Van Worden napisał(a):
Witam!
Drogi to od starożytności jedno z najbardziej skarbonośnych miejsc a jednocześnie najmniej docenianych przez poszukiwaczy..
Zależy jakich poszukiwaczy :jump - drogi to moje ulubione miejsca. Wole je od pól bo przynajmniej nie wylewają na nie ... no tego co na pola... :skromny
A kopie się nieraz całkiem przyzwoicie (choc co najmniej saperke mieć trzeba - ja mam starą wojskową z 1939 - jest wspaniała) - najprzyjemniejsze momenty, to gdy po analizie drogi w oparciu o nowe i stare mapy okazuje się, że jest stara i ciekawa no i skarbonośna :)
Zdarzają sie drogi całkiem do kitu, choć fajnie wyglądają, ale są i zaskakujące - droga na którą niedawno trafiłem pod Poznaniem, za którą nie dałbym funta kłaków, na odcinku mniej wiecej 200m dała mi mocno ponad trzydzieści starych monet od XVII do XVIIIw: co prawda głównie boratynki i szelagi saskie (jeden wspaniale zachowany i czytelny), ale także sreberko pruskie z XVIIw, grosz i półgrosze SAP, szelagi Wazy i jedną krystynkę, nie liczę złomu miedzywojennego i XIXw oraz trzech peereli, a takze innych retentów typu guziki, lilijki harcerskiej i guzika sprzed 1939, etc. - może nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale sygnały kolorowe miałem co chwilę i nie były to łuski czy polmosy- tak więc analizę odcinka tego traktu w oparciu o mapy z XIXw zacząłem przeprowadzać post factum...
Warto ryć w starych traktach
Pozdro
IdeL