Tężec, Tetanus,taka durna choroba,trzeba się szczepić,bo grzebanie byle gdzie ,naraża nas na spotkanie z laseczkami tężca .Laseczka tężca jest bardzo rozpowszechniona w przyrodzie. Występuje w glebie, kurzu, błocie.Niewielkie zranienie,otarcie bagatelizowane przez nas może doprowadzić do śmierci,choroba się rozwija od 3 do 50 dni.
Mojego kumpla zabiła w 4 dni. Budował dom,miał urlop,skaleczył się na budowie,noga puchła,szkoda było czasu na lekarza,jak się zdecydował było za późno już.Ja kiedyś w wojsku doznałem tego,przy starciu naskórka knykcia,całą noc leżałem na tej bolącej ręce,(unitarka)rano na ręce miałem czarną pręgę nad łokieć, gdybym się nie przewrócił na musztrze,(było to w 1981 r.)ale zawieziono mnie szybko do szpitala.
Noście rękawiczki i każdą nawet byle rankę,przemywajcie wodą utlenioną,(zawsze ją noszę).Zawsze pilnuję szczepień na to ustrojstwo i Wam też radzę.Zarażonych tym wirusem,przy obecnej technice medycznej,przy spóźnieniu 30% umiera.
To jest gorsze niż ,ciulstwa,przy których nie należy grzebać.
Pzdr.Jura


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 09:48 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): piątek, 6 maja 2011, 09:26
Posty: 576
Tego rodzaju przedmioty zle znoszą traktowanie młotkiem przecinakiem bądz kątówką .
Ale nie o tym chciałem . Może ktoś z szanownego grona mógłby powiedzieć coś o tej większej sztuce z lewej. Jest wyjątkowo lekka . Sprawia wrażenie pustej.
Pozdrawiam


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 11:31 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): piątek, 6 maja 2011, 09:26
Posty: 576
Zapomniałem podać wymiary. 110 dł 20 średnica Okienko zaślepione


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 12:01 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 6 grudnia 2010, 10:17
Posty: 7386
Lokalizacja: Galicja Zachodnia
Przydały by się lepsze zdjęcia z bliska ale wygląda to moim zdaniem na podwieszany zbiornik lub bombę propagandową.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 12:13 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): piątek, 21 czerwca 2002, 00:00
Posty: 5162
Lokalizacja: północne rubieże Austro-Węgier ( Galicja)
Zbiornik raczej nie, to coś posiada lotki co sugeruje ze przedmiot był zrzucany i wymagana byla stabilizacja w locie, ja bym sugerowal jakis zasobnik.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 12:22 
Offline
Główny Moderator
Główny Moderator

Dołączył(a): sobota, 7 sierpnia 2004, 17:30
Posty: 3836
Lokalizacja: Warszawa, Sochaczew, Lodz, Rogacze, Przystan-Stawki , Sukowate
Hajtman, nikt palcow na wykopkach nie oblizuje, ale kielbase ze wsiowego sklepu tymi samymi lapkami to juz kazdy wpiernicza :666
Co do cholery to z tego co pamietam, to mielismy ja jeszcze w czasie I wojny....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 12:38 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 6 grudnia 2010, 10:17
Posty: 7386
Lokalizacja: Galicja Zachodnia
Argo napisał(a):
Zbiornik raczej nie, to coś posiada lotki co sugeruje ze przedmiot był zrzucany i wymagana byla stabilizacja w locie, ja bym sugerowal jakis zasobnik.

Możliwe, że zasobnik zdjęcia z bliska by się przydały.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: kilka porad dla początkujących... nie rusz bo.. :)
PostNapisane: sobota, 19 stycznia 2013, 13:05 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): czwartek, 16 lutego 2006, 06:10
Posty: 2784
Lokalizacja: Rheinland-Pfalz
gladius43, od ID są odpowiednie działy na tym forum, to raz. (po co podbijać ten idiotyczny watek).
Do ID potrzebne jest jednak lepsze foto, niż takie coś... to dwa :roll:
Niemniej jednak - żaden zasobnik, zbiornik, czy "bomba propagandowa" :lol:
Kształt raczej nie zostawia wątpliwości; - coś z serii '50. Skoro twierdzisz
że pusta ("bo lekka") to stawiam na korpus po SC 50 (Minenbombe) która waży około 50kg
(z czego połowa stanowi MW) - jeśli macie dostęp do wagi, możecie sprawdzić.
A jak już bawicie się w saperów na poniemieckim lotnisku, warto byłoby następnym razem
zabrać ze sobą jakieś materiały np. "Karl L. Pavlas - Munitions Lexikon, Band 3, Deutsche Bomben", 335 stron
rysunków wraz z opisem Niemieckich bomb ;)

Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL