Oj Boże.Ty widzisz i nie grzmisz.

Chyba Ty.

Jakie to ma znaczenie we wspólnym wypadze na poszukiwania?

Wasze kobiety to czytały?

Głowa do góry. Wejdź w dział wyprawy i kontakty dopisz się do grupy i powodzenia.

Kolezanko w sierpniu jesli nie zakupisz jeszcze wlasnej wykrywki moge zabrac Cie na monetki I pozyczyc piszczalke.

bellial tylko uważaj żeby koleżanka sobie krzywdy tym nie zrobiła :)

A wracając do tematu, każdy ma prawo szukać, wszyscy jesteśmy tu żeby sie dzielić z innymi czy czerpać inspiracji, napalając się na skarby które ktoś już znalazł. Dajcie spróbować koleżance :)

Powodzenia i udanego startu najcieżej jest zacząć później jak sie wprawi będzie już z górki :)

Kolejny trefniś robi sobie jaja, może to ten sam sam co znalazł "złotego rzymka" w fotoszopie? A do posługiwania się wykrywaczem nie jest potrzebna żadna "pomocna dłoń"- wystarczy włączyć i machać w prawo i w lewo- dowodem jest choćby to, że największe durnie znajdują całkiem niezłe fanty i sprzedają je potem na złom lub na alle.

Jakaś prowokacja :) Ani pytanie o pokazanie obsługi wykrywki, ani zapytanie o dziewczyny szukające w okolicy tylko "pomocna dłoń". Pojedź ze mną młoda dziewczyno w ciemny las, wywiozę Cię daleko swoim czarnym samochodem i wszystko Ci pokażę :)

Dobra, koleżanka już pewnie dawno sobie pomocną dłoń znalazła, zamykam.