Daj łapiduchom w łape :666

Skontaktowalem sie z inna placowka oddalona o 60km i tam mam termin na kwiecien,
Temat z szukaniem miejscowki na grob zaloze w odpowiednim dziale.

Dla wszystkich co zostali ukaszeni i nie wiedza jak moze to wygladac rumian wedrujacy
zapraszam do zapoznania sie z galeria

http://www.google.pl/images?q=erythema+ ... CA4Q_AUoAQ




Piotr: Odwiedzicie mnie z wykrywka ? :D

Zrób na własny koszt, będziesz miał prawie od ręki. To pewnie nie majątek.

Ja miałem w tamtym roku dokładnie taki rumień na ręce o śr ok 10 cm. Lekarz nie stwierdził u mnie boleriozy tylko jakieś uczulenie. Miałem zastrzyki antybiotyku i po kilku dniach rumień znikł. Teraz tak sobie myślę że to mogło być to :o

Zaszczepiony :)

Witam, pozdrawiam

Nie tylko kleszcze sa wrednymi owadami. W Sierpniu ubieglego roku ugryzl mnie w prawa stope jakis owad (w nocy gdy spalem) i poczatkowo miejsce ukaszenia wygladalo jak typowa popijawa komara. Swedzenie, lekki obrzek... nic takiego przeciez bo ani nie czerwienilo sie i nie jatrzylo. Z czasem jednak swedzenie stawalo sie (szczegolnie w nocy) tak intensywne, ze pieta lewej nogi drapalem po miejscu ukaszenia. W tymze miejscu zrobila sie mala ranka saczaca limfe i od czasu do czasu swedzialo troche. Probowalem slina, alkoholem, wlasnym moczem... w koncu zglosilem sie do pani "Dr." (lekarki) i popatrzyla... powiedziala bym jodyna posmarowal kilka razy to miejsce. I co? Ano w kolo tej ranki po ukaszeniu pojawilo sie kilka dodatkowych ranek - jakby drobna wysypka. Teraz jestem w kropce i po raz kolejny wybieram sie do dermatologa by sprobowal trafic jakas diagnoze. Normalnie to wszelkie rany goja sie u mnie jak na przyslowiowym psie ale nie te. Wszystkie ranki ciete, ktore zaliczylem w miedzyczasie zagoily sie szybciutko... . A te na stopie nie :( .

Pozdrawiam - Piotr

Może specyfika miejsca.

Borelioza okropne paskudztwo . Nie zawsze wystepuje rumień jak dziabnie kleszcz . Miałem też to ale w wczesnej fazie 3 miesieczna kuracja antybiotykami pomogła . Jak przejdzie do fazy przewlekłej to Święty Boże nie pomoże . Mój wujek jest na wykończeniu przez to dziadostwo . Na początku objawy mogą przypominać ciągłe chroniczne zmęczenie bóle stawów głowy itp .

saper3791 ja miałem to samo. W nocy przez sen coś mnie dziabło i później miałem ten rumień który załatwiłem antybiotykiem. To musiała być jakaś muszka to wtedy dużo tego latało w domu :D

moze spróbuj zasięgnąc rady innego lekarza...nie koniecznie z NFZ-tu....oni leczą bo muszą...

Witam, pozdrawiam

Jä pöd NFZ nie pödlegäm ( :) ) ale zmiana lekarza jest wskazana bo wszedzie sa trzy grupy:
- doktorzy
- lekarze
- rzeznicy
Mialem kiedys problemy z krzyzem (nie tym :666 ) i bolaca noga wiec - ortopeda. Posluchal, pomyslal i przepisal masci i jakies tabletki. Po trzech tygodniach poszedlem do innego (ortopeda i lekarz sportowy), ktory posluchal, pomacal, kazal sie pochylac i wyslal na rezonans czy cus ... taka biala rura. No i wyszlo szydlo z worka.

Pozdrawiam - Piotr

ja na razie rezygnuje z chodzenia po lasach i się zaczynam zastanawiać czy warto....
''Jeszcze kilka lat temu mówiło się, że tylko co 10-12 kleszcz przenosi boreliozę, obecnie może być to już nawet co trzeci pajęczak.''zachęcam do lektury http://hylostet.pl/igm/article/16/

Nawet wiecej, niz w lasach, jest kleszczy na lakach i w wysokiej trawie.

[quote="Panmc"]Od ubiegłego sezonu używam permetryne tzn. preparat o nazwie COOPEX WP. Jest to proszek bez wonny, rozrabiam to w wodzie po czy spryskuje ubranie. Z tego co zauważyłem kleszcz który znajdzie się na ubraniu po chwili zaczyna się dziwne zachowywać tzn. przebiera odnóżami tak jak by go coś parzyło i to już są ostatnie chwile kleszcza na tym świecie. Środek wykazuje działanie nawet po dwóch praniach. Myślę że jest to bdb zabezpieczenie przed tymi "gadami"
Gdzie to kupujesz? Czy można tym posypać/ pokropić kocurka też? Biedak po kilkanaście dziennie potrafi złapać. Iskam go, ale iskanie powoduje powstawanie łysinki, na której nastepnego dnia potrafią już 3 siedzieć :(

Pewnie bez problemow, jak tylko go oduczysz wylizywania sobie siersci, bo inaczej kotek wykituje tak jak kleszcze :(