https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Zasyp dołek cz. 2
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=106909
Strona 1 z 10

Autor:  Fortus [ niedziela, 6 stycznia 2013, 14:21 ]
Tytuł:  Zasyp dołek cz. 2

Witam, chyba dużo osób dostało "pod choinkę" wykrywacz i z racji na pogodę wyszło "w pole". Większość pewnie poczytało co i jak się robi, aby coś leżącego w ziemi znaleźć. Są jednak tacy, którzy nie wiedzą, że kompletem do WYKOP dołek jest ZAKOP dołek. Te zdjęcia są z wczoraj - nóż się w kieszeni otwiera. Zostawiam bez komentarza bo i po co. Pzdr, F.
Ps. Umieściłem tutaj, bo gdy rozpoczynałem poszukiwania ten wątek przeczytałem jako jeden z pierwszych. Zdjęcie z okolic Okęcia.

Autor:  krzykiel [ niedziela, 6 stycznia 2013, 14:38 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

No i właśnie między innymi dzięki takim zas.ańcom :666 różnie o nas się mówi, ale to już świadczy o człowieku ile w nim człowieka ;) .

POZDRAWIAM
Ps. ale tylko tych zasypujących.

Autor:  Guernica. [ niedziela, 6 stycznia 2013, 15:10 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

A rozmawiałeś z włascicielem pola ?

Ja np. jak chodzilem z rolnikiem, dalem mu garreta stwierdzil ze mam sie nie bawic w zasypywanie bo jemu jak jedzie traktorem to nic nie zmieni, wiec nie osądzaj bez pelnej wiedzy ;)

Autor:  Fortus [ niedziela, 6 stycznia 2013, 15:22 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Generalnie to wg mnie trzeba zasypywać. Obok tego pola spacerowali ludzie z psami, przechodnie. Myślę, że oni nie zastanawiali się, że kopiący tak ustalił (o ile ustalił) z właścicielem, tylko wyrabiają sobie opinie o nas. Może to także potencjalni detektoryści, którzy uznają, że można zostawić po sobie doły. Gdy po zakupie swojego wykrywacza, pójdą w teren i zostawią krajobraz niemal księżycowy zamiast takiego, jaki był przed ich przyjściem!
Jeśli są zasady, trzeba ich przestrzegać. Dwa ruchy nogą lub jeden szpadlem i tego postu by nie było! Pzdr, F.

Autor:  krzykiel [ niedziela, 6 stycznia 2013, 15:27 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Guernica. napisał(a):
A rozmawiałeś z włascicielem pola ?

Ja np. jak chodzilem z rolnikiem, dalem mu garreta stwierdzil ze mam sie nie bawic w zasypywanie bo jemu jak jedzie traktorem to nic nie zmieni, wiec nie osądzaj bez pelnej wiedzy ;)


Ja nie osądzam tylko stwierdzam, wykopałeś zasyp i po ptokach ;) , a swoją drogą to nie bardzo kumam co to znaczy "chodziłem z rolnikiem, dałem mu garreta" :roll: jak za garreta to może się chłopu opłaciło zasypać te par dołków ;).

Autor:  gnom [ niedziela, 6 stycznia 2013, 15:42 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Guernica. napisał(a):
A rozmawiałeś z włascicielem pola ?

Ja np. jak chodzilem z rolnikiem, dalem mu garreta stwierdzil ze mam sie nie bawic w zasypywanie bo jemu jak jedzie traktorem to nic nie zmieni, wiec nie osądzaj bez pelnej wiedzy ;)


Witam,a Mnie na przykład Rolnik nie wpuścił na pole bo ,,jednych wpuściłem i potem ciągnikiem w doły wpadałem''. Tego samego dnia powiedziałem to Gospodarzowi u którego mam wjazd na pola i potwierdził że przy jeździe po polu doły mu przeszkadzają.Zresztą ja nawet jakby powiedział nie zasypuj to bym zasypywał co by złych nawyków nie nabrać.Darz Dół!

Autor:  Guernica. [ niedziela, 6 stycznia 2013, 15:45 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Użyczyłem byłoby lepszym stwierdzeniem ;) , własciciel po prostu zainteresował się tematem i też chciał spróbować. Oczywiscie nie twierdze ze zostawianie dołów jest spoko, ale jeśli jest wyraźna zgoda rolnika i mu to nie przeszadza, tym bardziej ze jest to pole, które i tak zostanie zaorane, to czemu nie ?

Autor:  manio30 [ niedziela, 6 stycznia 2013, 15:59 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Temat rzeka..przyzwyczajeń ludzkich się nie zmieni..Tak samo jest ze śmieceniem np.w lesie.Zabieramy ze sobą nasze,ale gdy się rozglądamy to widzimy puste puchy po browcach albo papierki po batonach.

Autor:  Fortus [ niedziela, 6 stycznia 2013, 16:01 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Guernica. napisał(a):
Użyczyłem byłoby lepszym stwierdzeniem ;) , własciciel po prostu zainteresował się tematem i też chciał spróbować. Oczywiscie nie twierdze ze zostawianie dołów jest spoko, ale jeśli jest wyraźna zgoda rolnika i mu to nie przeszadza, tym bardziej ze jest to pole, które i tak zostanie zaorane, to czemu nie ?

To konkretne pole było zaorane.
Jest tu wątek viewtopic.php?f=1&t=86906&hilit=nocna+szychta . Pomyśl, że w nocy szukają po polu na którym inni szukający za zgodą właściciela pozostawił doły i jamy. O wypadek w takim przypadku nie jest trudno.
A co by było, gdybyś to Ty w takim dole skręcił nogę lub przy upadku połamał sprzęt - lub jedno i drugie? Do takiego wydarzenie może dojść także w dzień! Pzdr, F.

Autor:  talag83 [ niedziela, 6 stycznia 2013, 16:21 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

dokladnie pewnych zachowac nie zmienimy, smieci jest pelno w lesie, na ugorach, i moze ustawa smieciowa zmieni ze nie beda tak smieci ludzie wywozic, ale szczerze w to watpie.

Autor:  sklerotyk [ niedziela, 6 stycznia 2013, 16:24 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

gnom napisał(a):

Witam,a Mnie na przykład Rolnik nie wpuścił na pole bo ,,jednych wpuściłem i potem ciągnikiem w doły wpadałem''.
To chyba czołg znaleźli :ups:

Autor:  talag83 [ niedziela, 6 stycznia 2013, 16:28 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

nie słyszałeś? :) to był ten duży meteoryt tunguski....:):)

Autor:  sprota [ niedziela, 6 stycznia 2013, 17:01 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Guernica. napisał(a):
czemu nie ?

A no temu nie bo jak nabierzesz nawyku nie zasypywania dołków to jak pójdziesz do lasu lub gdziekolwiek indziej to też zasypywanie olejesz , no bo komu będzie przeszkadzać dołek w lesie.

Autor:  Fortus [ niedziela, 6 stycznia 2013, 17:16 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

aqq1985 napisał(a):
gnom napisał(a):

Witam,a Mnie na przykład Rolnik nie wpuścił na pole bo ,,jednych wpuściłem i potem ciągnikiem w doły wpadałem''.
To chyba czołg znaleźli :ups:

talag83 napisał(a):
nie słyszałeś? :) to był ten duży meteoryt tunguski....:):)

A czy nie uważacie, że jest tak - jest pretekst - jest odmowa! Właściciel terenu nie musi tłumaczyć dlaczego nie zgadza się na nasze wejścia. Może powiedzieć - nie bo NIE i już.
Dał zgodę np . dziewięciu poszukiwaczom i oni zasypali wszystkie ślady swojego pobytu, a dziesiąty pozostawił dziury, więc o którym będzie pamiętał? Czy następnych nie "pogoni" z pola? Pzdr

Autor:  marmor [ niedziela, 6 stycznia 2013, 17:43 ]
Tytuł:  Re: Zasyp dołek cz. 2

Dołki najlepiej zasypywać w każdym miejscu - po jakimś czasie staje się to odruchem bezwarunkowym ;)

Strona 1 z 10 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/