https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Piękne okopy i nic.
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=106297
Strona 1 z 2

Autor:  ireks10 [ poniedziałek, 17 grudnia 2012, 15:53 ]
Tytuł:  Piękne okopy i nic.

Witam.Znalazłem w lesie bardzo ładnie zachowany odcinek okopów z 1 woj.światowej.Wygląda że wcześniej nikt tam nie kopał,przynajmniej w ostatnim czasie.Byłem tam kilkanaście razy,spędziłem kilkadziesiąt godzin i oprócz łusek NIC,wykopałem ich kilkaset i jeden jedyny guziczek.Myślę intensywnie i nic nie mogę wymyślić dlaczego tak jest ,wina sprzętu(MIDAS).

Autor:  Renald [ poniedziałek, 17 grudnia 2012, 16:06 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

Kilkaset łusek to nie jest nic. To jednoznaczny ślad intensywnych walk.
Jak głębokie są w tej chwili owe okopy?

Autor:  masteo (Chomik) [ poniedziałek, 17 grudnia 2012, 16:10 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

Nie to nie wina sprzętu, kiedyś w rejonie bodajże Cierzpięt tak trafiliśmy... setki metrów okopów wyładowanych tysiącami łusek , pocisków i kompletnie nic więcej nawet guziczka.Wyglądało to tak jakby te łuski ktoś tam specjalnie powrzucał.

Autor:  ireks10 [ poniedziałek, 17 grudnia 2012, 16:58 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

Okopy są różnej głębokości od około 0,5 m do prawie 2 metrów . W innym miejscu gdzie znalazłem też okopy I wojenne trafiały się inne przedmioty puszki po konserwach , przy okazji puszek znalazłem 2 ładne butelki po winie :D .Trafiały się łopaty ,guziki . A tutaj tylko łuski .Zastanawiam się czy jak były okopy to przy nich były ziemianki ?

Autor:  anRO [ poniedziałek, 17 grudnia 2012, 23:05 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

A co chciałeś tam znalezć ,bo rodzynki już dawno tam wyjeli sprzętami z identyfikacją.

Autor:  saku [ wtorek, 18 grudnia 2012, 00:23 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

Nie doszukiwał bym się tutaj winy sprzętu. Ciężko znaleźć nienaruszone okopy, Twoje prawdopodobnie także nie są dziewicze. Po prostu nie każdy zbiera łuski (w tym i ja) i można je znaleźć w pobliżu wszelkich pozycji. Spośród wszystkich wojennych "fantów" łuski są najczęściej zalegającymi obiektami

Pisałeś że wygląda na to że nikt tam nie kopał - zazwyczaj nie widać bytności innych poszukiwaczy. Spróbuj poszukać w okolicy tych okopów a nie bezpośrednio na nich, powodzenia

saku

Autor:  ireks10 [ wtorek, 18 grudnia 2012, 10:00 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

Jutro jeśli będzie tak piękna pogoda jak dzisiaj , myślę ,że uda mi się tam pojechać na kilka godzin,jeśli uda się coś wykopać zrobię fotkę i wrzucę na forum.

Autor:  talag83 [ środa, 19 grudnia 2012, 00:46 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

no no i nie zrażaj się samymi łuskami, ja byłem na okopach z IWS ostatnio i nawet łuska nie wyszła:))

Autor:  ireks10 [ środa, 19 grudnia 2012, 20:24 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

I tak jak mówiłem udało się dzisiaj wyskoczyć na 3 godzinki.Za radą jednego z kolegów szukałem w pewnej odległości od okopów i NIC.W drodze powrotnej wskoczyłem na chwile do okopu,jedno przyłożenie wykrywki i wyskoczyło kilka łusek(to tak żeby nie wracać z pustymi rękoma).Nie wiem czy więcej tam nic nie ma,czy jest już teren przeczesany.

Autor:  marekfx [ niedziela, 23 grudnia 2012, 20:00 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

ireks10 napisał(a):
I tak jak mówiłem udało się dzisiaj wyskoczyć na 3 godzinki.Za radą jednego z kolegów szukałem w pewnej odległości od okopów i NIC.W drodze powrotnej wskoczyłem na chwile do okopu,jedno przyłożenie wykrywki i wyskoczyło kilka łusek(to tak żeby nie wracać z pustymi rękoma).Nie wiem czy więcej tam nic nie ma,czy jest już teren przeczesany.
Dwa lata temu szukając śladów po domku myśliwskim trafiłem na okop,ciągnął się co najmniej przez dwa kilometry.Chyba wschodni skraj obrony przedmościa na Odrze przy... :D U podnóża górki przy drodze,przeszedłem jakieś dwieście metrów,trafiłem na dwa miejsca gdzie ktoś kopał.Sam raczej byłem zainteresowany tą chatynką w lesie,niestety miejsca w którym stała nie udało mi się odnaleźć,z braku laku połaziłem trochę po i przy okopie.Same małe radzieckie łuski.Ale kiedy sobie odpoczywałem leżąc obok ambony wlazł na mnie starszy pan z pobliskiej wioski,wziął mnie w pierwszej chwili za geodetę :D .Wytłumaczyłem co i jak.Wielu ciekawych rzeczy się dowiedziałem,a panie ile tam w tym okopie było dobra różnego,lornetki,bagnety,broń...Pewnie jeszcze coś zostało.

Autor:  ireks10 [ poniedziałek, 24 grudnia 2012, 10:41 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

witam.Któregoś razu gdy sobie kopałem,przyszedł pan z wioski obok i spytał się czy szukam czołgu.zapewniał ,że gdzieś w okolicy jest w ziemi czołg,nie wiem czy traktować to poważnie,gdyż tych opowieści trochę krąży.Praktycznie nie ma wioski gdzie nie krążyłaby historia o czymś grubszym w ziemi.A wracając do okopu to ja mu tak szybko nie odpuszczę .

Autor:  krzykiel [ poniedziałek, 24 grudnia 2012, 12:16 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

ireks10 napisał(a):
witam.Któregoś razu gdy sobie kopałem,przyszedł pan z wioski obok i spytał się czy szukam czołgu.zapewniał ,że gdzieś w okolicy jest w ziemi czołg,nie wiem czy traktować to poważnie,gdyż tych opowieści trochę krąży.Praktycznie nie ma wioski gdzie nie krążyłaby historia o czymś grubszym w ziemi.A wracając do okopu to ja mu tak szybko nie odpuszczę .


ireks10 masz rację nie odpuszczaj, bo to jest tak jak z rybami nigdy nie wiadomo gdzie kiedy i na jaki sprzęt coś weźmie albo z grzybami w lesie dziesięciu przejdzie a Ty po nich pójdziesz i na pewno też coś znajdziesz ;) (oczywiście oprócz łusek) życzę Ci tego z Nowym Rokiem i zdrowych radosnych Świąt.
POZDRAWIAM

Autor:  talag83 [ wtorek, 25 grudnia 2012, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

szukaj, kop i może coś wyskoczy, powodzenia!
a co do czołgowych opowieści to jest tego sporo, a jak już w pobliżu są bagna... :))

Pozdrawiam

Autor:  ireks10 [ czwartek, 27 grudnia 2012, 12:25 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

mam pytanko może któryś z kolegów miał lub ma midasa i wie jak go ustawić,tak aby nie piszczał na wszystko co tylko w ziemi.Ogólnie dobry wykrywacz , ale trzeba się nakopać.

Autor:  sylwek45 [ sobota, 9 lutego 2013, 18:14 ]
Tytuł:  Re: Piękne okopy i nic.

jeżeli jest bardzo dużo łusek to dobrze - wyciągaj i sprawdzaj między nimi na pewno coś leży sprawdzaj przedpiersia do 20 metrów - zlokalizuj kierunek z którego było natarcie przejdź te 50 metrów i szukaj jestem przekonany że coś tam jest w natarciu dużo rzeczy się gubi - tylko trzeba cierpliwości - jak ci łuski przeszkadzają to oddawaj na złom to paliwo się zwróci albo zbieraj biciami.
kop wszystko nie wrzucaj dyskryminacji bo bagnetu wtedy nie znajdziesz

Jedno jest pewne jak są łuski to teren nie jest przeczesany dokładnie -w końcu łuska to kolor a niektóre odznaki dają sygnał jak łuska zresztą złoto również :fon

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/