Teraz jest niedziela, 6 lipca 2025, 21:11

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: sobota, 6 września 2014, 20:22 
Offline
Porucznik
Porucznik

Dołączył(a): niedziela, 23 czerwca 2013, 12:25
Posty: 337
Tu nie chodzi o lenistwo i brak czasu czy cokolwiek sobie tam wymyślą, nazwijmy rzeczy po imieniu nie zasypanie dołka to prostactwo, chamstwo i brak wychowania. Znam osobiście kilkunastu rolników którzy nie wpuszczają nikogo właśnie z tego powodu, brak wyobraźni jak sam by się czuł jak by jego pracy nie szanowali i na jego polu dziury pozostawili.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: sobota, 6 września 2014, 20:57 
Offline
Starszy Kapral
Starszy Kapral

Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2014, 15:30
Posty: 38
Napotkać czyjeś niezasypane dołki to przykra sprawa.Ja zawsze takie cudze dołki zasypuję ,ale są sytuacje kiedy naprawdę ręce opadają.Oto takie dwie sytuacje :


Nie masz wystarczających uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego postu.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: sobota, 6 września 2014, 21:05 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2013, 18:41
Posty: 598
Lokalizacja: Pow.Łuków
Kolego taki dołek jak wykopali to już się zmęczyli , a jeszcze go zasypać. :ups: Myślę że złapali fanty i dyla w las aby dalej. Osobiście i jak widziałem takie rzeczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: sobota, 6 września 2014, 22:17 
Offline
Plutonowy
Plutonowy

Dołączył(a): środa, 23 października 2013, 20:37
Posty: 42
Lokalizacja: Dolny Śląsk
W takich rozmiarach to chyba trumna... nawet beczka 200l mniejsza.
Tak zupelnie, to nie mam wątpliwości, kiedy kolo dołka znajdują sie pozostawione wiaderko, blachy itp... wtedy wiadomo kto i po co kopał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: sobota, 6 września 2014, 22:29 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 12 listopada 2008, 08:11
Posty: 1675
Lokalizacja: Lubelskie.
Hehe, Panowie, dòł z ostatniej fotki, to nic innego jak ..http://www.encyklopedialesna.pl/hasla/index/3320.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: niedziela, 7 września 2014, 05:10 
Offline
Chorąży Sztabowy
Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): niedziela, 1 stycznia 2012, 19:25
Posty: 185
Myślę że jak na dół na sadzonki to trochę mały, lecz mogę się mylić.
Takie doły widziałem zazwyczaj na skraju lasu(nie wiem jak jest w tym wypadku) Widziałem kilka dołów po poszukiwaczach i raczej nie miały regularnego kształtu, więc ten jest raczej na sadzonki :D
Zapraszam na Pilski poligon tam to dopiero jest krajobraz księżycowy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: niedziela, 7 września 2014, 12:23 
Offline
Starszy Kapral
Starszy Kapral

Dołączył(a): wtorek, 27 maja 2014, 15:30
Posty: 38
To nie jest dół na sadzonki ponieważ :
- doły na sadzonki są o wiele dłuższe i szersze
- dołów na sadzonki nie kopie się na szczycie góry
- Nadleśnictwo Karnieszewice po prostu nie kopie tak małych dołków na sadzonki.
- do dołu trafiłem "po nitce do kłębka''. Na zboczu górki znalazłem kawałek stłuczonej ceramiki.Wyżej w kierunku góry znalazłem kolejne kawałki w tym 1/3 część dużego ok1l dzbanka z bawarii na herbatę.Tak jak napisałem wyżej wokół dołu w nasypie wyszło mi kilka feningów i stary naparstek.Ponadto w nasypie było sporo drobnej skorodowanej stali.Poza nasypem zupełnie czysto bez kolorów i prawie bez stali.Jest to typowy depozytowy dół który znajduje się tuż przy wiosce.W okolicy wychodziły już depozyty.
Dól po sprawdzeniu czy coś jeszcze w środku nie zostało częściowo zakopałem.
Żeby wyjąć np. kociołek który jest tak głęboko zakopany nie wystarczy tylko dokopać się do niego.Trzeba go obkopać i nie zrobi się tego stojąc,kucając czy nawet leżąc na powierzchni ziemi a trza zejść do dołu i wykopać sobie obok depozytu miejsce do dalszego kopania i do wydobycia go.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: niedziela, 7 września 2014, 14:39 
Offline
Major
Major

Dołączył(a): środa, 14 grudnia 2011, 21:22
Posty: 427
Wczoraj wieczorem zrobiłem sobie kawkę , zapaliłem papieroska i tak sobie czytam , zasyp dołek cz.2 . Dziś rano wyruszam w teren i co na polu po rzepaku , chodzę i zasypuję dołki po jakimś palancie . Brak słów zero kultury .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: poniedziałek, 8 września 2014, 22:30 
Offline
Młodszy Chorąży
Młodszy Chorąży

