Teraz jest piątek, 19 września 2025, 00:16

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: wtorek, 8 lipca 2014, 19:23 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): piątek, 5 lipca 2013, 10:22
Posty: 559
Lokalizacja: Głubczyce i okolice.
seimitar napisał(a):
Wczoraj przejeżdżałem przez Czechy.Tam już są żniwa w pełni,a nie które poletka już nawet przeorane.O dziwo widziałem tylko jedną ekipę,czeszącą wykrywaczami przy głównej trasie.


nie wiem w jakich rejonach Czech byłeś ale w okolicach Krnova dopiero zaczynają kosić!

pozdr.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: wtorek, 8 lipca 2014, 19:59 
Offline
Sierżant Sztabowy
Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 27 marca 2014, 19:00
Posty: 88
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Kujawsko Pomorskie juz miejscami koszą.
jednego widziałem jak już podorywke robił :D

troszke za gorąco na machanie,a wieczorem komary :evil:

Powodzenia :1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: wtorek, 8 lipca 2014, 20:08 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 19 listopada 2013, 14:43
Posty: 332
Lokalizacja: Neustrelitz
Rano dziś byłem na łączce. Słońce jeszcze szło wytrzymać, ale w pewnym momencie osy mnie wygnały. Nigdy jeszcze mnie tak nie atakowały. 2-3 natrętne france, nie szło odgonić. Do samochodu miałem dobre 500 metrów... całą drogę pokonały ze mną i jeszcze na koniec jak pakowałem sprzęt do bagażnika jedna mnie uwaliła. Klątwa tutenchama jakaś, czegoś na pewno strzegą :h


Jęczmienia na moich ulubionych miejscówkach niestety nie ma, dlatego na fajniejsze czasy przyjdzie jeszcze trochę poczekać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: wtorek, 8 lipca 2014, 20:57 
Offline
Sierżant Sztabowy
Sierżant Sztabowy

Dołączył(a): czwartek, 27 marca 2014, 19:00
Posty: 88
Lokalizacja: Kujawsko-Pomorskie
Kuuba napisał(a):
Rano dziś byłem na łączce. Słońce jeszcze szło wytrzymać, ale w pewnym momencie osy mnie wygnały. Nigdy jeszcze mnie tak nie atakowały. 2-3 natrętne france, nie szło odgonić. Do samochodu miałem dobre 500 metrów... całą drogę pokonały ze mną i jeszcze na koniec jak pakowałem sprzęt do bagażnika jedna mnie uwaliła. Klątwa tutenchama jakaś, czegoś na pewno strzegą :h


Jęczmienia na moich ulubionych miejscówkach niestety nie ma, dlatego na fajniejsze czasy przyjdzie jeszcze trochę poczekać.


tak zwane "końskie muchy" są bardzo natrętne :666
jak nie owady to słońce,a tu chęci na bieganie są :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 14:30 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): wtorek, 19 listopada 2013, 14:43
Posty: 332
Lokalizacja: Neustrelitz
W sumie masz rację, że to muchy, dziś się lepiej przyjrzałem (a było jeszcze gorzej :evil: ).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 17:15 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2007, 20:47
Posty: 1312
Lokalizacja: Woj. Lubelskie
Kuuba napisał(a):
Rano dziś byłem na łączce. Słońce jeszcze szło wytrzymać, ale w pewnym momencie osy mnie wygnały. Nigdy jeszcze mnie tak nie atakowały. 2-3 natrętne france, nie szło odgonić. Do samochodu miałem dobre 500 metrów... całą drogę pokonały ze mną i jeszcze na koniec jak pakowałem sprzęt do bagażnika jedna mnie uwaliła. Klątwa tutenchama jakaś, czegoś na pewno strzegą :h


Jęczmienia na moich ulubionych miejscówkach niestety nie ma, dlatego na fajniejsze czasy przyjdzie jeszcze trochę poczekać.


To najpewniej jusznice deszczowe, na pierwszy rzut oka wygladaja jak małe pszczoły ale tak na prawde bliżej im do much jak juz sie im dokładnie przyjrzeć jak już usiądą. Niestety na te draństwa nie pomoże ucieczka, dopiero przy prędkości 15-20km/h po jakiś 100 metrach rezygnują, najlepsza metoda to niestety pozwolić im usiąść i energicznie je "pacnąć". Nie opłaca sie ich jedynie odganiać bo nigdy nie odpuszczają. Srodki przeciw owadom sa na nie nieskuteczne i sprawiaja wręcz, że trudniej zabić. Boją sie wietrznej pogody i wtedy bedą czekać az podejdziesz do jakiś zarośli gdzie bedą miały blisko schronienie, atakuja szczegolnie wtedy gdy skóra jest wilgotna (po wyjsciu z jeziora lub po spoceniu). Ich aparat gebowy nie ma kłujki, rozgryzaja skóre zeby wypić krew wiec jeśli mamy szczelne ubranie to mozna je spokojnie zignorować , niestety przy obecnych upałach jest to niemozliwe.

Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 19:07 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 6 sierpnia 2013, 18:48
Posty: 575
Lokalizacja: Kraków
Dzięki za garść przydatnych informacji o tych wrednych cholerstwach :1 są gorsze od komarów :evil:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 19:56 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 23 lipca 2007, 20:01
Posty: 2324
To draństwo potrafi dziabnąć przez rękawiczkę :evil:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: środa, 9 lipca 2014, 23:37 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 6 sierpnia 2013, 18:48
Posty: 575
Lokalizacja: Kraków
Komar niby też, przynajmniej przez te cieńsze, bo na inne obecnie za gorąco :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 00:38 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2007, 20:47
Posty: 1312
Lokalizacja: Woj. Lubelskie
Komara nawet nie poczujesz a to draństwo gdy ugryzie to potrafi zaboleć. Nie wiem dlaczego to paskudztwo bardzo lubi mi dokuczać, gdy jesteśmy z siostrą na wypadzie to 90% z nich leci do mnie a jej sie nie czepiaja - efekt jest taki ze ja stoje a ona je morduje gdy na mnie usiądą i tak do chwili az ubijemy całe stadko.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 02:23 
Offline
Specjalista
Specjalista

Dołączył(a): poniedziałek, 1 lipca 2013, 23:05
Posty: 1721
Na Mazowszu jeszcze nie widziałem żadnych żniw - rolnik z którym rozmawiałem o pozwoleniu na kopanie w miejscu starej karczm... to znaczy tego bezwartościowego pola na którym co najwyżej można łuski do kolekcji wygrzebać ;) powiedział, że do żniw to jeszcze jakiś miesiąc. Ale łąki już koszą, to fakt. A nawet gdzieniegdzie da się znaleźć jakiś zaorany jakiś czas temu ugór. Ale ogólnie - z dostępnością miejsc póki co fatalnie.

A co do komarów i innych - nie wiem czy już było to na forum, ale wystarczy się tylko zaopatrzyć. "Jedynie" jakieś 300 dolarów ;)

http://joemonster.org/art/28379/Masowa_ ... _to_zrobic


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 10:13 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 6 sierpnia 2013, 18:48
Posty: 575
Lokalizacja: Kraków
Dobre, ale nosić to na plecach plus jeszcze butlę z CO2... :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: czwartek, 10 lipca 2014, 12:48 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 24 lipca 2007, 20:47
Posty: 1312
Lokalizacja: Woj. Lubelskie
Haha na dwa tygodnie przed przeszukaniem miejscówki trzeba by takie cudeńko zostawić i po problemie :) Nateżenie komarów też jest różne, w jednym liściastym młodym lesie zostałem niemal pożarty żywcem ale z kolei w starym iglastym - komarów było tylko troche, dało sie przeżyć i dopiero po 21:00 zrobiło sie ich wiecej jak juz i tak sie zbierałem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: wtorek, 15 lipca 2014, 14:06 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3949
Lokalizacja: Górny Śląsk

Ostrzeżenia: 1
Pierwsze moje zaorane miejsce. Kiedy mogą coś w tym miejscu posadzić? Widziałem gdzieniegdzie małe, białe kulki, chyba jakiś nawóz(?).


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Czekając na żniwa...
PostNapisane: wtorek, 15 lipca 2014, 16:16 
Offline
Generał Brygady
Generał Brygady

Dołączył(a): wtorek, 30 października 2012, 15:23
Posty: 676
Lokalizacja: Hamburg/Wieluń (Łódzkie)
Raczej nie nawóz, pole zostało obsiane poplonem. Więc nie kop na obsianym :lol: :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
cron

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL