https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
Poszukiwania...a reszta obowiazków https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=109899 |
Strona 1 z 4 |
Autor: | iwexlan [ poniedziałek, 25 marca 2013, 23:41 ] |
Tytuł: | Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Koledzy dajcie jakieś rady,jak "godzicie" nasze hobby z codziennymi obowiązkami. Mam ten komfort że pracuje "u siebie",ale i tak ciężko wygospodarować czas na poszukiwania. Dodatkowo nikt w rodzinie ani wśród znajomych nie podziela mojego entuzjazmu i nie interesuje sie "wynikami". Ps.Prosze tylko nie piszcie abym się rozwiódł i zmienił znajomych :D |
Autor: | andy65 [ wtorek, 26 marca 2013, 00:00 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
To trochę chyba jest tak, jak z nordic walking, przyjemność dla osoby, która się tym zajmuje, a brak zrozumienia ze strony otoczenia. Ale to czy nie lepiej dla nas? Niech tak zostanie.... :roll: A czas zawsze się znajdzie. Jak pomyśleć, ile czasu spędzamy przed TV lub komputerem, to hobby z piszczałką to sama przyjemność (przynajmniej tak mi się zdaje :idea ) |
Autor: | Krzychu_ [ wtorek, 26 marca 2013, 00:07 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Mnie to pytanie skojarzyło się z czymś w rodzaju "panie premierze: jak żyć?" - Trudność polega na tym, że nie ma uniwersalnego rozwiązania i każdy musi sobie na nie odpowiedzieć sam. |
Autor: | tolkt [ wtorek, 26 marca 2013, 00:07 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Jest chwila to mozna wykorzystac i poszperac troszke w ziemi.Wiadomo ze nie kazdy chodzi codziennie na "skarby".Jesli chodzi o entuzjam kolegów,rodziny itd to dobrze ze go nie ma ( mniejsza konkurencja :1 ) jak sásiad idzie na ryby to tez entuzjazmu z mojej strony zbytnio nie ma :D Jak zauwazylem to i tak wiekszosc ludzi ( jakies 99% ) ma Nas za dziwaków :D |
Autor: | iwexlan [ wtorek, 26 marca 2013, 00:14 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Kolego Krzychu obawiam się że mamy diametralnie różne podejście do tego samego aspektu sprawy,a twe: Cytuj: Mnie to pytanie skojarzyło się z czymś w rodzaju "panie premierze: jak żyć?" - Trudność polega na tym, że nie ma uniwersalnego rozwiązania i każdy musi sobie na nie odpowiedzieć sam. Lekko tronci myszką(widze zachmurzenie) Pozdrawiam :1 |
Autor: | Krzychu_ [ wtorek, 26 marca 2013, 00:18 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Różnica zdań czy poglądów nie jest niczym złym, ani pesymistycznym ;) |
Autor: | iwexlan [ wtorek, 26 marca 2013, 00:26 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Fajnie kolego,że masz poczucie humoru i lekki dystans :1 Dzisiaj naprawdę tego brakuje :) Pozdrawiam serdecznie Artur |
Autor: | iwexlan [ wtorek, 26 marca 2013, 02:21 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Podbijam ten wątek,dalej czuje że jest nie wyczerpany. Inaczej :666 spytam wprost:jak tłumaczycie "żoną"że nie będzie was całą niedziele? |
Autor: | afas [ wtorek, 26 marca 2013, 05:43 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
iwexlan napisał(a): Podbijam ten wątek,dalej czuje że jest nie wyczerpany. Inaczej :666 spytam wprost:jak tłumaczycie "żoną"że nie będzie was całą niedziele? Ja po prostu mam wspaniałą żonke która rozumie moje hobby,razem później siedzimy,oglądamy i dyskutujemy o moich znajdkach a powiem więcej ostatnio nawet chce się wybrać ze mną na wypadzik ale na razie jej odradzam ze względu na pogodę,chociaż ja prawie codziennie latam z wykrywką i nigdy nie usłyszałem narzekań. Dlatego moja rada,siądź porozmawiaj z żonką może zrozumie twoją pasje. |
Autor: | sokolams [ wtorek, 26 marca 2013, 08:19 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Jako że jestem rolnikiem :D to czasu za wiele nie jest a i inne hobby się ma to trudno pogodzić wszystko na raz. Ale staram się raz na tydzień pochodzić :) |
Autor: | wedrowiec [ wtorek, 26 marca 2013, 08:22 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Witam, moja żona nie ma nic przeciwko temu,że nie ma mnie pól niedzieli,wie dokładnie co robię i gdzie jestem.To moje hobby i nikt nie musi tego rozumować.Wiem jedno,że żona powinna wspierać mnie a ja ją i wtedy jest wszystko OK. |
Autor: | MIRAS2009 [ wtorek, 26 marca 2013, 09:47 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
Ja na szczęście też mam wyrozumiałą żonkę,częściej śmigam sam lub z kumplami,ale co jakiś czas zabieram rodzinkę ze sobą w teren.A jeśli chodzi o dzielenie hobby z obowiązkami to różnie z tym bywa,ale każdy z Nas (no prawie każdy) ;) przedkłada obowiązki nad hobby i wtedy jest to "zdrowe" hehe.Jak macie na odwrót to czas zastanawiać sie nad odwykiem :) |
Autor: | marcelxbox [ wtorek, 26 marca 2013, 09:55 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
U mnie było tak na początku jak kupowałem pierwszy wykrywacz to żona marudziła po co mi to itp wówczas z czasem pogodziła się z tym zakupem i dala sobie spokój wtedy chodziłem dość rzadko hobby traktowałem dorywczo .Po pewnym czasie jak postanowiłem zmieniać sprzęt na trochę wyższą półkę początkowo dostała szału :lol: w chwili obecnej nie interesuje ja czy kupuje nowy sprzęt i czy dziś gdzieś idę w teren czy też nie z czasem przywykła do tego wszystkiego .Obecnie pomału wciągam córkę w nowe hobby była już zemną na kilku wypadach w tym roku dostanie na wakacje nowa piszczałkę :D |
Autor: | Ryjec [ wtorek, 26 marca 2013, 10:00 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
."...jeśli Twoja żona nie ma nic przeciwko temu, że nie ma Cię pół niedzieli, to wiedz, że Szatan już zaczął się nią interesować..." ksiądz Natanek :666 |
Autor: | ramon [ wtorek, 26 marca 2013, 10:03 ] |
Tytuł: | Re: Poszukiwania...a reszta obowiazków |
marcelxbox napisał(a): U mnie było tak na początku jak kupowałem pierwszy wykrywacz to żona marudziła po co mi to itp wówczas z czasem pogodziła się z tym zakupem i dala sobie spokój wtedy chodziłem dość rzadko hobby traktowałem dorywczo .Po pewnym czasie jak postanowiłem zmieniać sprzęt na trochę wyższą półkę początkowo dostała szału :lol: w chwili obecnej nie interesuje ja czy kupuje nowy sprzęt i czy dziś gdzieś idę w teren czy też nie z czasem przywykła do tego wszystkiego .Obecnie pomału wciągam córkę w nowe hobby była już zemną na kilku wypadach w tym roku dostanie na wakacje nowa piszczałkę :D ....oj marcelxbox uważaj ...jeżeli straciła całkowicie zainteresowanie , gdzie idziesz i co robisz bo to troche trąci rogami.. :( |
Strona 1 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |