bn67 napisał(a):
Miałem po zmroku nietypowe spotkanie z lisem.Zbliżył się na ok.10 m i wcale nie miał ochoty się oddalić.Na takie okazje mam wypróbowany dezodorant w spray'u,dziki oraz psy uciekają natychmiast gdy się pryśnie.Myślałem,że lis powinien mieć węch niewiele gorszy,jednak ten nie reagował.Podejrzewałem wściekliznę,dlatego podałem tyły.Lazł za mną do samochodu,przechodził również przez kałuże,co w przypadku wścieklizny jest chyba nietypowe.Wyglądał zdrowo,był dorosłym lisem.Odprowadzał mnie prawie kilometr,trzymał się ok.20 m za mną.
Czy znawcy dzikiej zwierzyny wiedzą,co mogło być przyczyną takiego zachowania?
Nie jestem znawcą , lecz wiem że na pewno zainteresowanie lisa Twoją osobą mógł być Twój zapach , skoro nie czół się zagrożony więc łaził za Tobą . Zresztą Ty też nie dałeś mu powodu do zagrożenia z twojej strony dlatego efekt spotkania był taki a nie inny . Zdziwił byś się gdybyś posłuchał , poczytał bliskie spotkania z dziką zwierzyną jakie mają od czasu do czasu wędkarze , jako wędkarz powiem Tobie że nawet można się zaprzyjaźnić z dzikim lisem do tego stopnia że jak siedzisz na łowisku to skubaniec potrafi przysiąść koło ciebie i czekać na rybę .