Dołączył(a): sobota, 30 marca 2013, 18:52
Posty: 103
sla31121968 napisał(a):
Wczoraj wieczorem zrobiłem sobie kawkę , zapaliłem papieroska i tak sobie czytam , zasyp dołek cz.2 . Dziś rano wyruszam w teren i co na polu po rzepaku , chodzę i zasypuję dołki po jakimś palancie . Brak słów zero kultury .


a pozniej sie dziwia ludzie ze jak rolnik na polu widzi goscia w wykrywka to leci do niego jak poparzony, co to zasypac dołek na polu ? wystarczy ziemie butem zgarnac do srodka i cała filozofia... osobiscie to karcił bym takie leniwe osoby i łamał im wykrywacze na pół.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: środa, 10 września 2014, 13:38 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): wtorek, 4 listopada 2008, 13:19
Posty: 1051
Lokalizacja: Szczecin
Mój kolega ma 300 h pola, a ja zgodę na łażenie. Jak mu kiedyś powiedziałem, że ładnie dołki zakopałem to mnie wyśmiał, że mi się chciało. Ostatnio znowu tam buszowałem i powiedziałem sobie, że nie zakopuje, ale i tak zawsze szpadlem lub nogą zamiatałem ziemię do dziury. Przyzwyczajenie. Czasami jak gdzieś zajeżdżam i widzę dziury to się stamtąd zabieram, bo wstydzę się że będzie na mnie :n


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: środa, 10 września 2014, 17:19 
Offline
Kapitan
Kapitan

Dołączył(a): niedziela, 21 lipca 2013, 23:30
Posty: 375
Lokalizacja: L*****a
Przyzwyczajenie,eh...
Sam się na tym złapałem ostatnio. Kolega orał po żniwach pole a ja na tym samym polu przy nim zasypywałem dołki.
Weszło w krew i tak zostanie :666


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: niedziela, 14 września 2014, 21:15 
Offline
Pułkownik
Pułkownik

Dołączył(a): wtorek, 29 stycznia 2013, 18:41
Posty: 598
Lokalizacja: Pow.Łuków
Dziś miałem spotkanie z gościem który przyjechał sprawdzić czy mu ktoś znowu dołów nie nakopał i nie po zasypywał. Zanim do mnie podszedł to posprawdzał po mnie dołki i gostek był zdziwiony że tak można robić i zasypywać dołki. Co do spotkania z gościem to chodził ze mną ponad godzinę ale ogólnie przyniósł mi pecha bo przy nim wygrzebałem dwa moniaki tylko. :( (może i lepiej). Powiedział że na jesieni w zeszłym roku ktoś mu nakopał dołów w zasianym zbożu i nawet nie pozasypywał. :( Jak dla mnie to gościa pola są otwarte, powiedział które są jego i pozwolił chodzić. :h


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: poniedziałek, 15 września 2014, 15:46 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): wtorek, 5 czerwca 2012, 16:49
Posty: 169
Lepszy numer
Jest dwóch takich głąbów u nas w okolicy las wygląda jak by go tornado odwiedziło .
Doły niepozasypywane okopy rozryte .
Po rekonstrukcji bitwy pod Kraśnikiem przyjechali Węgrzy na cmentarz w krzywdzie zobaczyć
las wstyd jak cholera .
Drugie wczoraj natrafiliśmy na miejsce ich poszukiwań nakopali amunicji zostawili na wierzchu
nie patrząc w ogóle na ryzyko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: wtorek, 16 września 2014, 15:23 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 3 lutego 2006, 23:40
Posty: 160
Lokalizacja: DS
Witam.
Mam kilkadziesiąt ha ziemi po której poszukiwacze biegają.Nie mam zamiaru ich gonić bo sam robię to samo:-)
Pogonię w dwóch przypadkach-jak w szkodę lezie i dołków nie zasypuje!
Niektórzy koledzy piszą"po co zasypywać jak rolnik będzie orał czy bronował?"
Ano po to że nie każdy rolnik jeżdzi ciężkim sprzętem jak JohnDeer czy Massey....bo ten poradzi sobie z prawie każdą dziurą.Sporo rolników obrabia swoje ha naszymi poczciwymi Ursusami(u mnie jeden to nawet C-325,cudna maszynka:-)))))I tu zaczynają się schody,bo naprawdę nie jest miło wpaść przednim kołem w taką większą dziurę.
Pozdrawiam


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Zasyp dołek cz. 2
PostNapisane: wtorek, 16 września 2014, 21:10 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): piątek, 20 kwietnia 2007, 22:59
Posty: 281
Lokalizacja: Ząbkowice-Dzierzoniow
Dobrze prawisz Kolego.Sam posiadam wysłużonego Ursusa C360 i wpaść przednim kołem w większą dziurę to dramat,a jak to się mówi "Czym skorupka nasiąknie tym...." dobre maniery zostaną na stałe.To tak jak zjeść Pizze w lokalu, nafajdać jak świnia i nic sobie z tego nie robić- przecież też ktoś to posprząta...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 142 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL