Zwracam się z pytaniem do ludzi, którzy podobnie jak ja są z Krakowa, może np Inka, El loco, Exodus będą coś wiedzieć. Otóż ponoć w czasie wojny Kraków był bazą przeładunkową zrabowanego mienia (podobnie jak Królewiec, Ryga). Czy to prawda i gdzie ewentualnie były jakieś magazyny w tym mieście?

Cześć <BR> <BR>Słyszałem o tym ale nigdy nie nteresowałem się tematem na tyle zeby szukać w litelaturze Kolega opowiadał mi że czytal gdzieś w prasie że niemcy w czasie wojny czasowo magazynowali w Krakowie zrabowane dobra , magazyny miały by być gdzieś przy dworcu (pojęcia nie mam gdzie ?) a mniejsze pomocnicze za starym austryiackim fortem (tym przy alejach Trzech Wieszczów - kolo domu handlowego Herbewo) Niestety kumpel od którego to słyszałem jest teraz na wymianie w niemczech wiec zanim z nim to skonsultuje to trochę czasu może upłynąc(napisze zaraz maila - to może mi powie ktora to była gazeta wtedy spradzisz sobie w archiwum prasowym wydawnictwa) <BR> <BR>Ps, Możliwe że coś pomieszałem z tymi mgazynami ale tak jak mówie nigdy sie specjalnie tym nie interesowałem a historie słyszałem jakes dwa lata temu więc mogło mi sie trochę rozmyc, Jak uzyskam potwierdzenie danych albo namiary na ten artykół to dam znać <BR> <BR>Pozdrawiam

Z tego co ja sie orientuję to przez pewien czas dzieła sztuki były składowane w piwnicach wawelskich. W 1939r kiedy Niemcy utworzyli Generalne Gubernatorstwo ze stolicą w Krakowie, Wawel stał sie siedzibą Hansa Franka, (jednocześnie zupełnie zamknięto go dla Polaków). <BR> <BR> <BR>A tak ode mnie to mam pytanie, czy orientujecie się może bliżej w działaniach "Zagrody", której centrala po upadku Powstania Warszawskiego przeniosła się do Krakowa? (chodzi mi o działania na terenie Krakowa?) <BR> <BR>Pozdrawiam <BR> <BR>Inka

Dzięki bardzo za odzew. <BR>Tak sobie luźno kombinuję, czy niemcy zdążyli wszystko stąd wywieźć (mieli tutaj więcej czasu i możliwości). Wawel-przyszło mi to do głowy, ale pewnie mieli tu najcenniejsze rzeczy, ktore wyjechały w pierwszej kolejności. Magazyny k/dworca-pewnie czasowe, po przywozie i przed wywózką dalej. Gdzieś coś mi sie obiło o jakimś budynku poza Krakowem (od strony Tyńca?). Zreszta musiało byc tego więcej (porównując ilość składów w Królewcu). Wracając do Franka, chyba lubił Krzeszowice-a tam spacerując po parku widać parę ciekawych pozostałości z czasu wojny (fundamenty po budkach wartowniczych, baraczkach,ślady na kilku drzewach po stalowych linach?)-ale tu pewnie nikt nie szperał. <BR> <BR>Na pytanie Inki niestety nie jestem w stanie odpowiedzieć. <BR>pozdro

Cześć Szuki <BR> <BR>Co do magazynów na Wawelu sądze że rzeczy tam trzmane nalezy raczej traktowc jako kolekcje Franka. Co do ich ewakuacji nalezy przypuszczać że wszystko zostało wywiezione (Frank zaczął ewakuacje miasta dość szybko na kilka miesięcy przed zajeciem go przez rosjan, wywieziono nawet wszystkie archiwa - w miescie zostały o ile się nie myle jedynie papiery operacyjne gestapo, które wyjechały parę dni przed nadejsciem armi czerwonej, reszte wywieziono duzo wcześniej - sadze że jezeli wywiezono nawet srednio wazne papiery lokalnych organów tym bardziej zadbano o ewakuacje dzieł stuki, akcja Franka była tak szybka że w pewnym momencie groziło mu nawet rozstrzelanie za zdrade i tchurzostwo ) <BR> <BR>Ps, Inka niestety tez nie jestem w stanie odpowiedziec na twoje pytanie

Cześć, magazyny przy dworcu w których niemcy składowali min. dzieła sztuki zostały właśnie rozebrane w związku z budową "Nowego Miasta". Oprócz tego wielka kolekcja dziel sztuki (był w niej "Portret młodzieńca" Rafaela Santi), należąca do Hansa Franka zgromadzona była na zamku w Przegożałach, który był letnią rezydencją gubernatora. Przy obozie koncentracyjnym w Płaszowie były zaś wielkie magazyny mienia żydowskiego. I znajdowały się one na terenie osiedla bloków "Kabel" (zajmowały większą część tego terenu).

El Loco a co z magazynami za fortem (dokładne namiary w moim piewszym poście), też tam składowano jakieś wartościowe przedmioty?? Są tam jakieś bocznice a jak ostatnio zauważyłem z wiaduktu tramwajowego (trasa tramwaju nr.19 ) na magaznach króre tam są (takie budynki w głebi z czerwonej cegły)zachowały sie duże białe napisy po niemiecku "Zakaz Palenia" <BR>

Szuki artykół o którym pisałem powinien być w dodatku do "Dziennika Polskiego" z roku 1998 lub 99 - za jakiś czas może dostae dokładniejsze namiary i skan.

Exodus-wielki dzięki (zaliczkowo z góry), za tydzień tu zajrzę (może już będzie siurpajz-skanik). <BR>pozdro