Witam,
ja i kolega dopiero mamy zamiar zaczac nasza przygode z poszukiwaniem skarbów. a mianowicie:dziadkowie mojej dziewczyny mieszkaja w Pniewie kolo gryfic i maja ogromny dom z dwoma poziomani strychów, wielka piwnicai trzy podpiwniczone bydynki gospodarcze ze strychami które mozemy przeszukac. dodam tylko ze do piwnic i strychow od bardzo dawna nikt nie wchodzil (dziadkowie mojej dziewczyny mowia ze nawet ich rodzice tam nie wchodzili), schody do piwnicy juz bardzo dawno przegnily i sie zawaliły. w budynkach gosp. juz na pierwszy rzut oka widac ze jest duzo fantów jak np maszyny rowery ("wnusiu, po co ci ten rower skoro on jest jeszcze starszy ode mnie"). ktos kto tam kiedys mieszkal musial byc zamozny poniewaz sa tam pomieszczenia w ktorych kiedys mieszkali parobkowie. CZY ABY POSZUKIWANIA W TAKICH MIEJSCACH SA BEZPIECZNE? NA CO ZWRACAC UWAGE?

chodzi mi bardziej o miejsca w których moge znalezcx cos cenniejszego niz stary rower... moze pod podłoga, parapetami? cos zamurowanego?

Uważaj na spróchniałe deski na tych strychach :) Stąpaj raczej tam gdzie pod podłogą są belki stropowe.

A gdzie najczesciej wmurowywano cenniejsze fanty. Po takim czsie bedzzie sie to jakos wyroznialo?

Progi, parapety, belki stropowe.

Kolegę fantazja chyba poniosła ;)
Dziadkowie mówią,że nie wchodzili na strych,ani do piwnic i nawet pradziadkowie tam nie wchodzili.
nie ma takiej opcji,aby mieszkało tam kilka pokoleń i nikt nie korzystał z zabudowań takich jak strych,piwnica szczególnie na wsi.
Poza tym to tereny poniemieckie,po osiedleniu po wojnie wszystkiego brakowało,i pradziadkowie nie korzystali z poniemieckiego spadku :?

Tak mowia, a jak bedzie przekonam sie w przyszly weekend. Zamieszcze foty kazdego przedmiotu ktory znajde. Sam jestem ciekaw co sie tam kryje...

Jestem ciekaw jak to wygląda, koniecznie proszę o zamieszczenie zdjęć. Nie odwiedzany strych od kilku pokoleń musi nieźle wyglądać i mieć grubo ponad 50 lat, jakoś nie chce mi się w to wierzyć.

U mnie babcia też na strych nie chodziła ale to dopiero jak deski prodgniły i ktoś wpadł przez sufit do pokoju ;)

Gdzie te fotki ????

Szaskal - bardzo dobre pytanie.. ;)
Nie ma żadnej wiadomości od założyciela wątku, możemy więc rozważyć co się wydarzyło..
Najpierw przychodzi mi na myśl, że kolega zrezygnował z bycia poszukiwaczem.. młody jest, szybko się nudzi różnymi zabawami..
Jest też opcja, że nie był dość ostrożny i teraz leży w łóżku z gipsem na rękach i nogach.. bo te przegniłe schody..
Jest jeszcze jeden pomysł - znalazł coś i teraz nie chce pokazać.. :666

edycja: pogoda nie zachęca do łażenia po terenie to człowiek ma głupie pomysły ;)

Jest jeszcze jedna opcja. Pisał, że na strych i do piwnicy nikt nie wchodził latami, może się czegoś bali, może o czymś wiedzieli... :usta
On wszedł, otworzył stary kufer i wciągneło go w inny wymiar, pewnie oglądaliście film ,,JESTEŚMY Z PRZYSZŁOŚCI"
Teraz jak jest np w 1943 roku to pomyślał chłopak, że skorzysta ze sposobmości, wykopie dół ściągnie z okolicy trochę starych gratów kosztowności, będzie co wykopać w 2013r. Jak się obrobi to wróci na strych, otworzy kufer i jazda do 2013. Teraz tylko musi miejsce odnaleźć bo zmieniło się troszkę od 1943. Może już robi fotki a może ciągnie jeszcze to wszystko z tego dołu.
Dajmy mu jeszczę troszkę czasu, spokojnie.... jak się otrząśnie to na pewno się odezwie :D

Za jakiś czas jak go wypuszczą z odosobnienia :D

W 43-im to on tam co najwyzej za partyzanta robic moze ...albo na roboty u bauera sie zalapać :lol:

wyglada , ze sezon ogorkowy sie zaczal .
.... dosc gruba nicia szyte - bo tam autochtonow zostalo ze ho-ho !!