https://poszukiwanieskarbow.com/forum/

Na tropie pasjonatów
https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=134271
Strona 1 z 1

Autor:  ALNAR [ poniedziałek, 9 czerwca 2014, 07:47 ]
Tytuł:  Na tropie pasjonatów

Od razu pragnę przeprosić,iż nie umieściłem tego postu w zakładce towarzyskie,ale już próbowałem.Zaowocowało to poznaniem wielu ciekawych osób.Mimo,iż są to prawdziwi pasjonaci,nie udaje nam się zbyt często zorganizować wspólnych wypadów.Co weekendowe samotne dalsze wypady są dość kosztowne.Chcąc zminimalizować ich koszt,próbuję znaleźć w moich okolicach(Brzeg Dolny-Wołów-ościenne),1-3 osób,które to podobnie jak ja,mają ochotę pogrzebać dalej niż wokoło własnego komina.Mając nadzieję,że w końcu uda mi się,zamieszczam posta tu,ponieważ jest to problem związany z poszukiwaniami,przynajmniej dla mnie :) Pozdrawiam Wszystkich Pasjonatów :1

Autor:  ALNAR [ czwartek, 12 czerwca 2014, 23:39 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Prawie 400 wyświetleń i nikogo :o.Wiec albo sami B+ albo :cop .Chyba te wszystkie dołki porobili przyjezdni albo ja sam tylko zapomniałem ;) .No cóż,widocznie w moich okolicach nie ma pasjonatów,a szkoda :drap

Autor:  pawel1970 [ piątek, 13 czerwca 2014, 18:17 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

a są tylko nie chcą się ujawnić każdy ma swoje miejsca gdzie jeździ.

Autor:  ALNAR [ piątek, 13 czerwca 2014, 19:48 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

pawel1970 napisał(a):
a są tylko nie chcą się ujawnić każdy ma swoje miejsca gdzie jeździ.

Eh ta pazerność. :( Miejscówek jest wiele.Ale czy w naszym hobby chodzi tylko o ilość zebranych fantów.Po za tym,napisałem,że mi chodzi o zminimalizowanie kosztów dalszych wypraw,a nie o poznanie cudzych miejscówek.Gratuluję więc podejścia tych B+ . :brawo :brawo :brawo

Autor:  Qadd [ piątek, 13 czerwca 2014, 22:27 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

ALNAR napisał(a):
Ale czy w naszym hobby chodzi tylko o ilość zebranych fantów.


O ilość i jakość! :666

Autor:  ALNAR [ piątek, 13 czerwca 2014, 22:53 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Myślałem,że o historię i dobrą zabawę,ale z pewnością inni postrzegają to na swój sposób :sciana

Autor:  Qadd [ piątek, 13 czerwca 2014, 22:58 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Potraktuj mój i mojego przedmówcy posty z przymrużeniem oka ;) zgłębianie i poznawanie historii ok - to się zgodzę, ale wykopki w obecnym czasie, czyli albo las i chmary komarów pożerające nas żywcem, albo łąki i udar słoneczny po 15 minutach chodzenia - to średnia zabawa :D

Autor:  adrianbereta [ piątek, 13 czerwca 2014, 23:03 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Mi tam komary nie przeszkadzają w kopaniu dobry środek na te bestie i można chodzić dobre 3,4 godzinki :D

Autor:  ALNAR [ piątek, 13 czerwca 2014, 23:04 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Zawsze można po 15 minutach zrobić tak :zdr :D ,przez kolejne pół godzinki(to dobra zabawa i zgłębianie historii),następnie pobuszować na plaży,a potem znów w las i tak w kółko :luv Pozdrawiam :) :) :)

Autor:  aquila [ piątek, 13 czerwca 2014, 23:44 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Komary czy słońce nie są aż tak straszne by przeszkodzić w kopaniu nowych monetek. Raz na polu było tak gorąco, że myślałem już że padnę (serce waliło jak diabli, przy pochylaniu i wstawaniu robiło mi się ciemno i słabo a wszystkie dźwięki były lekko przytłumione) ale zostałem za swoje trudy sowicie wynagrodzony - bo akurat wtedy trafił mi się rzymek ;) Jeśli idzie zaś o wspólne wyjazdy... swego czasu czytałem burzę jaką rozpętał jeden z kolegów (już nie pamiętam czy tutaj czy gdzieś indziej). Chodziło ogólnie o to, że jeden z nich zabrał drugiego na swoją fajną monetkową miejscówkę - przy czym według przekonania tego pierwszego ten drugi miał "zachować ją w tajemnicy". Później okazało się, że ów drugi kolega niedługo potem zajechał na to pole ze zgrają swoich znajomych i przekopali je całkowicie, co oczywiście strasznie wkurzyło tego pierwszego ("pierwszy", "drugi", mam nadzieję, że nie motam za bardzo ;) ). Wtedy postanowiłem sobie, że nie będę nikomu ze środowiska poszukiwaczy ani mówił ani zabierał na swoje miejscówki, bo nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Mogę co najwyżej zabrać kuzyna albo kolegę który nie interesuje się wykopkami a potraktuje to jako po prostu okazję do ciekawej wyprawy terenowej. Zgodziłbym się ewentualnie tylko wtedy, gdyby ktoś najpierw pokazał mi swoją miejscówkę i okazałaby się dobra - czyli że coś by tam faktycznie było. Wtedy wszystko byłoby fair i byłbym gotów zdradzić i jakiś swój sekret. Inaczej jednak - nie ma mowy. Tak to już jest - jest cała masa porządnych ludzi na tym świecie, ale też są i osoby które najlepiej omijać szerokim łukiem bo na jakichkolwiek z nimi kontaktach nie wychodzi się najlepiej.

Autor:  bellator [ sobota, 14 czerwca 2014, 10:24 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

ALNAR napisał(a):
Zawsze można po 15 minutach zrobić tak :zdr :D ,przez kolejne pół godzinki(to dobra zabawa i zgłębianie historii),następnie pobuszować na plaży,a potem znów w las i tak w kółko :luv Pozdrawiam :) :) :)


Z dziewczyną lepiej jedź... :luv :lol:

Autor:  ALNAR [ sobota, 14 czerwca 2014, 15:14 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

bellator napisał(a):
ALNAR napisał(a):
Zawsze można po 15 minutach zrobić tak :zdr :D ,przez kolejne pół godzinki(to dobra zabawa i zgłębianie historii),następnie pobuszować na plaży,a potem znów w las i tak w kółko :luv Pozdrawiam :) :) :)


Z dziewczyną lepiej jedź... :luv :lol:

Mówisz chyba o jakiejś pannie stojącej przy drodze :D Moja połowica jest zbyt leciwa i leniwa na wyjazdy :luv Ale pomysł niezły,jeśli się dołoży do wyjazdu to może nawet cyce opalać :D :D :D

Autor:  ADAM2 [ sobota, 14 czerwca 2014, 19:43 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Mnie tam w poszukiwaniach nie przeszkadza nic.Jak wezmę wykrywacz to nie zwracam na ukąszenia komarów,innych robali,nie zauważe że mam udar słoneczny.Zapominam o wszelkich dolegliwościach,Nie interesują mnie kobiety.Gorzej jest jak odstawię wykrywacz. :lol: :lol:

Autor:  riese1968 [ sobota, 14 czerwca 2014, 20:35 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

adrianbereta napisał(a):
Mi tam komary nie przeszkadzają w kopaniu dobry środek na te bestie i można chodzić dobre 3,4 godzinki :D

... no i masz ALNAR kompana a piszesz, że ciężko.

aquila... zasada jest taka, że z nowymi ludźmi jeździmy w nowe, nieznane miejsca.

ADAM2 napisał(a):
... Nie interesują mnie kobiety...

... jeśli to jakaś propozycja to nie wiem czy zauważyłeś ale ALNAR jest raczej "normalny"

P.S.
Piotrek odczep się od plaży ;)

Autor:  Sopel74 [ sobota, 14 czerwca 2014, 20:41 ]
Tytuł:  Re: Na tropie pasjonatów

Spaam po całości.. :roll:
Zamykam do jutra, a później zastanowię się, czy coś z tematu można odzyskać..
Sopel74

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/