Do zakażenia cholerą dochodzi na drodze pokarmowej, głównie przez skażoną ludzkimi odchodami wodę.Oczywiście zarażonymi Vibrio cholerae -przecinkowiec cholery lub nosicielami.JAK NIE BĘDZIESZ LIZAŁ PALCÓW,w takim przypadku,to sie nie załapiesz,ale one tam są niestety A cmentarzy się nie kopie, bo to się nazywa HIENA CMENTARNA,taki typ (chyba,ze są to wykopaliska archeologiczne) Rękawiczki są niezbędne,w każdym przypadku,na polach występuje tyle innych niebezpiecznych bakterii i wirusów,że łeb pęka.
Tężec, Tetanus,taka durna choroba,trzeba się szczepić,bo grzebanie byle gdzie ,naraża nas na spotkanie z laseczkami tężca .Laseczka tężca jest bardzo rozpowszechniona w przyrodzie. Występuje w glebie, kurzu, błocie.Niewielkie zranienie,otarcie bagatelizowane przez nas może doprowadzić do śmierci,choroba się rozwija od 3 do 50 dni. Mojego kumpla zabiła w 4 dni. Budował dom,miał urlop,skaleczył się na budowie,noga puchła,szkoda było czasu na lekarza,jak się zdecydował było za późno już.Ja kiedyś w wojsku doznałem tego,przy starciu naskórka knykcia,całą noc leżałem na tej bolącej ręce,(unitarka)rano na ręce miałem czarną pręgę nad łokieć, gdybym się nie przewrócił na musztrze,(było to w 1981 r.)ale zawieziono mnie szybko do szpitala. Noście rękawiczki i każdą nawet byle rankę,przemywajcie wodą utlenioną,(zawsze ją noszę).Zawsze pilnuję szczepień na to ustrojstwo i Wam też radzę.Zarażonych tym wirusem,przy obecnej technice medycznej,przy spóźnieniu 30% umiera. To jest gorsze niż ,ciulstwa,przy których nie należy grzebać. Pzdr.Jura
|