Właśnie dziś wieczorem odebrałem z poczty mój pierwszy wykrywacz - ,,Rutus First Plus". Jutro zamierzam przetestować go w terenie. W mojej okolicy jest dosyć spory wybór miejsc, więc prosiłbym o doradzenie mi jakie miejsce najbardziej przypasi takiemu żółtodziobowi jak ja? Gdzie będzie mi w miarę łatwo ale też żeby była szansa coś znaleźć...
Mam do wyboru:
*Zwykłe pole
*Zwykły las
*Stary dworek w lesie ( zostały fundamenty)- kiedyś tam był niby park czy alejka...
*Stary dworek z pałacykiem ( później tam była szkoła ) kawałek dalej park z jeziorkiem i cmentarzem rodziny do której należał park - może pogonić właściciel :D
*Stary młyn przy rzece ( fundamenty, blisko szosy )
*Stary młyn przy rzece ( fundamenty, głęboko w lesie )
*Nieistniejąca stacja kolejowa na rozebranej linii kolejowej w 1945r.
*Nieistniejąca mała wioska w lesie ( fundamenty, sad z drzewkami owocowymi )
*Nieistniejący, pojedynczy dom głęboko w lesie przy polanie

P.S. Dodatkowo co myślicie o Rutusie?

Wszystkie z tych miejsc ,ktore wymieniłeś wydaja się byc ciekawymi .I jest duze prawdopodobieństwo ,ze cos tam znajdziesz oprócz polmosów,drucików,blaszek cynkowych i folii aluminiowej.
Kolejne pytanie a w zasadzie powinno byc ono wpierw zadane.A mianowicie czego chcesz szukac militarki czy drobnicy??
Napisz w kontaktach,poszukaj jakichs poszukiwaczy z Twoich okolic .W gronie zawsze raźniej,taniej(bo zrzuta na paliwo) i dobre rady od zaawansowanego kopacza na pewno bedą nieodzowne przy pierwszych wypadach w teren.

W zasadzie to chcę szukać tego i tego, dlatego kupiłem Rutusa firsta, bo niby jest uniwersalny... Jak bym był np w starym dworku to wiadomo że chyba bardziej warto szukać kolorku... A na zwykłym polu czy przy jakimś bunkrze to miliarke

Na zwykłym polu możesz się zdziwić!

Na pierwszy ogień to bym na twoim miejscu wybrał zwykłe pole, poznasz sprzęt zobaczysz o co chodzi łatwiejsze kopanie i identyfikacja a resztę miejscówek spenetrujesz z czasem. :1

Wybierz sobie na początek jakieś poletko (aby nie zasiane) i spróbuj je w miarę systematycznie, pas po pasie przeszukać. Skoro piszesz, że to Twoje pierwsze wyjście, będziesz mógł spokojnie osłuchać sprzęt i zobaczysz co z czym się je, jak działa i reaguje na poszczególne metale. Nie kombinuj na początku z ustawieniami, włącz sobie all metal, słuchaj i kop. Jak napisał Walbor62 na zwykłym niepozornym polu możesz się bardzo mocno zdziwić. Pozytywnie oczywiście.

Edit: Sprota był szybszy :)

Na początek może lepiej wybrać w miarę nie zaśmiecone pole, może jakiś piaszczysty nieużytek? Weż ze sobą kilka monet i parę kolorowych drobiazgów, zobacz jakie dają sygnały, osłuchaj się ze sprzętem.
Na miejscowkach takich jak dworek czy bywsza wieś będziesz miał masę żelaznego śmiecia, drobinek przepalonych gwoździ, cynkowych blaszek i Twój sprzęt może szybko skończyć owinięty o drzewo :)
Najlepiej oswajać się na w miarę czystych terenach, jakby jeszcze monetki tam były to ideał.

Jak moi Szanowni Przedmowcy proponuje na początek jednak poletko! Dobra rada - jeśli w ciągu pierwszych 30-60 min nic nie trafisz ciekawego - przejdź na kolejne i tam szukaj. Czasami tak jest, ze jedno puste a obok Eldorado ;) A szkoda na początek sie zniechęcać! Cierpliwość wymagana ;)

Ad wymienionych miejsc - wszystkie sie wydaja ciekawe, natomiast nie na wszystkich można śmigać! Mam nadzieje, ze trochę sie zapoznałeś z kultura poszukiwaczy i wiesz o tak elementarnych sprawach jak zakopywanie dołków po sobie i nie eksplorowanie stanowisk archeo itp a także CMENTARZY (a takowy widnieje na liście Twoich miejscówek do przebadania!).

Uważaj tez z militaria – na początek może jednak zgadaj się z kims z forum z Twojej okolicy – niech pokaże Ci co i jak!

