Jakie sa szanse na znalezienie czegos z tamtego okresu? Czy ktos z Was juz tam szukal? Jakies rady?

Idź , sprawdź a sam się przekonasz .

i koniecznie pochwal się tutaj :) Bom ciekaw strasznie :)

potyczka na kije

przyłącze się do tematu. Też jestem ciekaw jakie fanty mogą wyskoczyć w takich miejscach. Nigdy nie miałem okazji takiego odwiedzić.. Tylko koledzy nie piszcie głupich wypowiedzi typu :( jak będziesz miał szczescie to i rycerza w zbroi wyciągniesz ) pozdrawiam.

Przede wszystkim, bardzo jest ciężko namierzyć takie miejsce. Jeśli bitwa toczyła się w miejscu odludnym to można liczyć na jakieś pozostałości. Dam Ci przykład, bitwa ze Szwedami, na dużym obszarze, wydawało by się że wystarczy namierzyć i się ciągnie fanty worami. Nic mylnego, po bitwie teren wielokrotnie przeszukiwany, nawet trupy, rozbebeszone i przeszukane wnętrzności. Tak kiedyś bywało, zero sentymentów, bida i jeszcze raz bida, zmuszała do bestialstwa. Specjalizuję się w poszukiwaniu zaginionych osad i wsi, czasami uda mi się znaleźć jedno lub dwa w sezonie takie miejsca i z tego jestem bardzo szczęśliwy. Resztę to sobie musisz sam dopisać. :pa

Oczywiście sprawdź czy nie kopiesz czasem na stanowisku archeologicznym. 1000 razy przeoranym przez rolnika :666

W przypadku Tatowa to trochę się tam mieszczanie poganiali. Może więc przy okazji zgubili jakieś fanty. Szansa jednakowoż minimalna.

Troche na jej temat czytalem i mam zamiar szukac pomiedzy jeziorami tatowskim i parnowskim i w ich okolicach, a jak premia wieksza bedzie to moze neodymka jeszcze sie uda kupic:-D

jesli chodzi o sredniowieczne fanty czesto wbrew pozorom zalegaja płytko, można je namierzyc prostym vlfem lub pi ( moj przypadek), nie trzeba miec ctxa czy innych cudów.
Jesli to pola uprawne to z górki:) Warto popatrzec, szkoda ze daleko ode mnie

najładniejsze fanty kiedys z tych czasów wyjmowałem najwiekszym badziewiem:) czasami zycie jest przewrotne