Ja się za bardzo na technice nie znam i nie wiem, na ile można wykryć metale na taką odległość, czy nawet złoto. Nie bardzo w to wierzę, dlatego się lekko nabijam (przy okazji z różdżkarzy). W każdym bądź razie ten gość przypomina mi takie sytuacje, których już miałem setki:
<BR>
<BR>Jestem na wykopkach i zaczepiają mnie gościowie:
<BR> - Panie, złota pan szuka?
<BR> - Nieee, starych drobiazgów, monet...
<BR>Po czym taki delikwent spogląda w wiaderko ze śmieciami (blaszki, folia aluminiowa, nakrętki od wódki itp.) i patrzy na mnie ze zdziwieniem. Czasami wyciągam z kieszeni garść PRLi i parę starych monetek. Oczywiście wszystko czarne od brudu (nawet jeśli srebrne). Gość robi "mądrą" minę, po której wiem, że go to nie interesuje i takie "złomy" to on wyrzuca na śmietnik i tyle. Czasami cierpliwie tłumaczę, że złoto ciężko jest znaleźć, bo nieczęsto je ludzie gubią... I tu czar pryska - Indianą Jones nie jestem... <IMG SRC="/Forum/phpBB/images/smiles/diabel.gif">
<BR>
<BR>Ja jestem trzeźwo myślącym facetem. Wiem, że w ziemi skarby są, ale wiem też, że niezwykle trudno na nie trafić - nawet z wykrywaczem. Te skarby w 90% znajduje się przypadkiem, a nie celowo. A szukanie obłędne przez życie skarbu przypomina mi pewną powieść Cervantesa... <IMG SRC="/Forum/phpBB/images/smiles/icon_wink.gif"> [addsig]
|