Powodzenia! Zdaj koniecznie relacje z poszukiwań – „Świeżaki” mają zawsze wyjątkowe szczęście do cudo-fantów :h

Zapoznałem się trochę z kulturą poszukiwaczy więc luz, cmentarz po prostu wymieniłem jako ciekawostkę. Bardziej to mnie kusi ( przyznaje się do tego :oops: ) przeszukanie starych kurhanów głęboko w lesie, które zaleźli niemcy w 1930-którymś i porozkopywali. Także w zasadzie już tam chyba nic nie ma. Jako dzieciak chodziłem tam tyle razy za grzybami a jakiś rok temu przeczytałem w nowo wydanej książce o mojej miejscowości i okolicznych wsiach że znajdywała się kiedyś duża grupa kurhanów w pobliżu wsi gdzie za dziecka spędzałem każde wakacje u babci i zarabiałem sobie na grzybkach and jagodach. Porównałem szkic mapki z książki z mapą z geoportalu i się okazało że tyle razy tam chodziłem...
Myślę że skoro teren nie jest w żaden sposób ogrodzony czy oznaczony i, i tak w większości niemcy pozabierali rzeczy do swoich muzeów to nie ma w tym nic zdrożnego żeby się upewnić czy te fryce nic nie zostawiły :D :D ( oprócz krótkiego opisu w jakiejś kronice dzięki, któremu jest chociaż wiadome że w ogóle coś takiego miało miejsce ). :jump

P.S. Rozumiem ze pole bo tam raczej za dużo śmieci nie będzie... Ale to czemu nie np zwykły las?:P Zaraz wychodzę z wykrywką, póki jasno. W mojej okolicy dziś super pogoda :8)

jesli to kurhan to może być wpisany jako stanowisko archeo więc jest to grząski temat...

Z Twoich wypowiedzi wynika, że nie wydoroślałeś za bardzo. Jeszcze nie zacząłeś na dobre przygody z wykrywaczem a już masz chętkę na rozkopywanie kurhanów. Idź na pole jak koledzy radzili. Książek trochę poczytaj. Dowiedz się, czym jest kurhan. Zadaj sobie pytanie dlaczego chcesz chodzić z tym wykrywaczem.



To miejsce to biblioteka. Tam znajdziesz coś cenniejszego od paru skorodowanych monet. Będzie tam Ci w miarę łatwo, cisza spokój...

Nie do końca mnie chyba zrozumiałeś. Nie ruszył bym normalnego kurhanu... Ale z moich informacji wynika iż niemcy tam wszystko rozkopali i wywieźli, więc jeśli już to są tam szczątkowe pozostałości po kurhanach (optymistyczna wersja, bo może kompletnie nic już nie być )... Po prostu niemcy ,,rozebrali" cała strukturę kurhanu a ja chętnie bym się przeszedł zobaczyć czy, np: nie wypadła im jakaś metalowa kruszynka... I jeśli tam nie ma już żadnych elementów typowych dla kurhanu tylko, np: została jakiś element biżuterii lub inny przedmiot pochowany ze zmarłym i Ty to jeszcze nazywasz kurhanem no to szczerze ja tego już nie ogarniam :ups:




Niestety nie było ta kolorowo :cry: Pierwsze co znalazłem cieniutką, okrągła, zardzewiałą blaszkę z małymi wypustkami :? A później to już tylko same gwoździo podobne rzeczy mocno pordzewiałe ( chyba z 6 sztuk ) :D

Pzdr

kurhan mimo tego, że rozebrany cały czas pozostaje tym czym jest - w końcu też tak go nazywasz, a nie górką, czy czymś innym.

Koło mnie jest grodzisko, praktycznie rozebrane bo było do niedawna żwirownią (sick!) i jest stanowiskiem

Kurchany,cmentarze... :pap :czerwona bo wiesz gdzie to moze miec finał :cop pole..potem dworki itd...kop wszystko ja tak zaczynałem zreszta jak kazdy z nas,a w krótce sam bedziesz wiedział o co kaman,każdy człowiek całe zycie się uczy ,nawet ci co myslą ze juz wszystko wiedza.Powodzenia :1

Jeśli tak wygląda sprawa z kurhanami to spoko, ok, luz :D . Zreszta jeszcze odświeżę sobie wiadomości z książki bo dawno to czytałem. Ale ogólnie dziwna sprawa bo, np: jak nie raz ktoś trafi na bardzo stary cmentarz to przenoszą szczątki itp i nic już tam nie ma i nikt tego nie traktuje w inny sposób niż np; las, pole czy park ( przykład wzięty z mojego miasteczka ). :8)

P.S. Raf1975 na cmentarzu to nawet przez myśl nie przeszło mi kopać, a kurhany przez myśl przeszły bo tam nic już nie ma :oops:

Aha co do osłuchania sprzętu:




To ogólnie ustawiłem 2 tony dynamik, dyskryminacja na 3/4 nieraz nawet na 90 %, grunt tak na 3 kreski tylko, sens 98%

I faktycznie ogólnie te dwa tony są fajne, tylko że one działają na rzeczy, które są bardzo płytko - np jakieś 10cm :zb
A na te głębiej na początku dają czysty sygnał ( np jedne lub dwa ciche piknięcia ), dopiero jak się zrobi małą ,,odkrywkę" - zgarnie troszkę ziemi to dopiero wtedy wykrywacz zaczyna lekko szczekać...

Przy okazji zrobiłem sobie też test na monetki. Położyłęm na wierzchu na liściach 5zł, 5groszy, 20 groszy i srebrny pierścionek.
Najbardziej czysty dźwięk był na pierścionek, później 5zł i 5 groszy, a na 20 groszy było szczekanie ( pewno dlatego że to zwykłe żelazo bez koloru? ). Tylko teraz pytanie czy jak szczeka na 20gr to czy, np na jakąś starą monetkę z 1800-1990 roku też nie będzie szczekać zamiast dawać czysty sygnał?

Używałem pinpointa to nawet fajna sprawa.