https://poszukiwanieskarbow.com/forum/ |
|
Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? https://poszukiwanieskarbow.com/forum/viewtopic.php?f=1&t=150943 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | antos777 [ wtorek, 31 marca 2015, 09:00 ] |
Tytuł: | Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Witam Od niedawna jestem posiadaczem wykrywacza. Zastanawiam się jak to jest z chodzeniem po polach. Czy idziecie do gospodarza i pytacie o możliwość "pospacerowania" po polu, czy może wchodzicie na "pałę" i liczycie na to, że nikt Was nie pogoni? No i jak to generalnie jest, ludzie się zgadzają czy raczej nie życzą sobie chodzenia po Ich ziemi? |
Autor: | emil [ wtorek, 31 marca 2015, 09:07 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Kolego, zmuś się do tego tytanicznego wysiłku i skorzystaj z tego co było dziesiątki razy pisane na forum. |
Autor: | Schizol89 [ wtorek, 31 marca 2015, 10:21 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Jeśli widzę właściciela pracującego na polu lub wiem gdzie mieszka to pytam. Zazwyczaj jednak wchodzę bez pytania bo podczas szukania nowych miejsc potrafię przejść i kilkanaście pół w ciągu jednego dnia i więcej czasu zajmowałoby szukanie właścicieli niż fantów. Kilka razy zdarzyło mi się, że właściciel przyjechał pracować na polu podczas gdy po nim chodziłem i jak do tej pory zawsze kończyło się miłą rozmową, a czasem i ciekawymi informacjami. Nie chodź po obsianym, zakopuj dołki, nie uciekaj jak widzisz kogoś zbliżającego się do Ciebie i żadnych przykrych przygód mieć nie powinieneś ;) |
Autor: | konrad_wawa [ wtorek, 31 marca 2015, 10:52 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Są dwie strategie i niestety żadna z nich nie jest pozbawiona minusów: 1. Kierując się w stronę wytypowanego terenu, szukasz pola na którym akurat ktoś pracuje. Podchodzisz i pytasz grzecznie czy możesz pospacerować z patykiem. Plus jest taki, że prawie zawsze otrzymujesz zgodę i kopiesz sobie spokojnie w miłej atmosferze. Minusem jest niestety to, że jesteś tylko na jednym konkretnym polu danego właściciela. Jak już słusznie zauważył kolega wyżej, często ma się plany aby przewędrować wzdłuż kilku pól (bo na przykład tak przebiegała kiedyś stara droga). 2. Drugi sposób czyli wbijasz się na pole na pałę. Tutaj masz teoretycznie nieograniczone pole manewrowania po miejscówkach, ale z tyłu głowy cały czas siedzi myśl, że ktoś może się pojawić i zapytać co tu robisz i jakim prawem. Jeżeli jesteś kulturalną osobą i nie kopiesz na obsianym oraz zasypujesz dołki, to w 95% przypadków nic Ci nie grozi. Takie spotkania z reguły kończą się miłą pogawędką, a czasem nawet uzyskaniem ciekawych informacji o historii miejsca. Niestety 5% przypadków to krzywe akcje tego typu, że ktoś bez żadnego uprzedzenia wzywa policję lub wyskakuje z pięściami i od razu chce Ci połamać wykrywacz (miałem jeden taki przypadek). |
Autor: | walbor62 [ wtorek, 31 marca 2015, 11:47 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Zawsze pytam właściciela o zgodę i w 100% przypadków ją uzyskuję. Z tym, że znam osobiście wszystkich właścicieli pól, które mnie interesują ;) Pozdrawiam Walbor62. |
Autor: | ramnad [ wtorek, 31 marca 2015, 14:02 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Ja jak chodzę to sześć razy zapytałem i dwa razy otrzymałem odmowę, (było nie bo nie). Myślę że za dużo pól przekopuje żeby szukać wszystkich właścicieli. Nawet jak zjawił się właściciel to było raczej ok, chwila rozmowy i spokojne kopanie dalej. Nie rób kraterów, nie kop na obsianym, zasypuj po sobie doły i powinno być ok. |
Autor: | kerim [ wtorek, 31 marca 2015, 15:14 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
ramnad napisał(a): Ja jak chodzę to sześć razy zapytałem i dwa razy otrzymałem odmowę, (było nie bo nie). Myślę że za dużo pól przekopuje żeby szukać wszystkich właścicieli. Nawet jak zjawił się właściciel to było raczej ok, chwila rozmowy i spokojne kopanie dalej. Nie rób kraterów, nie kop na obsianym, zasypuj po sobie doły i powinno być ok. .... i jeszcze dopowiem. Zawsze w kieszeni noszę swoje "alibi" np. stare połamane łuski, destrukty monet z PRL-u /uwaga nie pokazywać złotych monet !/ :lol: ...a bo jestem takim stukniętym i pozytywnie zakręconym fascynatem historii...to działa i łagodzi sytuację, większość rolników uspokaja się. :lol: Pozdrawiam. :1 |
Autor: | Arterix [ wtorek, 31 marca 2015, 15:24 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
U mnie jakoś nie trafiłem na rolnika który by odmówił jak jest na polu zawsze podejdę.Ostatnio fakt pół godziny w plecy bo musiałem kawałek zasuwać do rolnika on sieje a ja na nie obsianym sobie penetruje :lol: często się zdarza że właściciela nie ma na polu a pracują pracownicy też idzie się dogadać.I tak jak piszą koledzy wyżej trzeba zasypywać dołki -to podstawa o polu obsianym nie wspomnę bo tylko kretyn nie szanujący innych pracy tam kopie. |
Autor: | Owoc [ wtorek, 31 marca 2015, 18:31 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
U mnie podobnie. Jak widzę, że rolnik pracuje w pobliżu to pytam o zgodę. Okoliczni rolnicy już mnie znają, wiec sytuacja taka sama jak opisali koledzy wyżej. Czasami nawet uslysze "panie hu ze obsiane, kop pan" ale i tak zawsze odmawiam w tej sytuacji. |
Autor: | kerim [ wtorek, 31 marca 2015, 18:53 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Owoc napisał(a): U mnie podobnie. Jak widzę, że rolnik pracuje w pobliżu to pytam o zgodę. Okoliczni rolnicy już mnie znają, wiec sytuacja taka sama jak opisali koledzy wyżej. Czasami nawet uslysze "panie hu ze obsiane, kop pan" ale i tak zawsze odmawiam w tej sytuacji. .... jasne, kulturka przede wszystkim. :1 |
Autor: | Mateusz F. [ wtorek, 31 marca 2015, 18:59 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Pytać, rozmawiać, grać wariata i nie wyglądać jak separatysta sowiecki . Kulturalnie, spokojnie i jak koledzy wyżej zostawić posprzątane :D |
Autor: | Mateusz F. [ wtorek, 31 marca 2015, 23:22 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
U Nas w Naszej Jednostce...APROM Dowódca operacyjny uczył:,, odejdz, przeproś cywila nim go uszkodziasz nieodwracalnie ,, :D To tak apropo właścielela gruntu który startuje z pięściami :D |
Autor: | Sopel74 [ środa, 1 kwietnia 2015, 19:45 ] |
Tytuł: | Re: Czy pytacie o pozwolenie chodzenia po polach? |
Temat walkowany na forum setki razy, czy az tak ciezko przejzec dzial? Klodka, a za jakis czas poleci w kosmos. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ] |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |