viss21 napisał(a):
Piszesz o akcji "Wisła" w 1947 r. Wcześniej nikt ich nie wysiedlał
Formalnie ''wyjazdy do USRR'' prowadzone do końca 1946 roku były dobrowolne, ale w praktyce gross ludzi wywieziono przymusowo. Władza wykorzystała okazję, aby pozbywać się nieprawomyślnych elementów, powieźli też sporo prawosławnych Polaków (a nawet pojedyńczych rzymsko-katolików).
viss21 napisał(a):
Nikt ich nie "obrabowywał", całą akcję przeprowadzono bardzo delikatnie, bez agresji i represji
Nieprawda. Tylko w mojej miejscowości zastrzelono 2 osoby, które odmówiły wyjazdu do sowieckiego raju. Zabrakłoby mi palców u rąk, aby wyliczyć pobitych i okradzionych - i to tylko w mojej wsi, w 1946 roku. Podczas ''Wisły'' bili już incydentalnie i tylko szczególnie opieszałych, ale kuferkami interesowali się w dalszym ciągu.
viss21 napisał(a):
A mimo to w ich bagażach Wojsko Polskie znajdowało broń maszynową, amunicję i granaty które wieźli w nowe miejsce. Zastanawiające po co to brali ze sobą
Część wywożonych w obu wypadkach stanowili członkowie i sympatycy OUN czy UPA. Część z nich zapewne starała się przemycić swoją broń, tak ''na wszelki wypadek'' czy do samoobrony. Cywilne osoby również posiadały broń. Czasy nie były zbyt spokojne i lepiej było mieć, niż nie mieć.