Nawet nie wiecie jak wielu policjantów podziela nasze zainteresowania :)
Ja jak jeden z kolegów powyżej, śmigam w nocy głównie z tego powodu, że nie lubię być w centrum zainteresowania. Po polach w rejonie miejsca zamieszkania mam zgodę a chodzę głównie po zmroku. W dzień wpadam do gospodarza na kawę. Pogadam i opowiem mu trochę o historii miejsca, pokażę parę ciekawostek i uzyskuję zgodę. Potem na spokojnie szukam. Zazwyczaj po zmroku. jeśli jest taka możliwość. Jakoś nie lubię kiedy śledzą mnie dziesiątki oczu i kiedy każdy pyta o co chodzi.
Jednak z dala od miejsca zamieszkania zazwyczaj chodzę w dzień, żeby nie być posądzonym o jakieś niecne zamiary.
Dla mnie jednakowo ekscytujące i wydajne jest chodzenie w dzień jak i w nocy.

Pomysł z wrzucaniem wszystkiego do woreczka może i ciekawy, ale pomyśl idziesz na nocne poszukiwania do lasu, a nawet i na pole, wszystko co znajdziesz bierzesz do woreczka, trafia Ci się jakiś fajny fancior i dopiero w domu sprawdzasz co znalazłeś i nie wiesz w którym miejscu to wykopałeś, a na pewno chciałbyś tam wrócić. :D

Do powrotów w miejsce...moim zdaniem jesli ktos idze na nocne kopanie,ma wczesniej obcykane za dnia gdzie sie uda w nocy i spokojnie pociska..wiec nie widze problemów w sprawie znalezienia miejsca w którym sie znalazło fanta.. :za

A jednak.. Kolega rybkowar ma rację. Często chodzę pieszo na miejscówki bo dookoła mnie są pola.. Co prawda ubogie, ale zawsze. I wracając po drodze nie wyłączam wykrywacza. Ostatnio dozbierałem kilka monet wracając.. Szedłem około kilometra po różnych polach. W domu wyrzuciłem fanty z mojego woreczka i pośród PRL-u i fenisi trafiłem sreberko z 1842 r. Rozrzut do 2001 r. I niestety nie wiem gdzie go trafiłem. Ale teraz po prostu powoli czeszę całą trasę :) Nie jest to więc jakiś wielki problem, ale wolałbym wiedzieć gdzie go wykopałem.

Próbowałem nocą i nie pasuje mi to. Noc jest do spania lub prób rozmnażania i do niczego innego :)

Tych, co w nocy muszą kopać dołki, to nie przekonam, ale wszystkich innych co o tym myślą to polecam krótką lekturę o faktach działania w nocy:

http://www.ciop.pl/15707.html

cholera po przeczytaniu tego, sam nie wiem co mi jest, od rana się żle czuję ,ech.. kłucę się z każdym i boli mnie ząb i to właśnie w nocy :cry: