Czy zabieracie ze sobą psy na poszukiwania? Jeśli tak to jakie rasy lub bez. Dawać foty.Znalazłem taki filmik pies zamiast saperki :D


http://www.youtube.com/watch?v=aAuab82d1cI

moja sunia.... nie zawsze ze mną chodzi ale czasem sam spacer z nią do lasu bez piszczałki daje efekt............guzior na środku ścieżki w piachu leżał ;)

moje 2 pieski az piszcza jak biore maszynke i szpadel bo wiedza ze idziemy w teren

Za duzo dzikiej zwierzyny. No i mój wielki jak grizzly więc by mi go jeszcze myśliwi odszczelili.

Mój gryzoń, ale chociaż nikt mnie z tyłu nie zajdzie czy to na wykopkach czy na rybach.

Tylko raz zabrałem Liska na wypad i od razu przygoda...

A to mój pies na fanty.

Hahaha kapitalne to drugie zdjęcie :1 . Zastanawiam się nad psem właśnie dlatego ten temat. Złapałem zajawkę na nocne wypady i jak tam jeden kolega napisał wyżej przyda mi się taki kompan dzięki któremu będę wiedział że nikt mnie nie zajdzie zza pleców. Myślałem nad tym żeby jakiegoś wyjąć z pierdla psiego przed zimą.

Jak najbardziej pochwalam wzięcie psa ze schronu :1
Nie wiem jaki miałeś do tej pory kontakt z psami - jeśli niewielki, to proponuję zdobyć trochę wiedzy, tak abyś potem ani Ty, ani pies którego wybierzesz, nie męczyli się ze sobą.
Prawdziwa kopalnia informacji są wolontariusze ze schroniska - oni najlepiej pomogą Ci wybrać psa jakiego potrzebujesz.
Tutaj masz link do schroniska Promyk w Gdańsku http://schroniskopromyk.pl/kontakt/

Pozdrawiam - jankos.

Spoko w życiu miałem dwa psy jeden od małego spaniel a drugiego w sumie sam ułożyłem był to doberman w sumie jedyne co było jego minusem to agresja do innych psów i zwierząt. Poza tym idealny pies wyczuwał każde potencjalne zagrożenie z daleka żuli w krzakach, zwierzęta i polował na wszystko co lata muchy osy (zjadał je) :D. Niestety moja kobieta nie zgadza się na dużego psa i mamy problem bo ona chce yorka albo shih tzu.... co dla mnie totalnie odpada bo mi go jakiś jastrząb albo puchacz upoluje. Stronę tego schroniska przeglądam już jakiś czas mimo wszystko dzięki :1

Panowie :) Dobry temat. Ja to nawet psa wybrałem zgodnie z zainteresowaniami ;) Właściwie pies wybrał mnie bo się przypętał. Jak sama nazwa rasy wskazuje jest to pies dla poszukiwacza ;)
Powiem tak.... masakra. Jeśli zwierzęta mają ADHD to mój ma stadium zaawansowane.... Jest młody (chyba) ale nie zatrzymuje się ani na chwilę. Skacze, biega, ryje.. W terenie nie ma szans na upilnowanie.. Więc wykopki z nim odpadają. Ale wie kiedy się zbieram i... macie na fotce jego wzrok. Kiedyś wieczorem zauważyłem teścia jak siedział koło 22.00 przed domem. Pytam co i jak - Czeka na Maxa bo uciekł, godzinę już..... Ciemności zapadały , ale słyszę niedaleko ogrodzenia jak coś chrząka, sapie , skrobie, mruczy.. Idę w ciemności na łąkę a tu... Matko... kawałek psa mi został. Nie przymierzając dupka z ogonkiem... zbladłem... Reasumując... wyciągnąłem go bo wyrył dziurę i cały wlazł i nie chciał wyjść więc musiałem go wyszarpać... Potem sąsiadowi łąkę zakopywałem... Ale wiecie... Zdobył mnie całego :)

To mój .Na pola rzadko zabieram ,za bardzo odróżnia się od podłoża...Znajomym ktoś podrzucił(to pewnie zły człowiek był,czytaj chwast) ,zabrałem i mieszka już 5 latek z nami.

Ja odkąd psa mam, zabieram go regularnie - mam odfajkowany spacer przynajmniej. Tyle, że pies (przynajmniej mój) ma ten minus, że demaskuje mnie - idzie jakiś grzybiarz to ta już szczeka z daleka na niego albo leci się witać (bo dla niej prawie wszyscy to przyjaciele:) Kiedyś tak poleci witać się z wojewódzkim konserwatorem i to będzie jej koniec wypadów - zważywszy, iż lubi ona kopać na stanowiskach archeo :> - ma zresztą swojego bloga (sama pisze, nic jej nie uczyłem) ;) i tam to opisała: http://ufa.blox.pl/2013/10/Elektropies-i-saperka.html ;)

A to moje psiaki.Biorą udział w poszukiwaniach na polach sąsiadulących z moją działką.Na codzień są jej stróżami.Czarny pomaga mi w kopaniu dołka.Cały czas ma mordkę umazaną ziemią .Łaciaty/czarno-biały/zapisuje go w w swoim GPS podnosząc tylną prawą nogę i lekko go zwilżając.Srodkowy jest psiakiem pilnującym.Po polu poruszamy się gęsiego.Czasami mają zapędy myśliwskie gdy usłyszą bażanta lub wyczują dzika ,albo sarne.Skutecznie odstraszają ciekawskich.Kochane pieski.

Grunt to dobre towarzystwo w terenie.
Fajne psiaki :1