No dobra teaz ja.
Tydz. temu chodzę z wykrywką po rżysku i szukam , jakieś 0,5km widzę że już ciągnik orze. Chodzę tak z godz niedaleko drogi (ruchliwej) i zatrzymuje się facet i krzyczy przez okno - -Co pan tam robisz, co kopiesz??!!!???!!!- To moje pole!!!'' ja szybko do niego i przez rów, mówie- - a zbieram takie tam metale , i gwoźdźie i niewybuchy jak są i wywalam z pola, - on: niewybuchy to groźne dla dzieci jak do rowu wyrzucasz, a gwoździe to dobrze - ja na to że łuski tylko są, no i facet , -dlaczego się o zgodę nie pytałam ? , -ja: na to pytałem a on -on: nie prawda, wszyscy mnie tu znają , -ja: prawda , ale jednak nie prawda :oops: No i gość wypytał o moje nazwisko, skąd jestem i gdzie pracuję (mówił -,,jakby coś'') i pozwolił pochodzić.............i
i tak szukam z 2h a tu nagle podjeżdzają :cop :cop : B+ B+ i Pytanie!!!! KTO PANU POZWOLIŁ TU SZUKAĆ???!!!! A ja ( z daleka krzyczę) że Właściciel, na to oni, JAK MA NA NAZWISKO !!! ja -że nie wiem ale był tu i pozwolił, na to oni, JAKI MA SAMOCHÓD!!!??? ja: srebrny Subaru, oni: NIE MA SUBARU B+ !!! ja: nie znam się na samochodach ale był nowiutki , B+ haha CZEGO TAM PAN SZUKASZ !!!??? ja , że złomu i meteorytów, oni WSZYSTKO CO W ZIEMI TO WŁASNOŚĆ SKARBU PAŃSTWA!!!, ja na to- nieprawda! meteoryty nie B+ a oni :o :o i jeszcze dodałem , ,,nie zawracajcie mi głowy bo czasu nie mam, jedźcie do właściciela i zapytajcie jak chcecie ja tu będę chodził jeszcze przez godzinę,jakby co przyjedziecie aresztować czy zastrzelić jak jestem coś winien'', no i pojechali i ślad po nich zaginął. 5 min później idzie facet, taki co lubi wina tanie owocowe, wypytałem go o nazwisko właściciela itp., typ dodał że gościu ma z 1000 h ziemi i ja wtedy jak ci :cop :cop zrobiłem tak :o , teraz muszę go znaleźć i pogadać , może będę miał miejscówki na wiele wiele lat :roll: AMEN
|