Dlatego poniewaz to hełm wz 67

Dzięki Argo, czyli stan dzisiejszy,szkoda ale i tak spoko bo takiego nie miałem :1

wczoraj trafiły mi się na złomie takie drobiazgi:


[ img ]

[ img ]

[ img ]

Ladne trafienie :) A moge prosic o lepsze foto luseczki?

A ja dziś na złomku nie trafiłem w sumie nic fajnego... nic poza pewną tablicą. W prawdzie była pogięta, ale warto było jej zrobić zdjęcie :D. Może będzie dla niektórych mottem dnia :666
[ img ]

Pozdrawiam :D

Kiedyś w sklepie GS (dawne to czasy, panie, były...) oprócz sklepu był również (jak i wszędzie) punkt skupu jaj. Rzecz dzieje się w Wetlinie. A na skupie-sklepie wisi tablica: "Rolniku! Nie myj jaj przed skupem!". Oj, wiele dałbym dziś za taki oryginalny napis... Nie znalazł ktoś takiej na złomie?

łuseczka ma ok.16 cm średnicy i bicia: aue 42 a na zapalniku: wg 1944 C/12nASL (?) w9 353

lepsze foto przy okazji - ciemno już :)

Dzisiaj na złomie trafiłem taki oto destrukcik hełmu,sądząc po otworach wentylacyjnych to chyba jakiś strażak,co koledzy o tym myślom?
[ img ]

Uploaded with ImageShack.us
[ img ]

Uploaded with ImageShack.us
[ img ]

Uploaded with ImageShack.us
I jeszcze 2 euro centy z Hiszpanii,czyli okazuje się,że na złomie też można znaleźć monetki. :) :)
[ img ]

Uploaded with ImageShack.us
[ img ]

Uploaded with ImageShack.us

Prędzej hełm Reichsluftschutzbund lub też zwyczajnie policyjny M34.

W sumie fakt, ostatnio jak byłem na złomie mogłem sobie wyzbierać trochę PRL-i. Jednak się nie skusiłem...

Voucur cos z jednego z Torunskich zlomow :D
Ja nie wiem gdzie ta moja Inez biega ale ma wiekszego farta niz ja, chyba czas uznac wyzosc kobiety.

[ img ] [ img ] [ img ] [ img ] [ img ]

Bardzo przyjemny gadżet. :) Ja też nie wiem jak ona to robi, chyba kwestia szczęścia. Na skupach bywam prawie codziennie, a o niemieckie widelce się nie potykam. Nie liczę jakichś tam łusek do Mausera i nie tylko, które czasem autentycznie leżą na ziemi, wtedy skwapliwie schylam się, by zawiązać but. ;) Z braku laku zacząłem za to przygarniać stare porządne narzędzia, wczoraj wylądowało mi w bagażniku imadło do rur, a dzisiaj uchwyt kolumnowy do wiertarki, stara dobra socjalistyczna robota, a nie jakieś barachło made in People's Republic of China.

A niestety chelm, za ktory panowie warkneli cene zaprowa pojechal do huty... mam ochote sie przjechac tam i zrobic masakre przy uzyciu nablizej znjadujacej sie rury. Sami nie zarobili a tylko z tej pazernosci stracili. Chociaz mam cicha nadzieje, ze jednak ktos go kupil a ta bajka z huta powiedzieli na odczepne.

Nie przejmuj się, jakbyś miał świadomość, jakie rzeczy topią się w piecach, to pewnie byś osiwiał.

Wole nie wiedziec bo bym jeszcze zaplakal, a ile jeszcze fantow leci do pieca z niewiedzy pracujacych na zlomach. WKZ powinni wsadzic tam takiego kapo zeby kazda rzecz sprawdzal... tylko co w tedy bylo by z nami ?