Wyglada bardzo obiecujaco! Fotki ze znajdkami pewnie kazdy z przyjemnoscia obejrzy! Tylko niech mroz i snieg odpusci. Pzdr

i ja mam jedna na oku. Droga stara, już na kongresówkach oznaczona jako główna. łączyła 2 wsie, jeszcze po wojnie do lat 60-70 była ważną drogą, potem położono asfalt kilka km od tej i o tej zapomniano. może nie zapomniano, ale stała się mniej ważna, ale do dziś przez miejscowych często używana w okresie prac polowych, czy leśnych.
Teraz fakty, długość ok 7km, około 80-90% wiedzie przez las. po środku 2-3 skrzyżowania leśne z innymi mniej ważnym duktami, ale przelotowymi z i do większych miejscowości, ale mało używane były, raczej jeżdżono przez wieś z której chcę zacząć bo 2 karczmy były, zresztą w docelowej też.
i teraz jak się zabrać do tego? Ile metrów od osi traktu warto się przejść? Na co zwrócić uwagę? przy samym wjeździe na trakt jest sadzawka, ale tak zarośnięta badylem że bez szans pomachać cewką. za to w suche lata jest wyschnięta więc jak da radę to latem wejdę do a nie obok. Na drugim końcu mojej drogi jest rzeczka ale jak z dostępem to nie wiem. Po drodze karczma i cerkiew, już byłem. ale co jeszcze na trakcie ma mi się wydać podejrzane i ciekawe czy warte zajrzenia?
Plusem całości przedsięwzięcia jest to że mam zgodę od leśniczego więc mogę na spokojnie spacerować. Raz już bylem na mały rekonesans ale nic z tego nie wyszło bo pogoda wygoniła. jakieś znaczki zuchów, harcerzy, łuski itp, ale to na odległości może 50m na drodze, obok nie chodziłem.
Więc jak? Przyzna bez bicia że po drogach nigdy nie chodziłem z jakimś sukcesem więc albo drogi słabo nośne, albo technika nie właściwa. Ta droga wydaje się bardzo obiecująca więc chciałbym się zabrać do niej jak należy.

Najlepszy jest pas drogiu bezpośrednio przy poboczu i samo pobocze (1-2 metry obok drogi). Oczywiście nie jest to reguła. Coś może wyjść na środku traktu jak i 10 metrów od niego. Ważne także czy to droga bita, brukowana. Nie będziesz przecież zrywał kamieni. W czasach PRL-u rewitalizowano tego typu drogi. Nawożono materiał w postaci szlaki, żwiru itp. To może byc przeszkoda gdyż wiele śmiecia w ten sposób tam się dostało. No i zasięg penetracji wykrywacza zostaje pomniejszony o grubość takiej warstwy. Trudnością, szczególnie w lesie będą korzenie. Z pewnością ich nie zabraknie, a wiadomo jak bardzo utrudniają kopanie.
Podczas poszukiwań skupić się należy na miejscach charakterystycznych. Na pewno skrzyżowania należy przeszukać bardzo skrupulatnie. Oczywiście okolice bajorka gdyż z pewnością pojono tam konie i dokonywano popasu. Może gdzieś jest jakaś polana. Nalezy ją całą przeszukać. Nie należy zapominać o pagórkach i starych, potężnych drzewach.

to drzewko na 1 foto fajne mozesz przejechać wykrywką może pociski znajdziesz :1

A sadzawkę gdy wyschnie sprawdź metodą zbliżoną do "pełnego profilu" gdyż podobnie jak kolega piowo2007 pisał: "zasięg penetracji wykrywacza zostaje pomniejszony o grubość" warstwy liści zalegających na dnie, itp.

droga cala piaszczysta, nic nie nawożono by ją "ubić". Sadzaweczkę sprawdzę o ile lato na to pozwoli i wiosna. Jak będzie sucho to i badyli nie będzie, jak będzie odrobinę mokro od czasu do czasu to i na sadzawkę nie wejdę bo wtedy jakieś zielone sztywne badyla wyrastają, musi być naprawdę sucho by dno nie zarosło.
Co od starych drzew to za wiele ich nie będzie, przed wojną były tam pola, po wojnie z racji że może 70% ludności zostało spacyfikowanej to pola zalesiono. Ale patrząc na około i pierwszo wojenne mapy to się lasy zgadzają więc i w okolicach starego lasu też połażę.

Zmieniając temat, ale pozostając przy polnych drogach. Kiedyś była sobie karczma, na Kongresówce oznaczona. i tyle. rozmawiając z ludźmi wszyscy patrząc mniej więcej na ówczesne mapy i dzisiejsze drogi typowali miejscówkę przy skrzyżowaniu w lesie. I to zarówno ci z wykrywaczami jak i ci bez. Ja i wielu innych po fachu łażąc tam niczego nie znaleźliśmy, nic, zero. Cały czas miejscówka nie dawała mi spokoju. Dziś po nałożeniu kongresowki na jakąś Wigówkę co się okazało? to że cześć dróg leży wg mapy w innym miejscu niż dziś, myślałem że może coś nie tak skalibrowałem, ale przyglądam się drogom i skrzyżowaniom we wsi i okolicznych i wszystko pasuje, niemalże idealnie. Jednak karczma i droga do niej leży zupełnie gdzie indziej, część drogi od karczmy do wsi pasuje idealnie jakieś 2km, 700m zupełnie nie pasuje Sytuacja ma miejsce w przypadku 2 okolicznych wsi tzn zbieg obydwu traktów z obydwu wsi jest o 700m bliżej niż wynikałoby z obserwacji i map. Teraz pytanie. Na ile Kongresówki są dokładne? czy to normalne że pomyłka w terenie rzędu 700m przy tych mapach to nic dziwnego, a może jest duże prawdopodobieństwo ze wielu typowało źle?

Znalazlem odnosnik w necie na innym hobbystycznym forum z tymi informacjami. Poszukam i wstawie.
Pozdrawiam, Fortus

Obiecany link:
http://www.numerus.net.pl/wig_problem.html
Przyznacie, ze ktos zadal sobie troche trudu, aby nam zycie ulatwic :1
Pzdr, Fortus

dzięki za linka, trochę się wyjaśniło. WIG nie dokładne. Kongresówki pewnie też. Po nałożeniu kongesówki na zrzut z geoportalu również wypada to ponad 500m w innym miejscu więc jest nadzieja na niezbadany obszar ;)

Może się kojarzy z drogą koło Płońska . Ale to nie ta droga , ta leży ok 10 km od Wrześni .

Oczywiście że warto szukać przy drogach na polach lub łąkach! To tak jak z grzybobraniem- wszyscy walą w las po wyjściu z autobusu a kierowca chodzi na skraju koło drogi i często zbiera więcej niż inni, więc warto!!!