Witam!

No to ja dla równowagi, bronię stanowiska arachnofobów ;)
Spójrzcie jak slicznie rozwinęło się ukąszenie tego pajączka "made in USA":

http://www.garysdetecting.co.uk/spider.htm

mam takie pytanie:
oglądał ktoś wczoraj "Nieustraszonych"? Na posiłku z okazji Święta Dziękczynienia pałaszowali najobrzydliwsze pająki jakie widziałem w życiu.
Wiem tylko tyle, że pochodzą z Konga i mają coś w rodzaju duzych szczypiec. Czy wiecie coś na ich tamat albo udało wam się znaleźć jakieś zdjęcie?

Pzdr.

Wiesz, na mnie nie robi to wielkiego wrażenia, moge oglądac takie rzeczy i nie zmieni to mojego stosunku do pająków :666

Po co tylo, karmić czyjeś lęki jakimś nadzwyczaj rzadkim przypadkiem. Widziałem kiedyś dokument z Wielkiej Brytanii, gdzie pewna kobieta się skarżyła, że po ugryzieniu małego pająka zaczęły się dziać z jej zdrowiem okropne rzeczy. Badający sprawe naukowcy stwierdzili, że w WB nie ma pająków, które miałyby na tyle silny jad aby, były w stanie wyrządzić komuś większą krzydę. Nie potrafili wyjaśnić tego przypadku. Za pewne jest to związane z silnym uczuleniem na tego typu toksyny. Jednym słowem trzeba mieć na prawde gigantycznego pecha aby doszło do czegoś takiego.

Na pocieszenie moge tylko powiedzieć, ze pewni naukowcy badający życie pająków stwierdzili, że człowiek w ciągu swojego życia połyka w śnie średnio 7 pająków. I co wy na to?

Smacznego!!! ;)

"piękna" martwica tkanek. Może się pan trochę za późno zglosił do lekarza?

Heh! 7 pająków w ciągu życia! Bax 21 JAK DLA MNIE BOMBA!!!! hehe! Nie wiedziałem że mogę zjeść pająka w czasie snu! A gdzie tu 7! heh!


POZDRAWIAM!!!!

widzisz - nie ma się czego bać, już oswoiłeś się z nimi i to do jakiego stopnia ;)
hehe.....poza tym jeszcze nie widziałeś co ludzie potrafią robić podczas snu :jump

Kiedyś też miałem hodować ptaszniki... ale miałem pecha. 2 zdechły w transporcie, 1 po 3 miesiącach a 1 mi zwiał i do tej pory go nie znalazłem ale pewnie dawno nie żyje - za mała wilgotność. Miałem też skorpiona włoskiego ale padł. Mam pecha do pajęczaków... Zabrałem się za węża i wszystko gra :)

To niezły posiłek jeśli na raz.
ja kiedyś chciałbym spróbować ptasznika bo wiem, że indianie w Amazonii pieką je na kaieniu i ponoć są niezłe....

Kocio widziałem kiedyś w TV jak indianie jedzą te ptaszniki! MMmmmmm!!! PALCE LIZAĆ!!! Heheh! Jakoś to do mnie nie przemawia! Nie kręci mnie to zbytnio! heh! Ale fakt podobno są smaczne! Pamiętam jak odrywali nóżki tym ptasznikom i je jedli! Aż mi slinka cikła! Heh! I trzeba było podłoge wycierać! No ale fakt! Lepszy taki ptasznik na ciepło, niż 7 pająków na surowo! hehe! A tak w ogóle to nie chciałbym obudzić się akurat w tym momencie jak mi taki zbłąkany pająk włazi do jamy ustnej!

POZDRAWIAM!!!!

Weź pod uwage, że to średnia.....
To znaczy, że niektórzy w ogóle nie łykają.....
Ale innu nadrabiaja średnią... hehehe

No właśnie! Współczuje tym co zawyżają normy! hehe

POZDRAWIAM!!! WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!

weźcie pod uwagę, że pająki nie są jedynymi stworami, które mogą się stać naszym przypadkowym nocnym posiłkiem. Karaluszki, żuczki i inne biedrony też trzeba dodać do tej osobliwej "karty dań". Ale co tam, białko to białko - nieważne jak wygląda. :)

ja hoduje ptaszniki, bo to piekne pajaki, ale takie strychowe z chudymi odnozami mnie brzydza, blee :666

Pająki to fajna sprawa . Panowie moja żona nie wchodzi do piwnicy bo się boi pająków , a ja dzięki nim mam enklawę .