Teraz jest sobota, 19 lipca 2025, 17:40

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Prośby o wskazanie miejscówek - nowi użytkownicy
PostNapisane: czwartek, 17 września 2015, 12:20 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): poniedziałek, 7 września 2009, 09:39
Posty: 276
Co jakiś czas pojawiają się prośby o wskazanie konkretnych miejsc. Źeby zrozumieć dlaczego brakuje "otwartości" warto posłuchać poszukiwaczy.
Oto kilka uwag ogólnych i z doświadczenia:
1. To jest dla wielu z nas hobby związane z historią, a to wymaga przyzwoitych przygotowań chociażby, żeby być ciekawym kompanem
2. Dla niektórych jest to rodzaj pierwotnej przyjemności zwanej zbieractwem lub łowiectwem (połączonej z biesiadowaniem).
3. Ale wszystkich dotyczy jedno. Fantów ubywa. To nie jest grzybobranie z odnawialnym plonem
4. Powoływanie na integrację jest chwalebne, ale żeby wejść w grupę trzeba często dać wpisowe w formie własnej miejscówki
5. Od reguły są wyjątki. Na przykład zaufany "mistrz" wprowadza ucznia. Dobry uczeń po czasie daje pkt 4.
6. Obecnie poszukiwania opierają się głównie o net. Ale doświadczeni pasjonaci nadal siedzą w papierach i szukają nieoczywistości. To kosztuje € oraz wymaga czasu i biegłości kwerendy. Do tego często znajomości języków obcych, lupy oraz cierpliwości (cholerne germańskie czcionki).

A i tak bywa, źe na 5 wyjazdów jeden jest udany.

Koledzy z pewnością mają dłuższą listę uzasadnień..

To tyle. Koniec ględzenia. Pozdrawiam, Z


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prośby o wskazanie miejscówek - nowi użytkownicy
PostNapisane: piątek, 18 września 2015, 02:02 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
To nawet nie tyle chodzi o ubywanie fantów. To bardziej chodzi o to że bardzo dużo nowicjuszy ma leniwe podejście do sprawy. Kupują na początek sezonu wypasiony wykrywacz, gdy ja zaczynałem od grzebania w mapkach i czytania książek, starych publikacji itp a potem w sezonie od kawałka rury od kibla i płytki drukowanej. Myślą że dobry wykrywacz załatwi im super znaleziska. W terenie życie weryfikuje ten pogląd, i zaczyna się polowanie na starych wyjadaczy i podpinanie się pod nich, zamiast samemu przysiąść do mapek czy książek. Do tego dochodzi tzw metoda na Nosa, która dla wielu nowicjuszy jest czarną magią. Niedawno chłopak którego spotkałem w terenie był wręcz rozżalony że nie chcę mu powiedzieć dlaczego szukać ma akurat w tych terenach. Podejrzewał chyba nawet że już tam byłem kiedyś, zadzwonił, podziękował, powiedział że wpadło mu z kilkanaście monetek i spytał się co mi tam wyszło. Nie bardzo wierzył że podałem mu miejscówkę która akurat mi się spodobała z powodu terenu i miejsca strategicznego pomiędzy trzema starymi wsiami. Inna sprawa że wielu z nowicjuszy sobie nie uświadamiała ile razy przyniosło się do domu parę Boratynek czy PRLek plus odciski na stopach i ręce :) , a jedyną satysfakcję dały nam piękne widoki i przyroda. Sam na monetki chodzę dopiero od wiosny, ale przedtem całą zimę spędziłem w Internecie i bibliotece oraz na męczeniu lokalnego historyka regionalisty. Już widzę że przepis na znalezienie dużej ilości monetek jest taki sam jak w militarce, czyli : Czytać dużo, oglądać dużo map, kombinować masę, i cholernie dużo chodzić w terenie z wykrywką. Innego nie ma, i dobry wujek podrzuci z dwie czy trzy miejscówki, a potem wypuści nas spod swoich skrzydeł.

Ps. Większość laików nawet nie zdaje sobie sprawy ile trzeba kilometrów narobić drobnym kroczkiem żeby potem się pochwalić czymś fajnym. Oni chyba sobie wyobrażają że detektorysta który ma osiągnięcia to jakiś Jedi który kieruje się mocą.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prośby o wskazanie miejscówek - nowi użytkownicy
PostNapisane: piątek, 18 września 2015, 16:50 
Offline
Podporucznik
Podporucznik

Dołączył(a): środa, 28 listopada 2012, 14:29
Posty: 252
Lokalizacja: Górny Śląsk
To co napisał kolega powyżej jest pokłosiem ustawionych debilnych programów telewizyjnych o poszukiwaczach, emitowanych na Discovery i tym podobnych stacjach. Młodzież chce mieć teraz wszystko podane na tacy i to nie dotyczy tylko tej sprawy ale ogólnie życia. Myślę że teraz w czasach złotego pociągu i wykrywaczy tracer z hipermarketu ilość "poszukiwaczy" drastycznie wzrośnie i to tych najgorszego sortu. Na szczęście szybko się znudzą ale tysiące niezasypanych dołów pozostanie. Pozdrawiam.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prośby o wskazanie miejscówek - nowi użytkownicy
PostNapisane: piątek, 18 września 2015, 17:17 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): sobota, 21 stycznia 2006, 22:17
Posty: 1164
Lokalizacja: Lublin
Kol. Pinky nie dodał jeszcze jednej możliwości . Jest to już o nią bardzo trudno . Ale ja tak robiłem tylko że moja przygoda z wykrywką to 95r. Ale do rzeczy :
Jechałem w teren , szukałem leciwego gościa ( sklep itp. ) rozmową zdobywałem jego sympatię . Od słowa do opowieści a później od krzaczka do drzewa i tak miałem efekty. Niestety teraz rocznik 18-22 to już niewielu , a i pamięć już nie ta. Jeden przewodnik był ze mną w pewnym miejscu z 7-8 razy , zaczynałem wątpić w jego słowa ... aż pewnego razu okazały się prawdą .
No ale wcześniej dużo czytania , dlaczego właśnie pojechać na tamtą wieś , szukać tamtego traktu , rozpytywać o tamten bełk , czy pagór.
A jak już wrócisz z sakwą drobiazgów to otwierasz drugą szafę i rozpoznajesz co znalazłeś , ( bo w pierwszej masz książki żeby wiedzieć gdzie szukać , w drugiej co znalazłeś) .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Prośby o wskazanie miejscówek - nowi użytkownicy
PostNapisane: sobota, 19 września 2015, 02:25 
Offline
Młodszy Chorąży Sztabowy
Młodszy Chorąży Sztabowy

Dołączył(a): piątek, 18 października 2013, 15:49
Posty: 161
Teraz jakoś przekaz ustny zaniknął. Zaczynałem w 2000 roku i jeszcze coś tam czasem można było się dowiedzieć. Ale teraz to już tylko ludzie wiedzą co było w okolicy za PRLu. Ale perełki się trafiają, nie powiem że nie. W tym roku znajomy dowiedział się od mocno leciwego człowieka że za piwko mu powie gdzie ma kopać, na pierwszy rzut oka naciągacz. Ale kolega miał gest, postawił mu piwko, pogadali, potem tych piwek było więcej w miarę rozmowy. I kolega trzepie jedną okolicę od wiosny i wszyscy w dwóch wioskach go pozdrawiają jak kopie im na polach i łąkach.

Ale nie o tym rzecz. Siedząc na Fejsbukach i rozmawiając z różnymi ludźmi, często młodymi wielu podchodzi do hobby mocno zyskownie. Nie specjalnie mi się to podoba, ale też nie ganię zbytnio. Jednak skoro oni przeliczają to na kasę to z jakiej racji mam wskazywać im miejscówki za darmo ? Koszt podartych spodni, schodzonych butów, benzyny, kupna map, książek, nowych baterii, że o kole od rowera nie wspomnę :) to w sumie wydatek jakiś jest, mój czas też kosztuje. Co mnie obchodzi że chłopak zbiera na nowy wykrywacz. Chodzisz ze mną, wiem że na Giełdzie Starości (pisownia oryginalna bo coraz starsi tam ludzie stoją) tylko w celach wymiany tam jesteś, dokładasz do wspólnych wypraw swoją wiedzę i kupisz piwo czy kiełbachę na grilla w terenie, na ognisku wspólna składa na wódkę. Coś sobą reprezentujesz. To mogę Ci podrzucić parę fajnych miejsc które są dla mnie za daleko, albo coś tam wychodzi jeszcze ale miejscówka mi się znudziła. Idziemy na twoją miejscówkę, na której coś wychodzi bo nie pozamiatałeś całości, to ja cię prowadzę na swoją. W sumie wiosną miałem przygodę, trzeba było domorosłej grupie budowlańców pokazać którędy idą rury na działce. Mimo że wspominałem im o firmach z takimi usługami to chcieli mnie. Wziąłem starą ramówkę samoróbkę od kolegi. Pół dnia zmarnowanego na kawałku dużym łąki, ale znalazłem obie rury plus te od nielegalnego szamba. Dali mi pół litra dobrego, a ja poczułem się jak by mi jałmużnę rzucili pod kościołem. Jeden z nich miał kanarka 150 tkę i koniecznie chciał wydębić ode mnie miejscówki okolicy. Podałem mu taki śmietnik że go na tej ceweczce co jest w zestawie i bez kreta szlag go trafi. Teraz miałem rozmowę przy sprzedaży Kanarka z większą cewką, łebki troszkę oczytane, mają jakieś tam pojęcie. Widać fascynacje w ich oczach. Pokazali mi monetkę 3 kopiejki z pytaniem jak czyścić, powiedziałem oczywiście o Conservo. Sprzedałem im jedną miejscówkę która mi nigdy po drodze nie była a na 100% coś wyjdzie im z monetek (mi w 20min wyszło kilkanaście Carskich w kiepskich stanach, może im się poszczęści. Żaden nie spytał się ile to warte albo czy da się zarobić na tym. Mam kontakt przez telefon podrzucę im coś jeszcze pewnie, bo w fajnej okolicy mieszkają i miło by było z nimi pokopać.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL