Właśnie się dowiedziałem że mam boreliozę,pani z zakaźnego powiedziała że teraz to meszki i muchy końskie też przenoszą boreliozę, jak tu żyć! To było jedno ugryzienie od wielu lat.

Moją mamę też ugryzł jeden jedyny kleszcz w życiu i zaraził ją boreliozą.Na chwilę obecną chorobę ma zaleczoną, raz do roku robi badania kontrolne czy aby, się to dziadostwo nie nawraca.

Jak ktoś ma pecha to i w dupie palca złamie . tylko proszę bez śmiania i a nie mówiłem :/ . miałem kiedyś trochę problemów z kolanami więc na ból stawu kolanowego przestałem prawie zwracać uwagę . teraz od dobrych paru dni w lewym stawie. Ból się nasilał i sstywniała mi noga . dopiero chwilę temu wypatrzyłem tego zasrańca . wgryzł się w ścięgno tak że prawie całego go przeciągneło pod skórę . sąsiad coś tam się zna ale i tak po kawałku musiał wyciągać . mówił że kawałek ryja został w ścięgnie i trzeba jechać wyciągać do lekarza . po tym rwaniu conieco to spuchło i nic tam nie widać . pytanie czy czekać aż trochę to spuchnięte zejdzie czy lekarz da sobie radę bez czekania ? Dwie jak cholera . dzięki za radę panowie

Nie ma to jak sąsiad, który "się coś tam zna" :roll:
Trzeba było od razu z tym do lekarza, a nie rozgliździć i wyciągać w kawałkach :ups:
Cóż można teraz sensownego poradzić, skoro wizyta u lekarza nieunikniona?

Nie czekaj , nie odkładaj na jutro. Jedź od razu do przychodni bo tu żartów nie ma. Zdrów.

Jechać do lekarza. Jak będzie trzeba to zrobi małe nacięcie i wyczyści wszystko. Ale co miało pójść przy urywaniu do krwi to już niestety raczej poszło.

Nie mam nerwów w tego typu sytuacjach i jak zobaczyłem że tylko pół tej jego spuchniętej dupy wystaje mi z pod skóry liczyła się każda sekunda . on wiedział że o nim wiem bo wyczuł zmianę tętna i gotowy był schować się tam cały . co do krwi to mam nadzieję że coś błąd ortograficzny!!! złapał i cierpiał . gdzie byście.polecili z tym jechać jeśli "nie mam" się oddzielnie pisze - błąd ortograficzny!!! ubezpieczenia ? Ceny przy takim zabiegu są podobne czy można się zdziwić? Dzięki za rady koledzy

Jak chcesz to Ci go usunę za dokończenie wątku o studni :D, a tak poważnie, jedź na izbę przyjęć to zrobią od ręki i nawet peselu nie będą chcieli :1

...a jak reagują kleszcze na krew z promilami?

Cieszą się! :)

Żeby spać spokojnie można kleszcza wysłać na badania.
Niestety trochę kosztuje....

http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/1,35 ... rects=true

Najgorsze , że boreliozę przenoszą już podobno nawet muchy końskie :( A na te , raczej sposobu nie ma .

Tak to prawda, lekarz mi mówił o tym i jeszcze pchły i meszki.

Na dworze 2 stopnie, regularnie są przymrozki a mimo to oblazły mnie dziś kleszcze. Zazdroszczę im żywotności :evil:

To z dziś ;)