Mam pytanie czysto teoretyczne. Chodzi o to, że znam osobę, której ojciec - po wojnie - znalazł w korycie rzeki polskiego talara z XVII wieku. Pytanie ile osób z forum znalazło starego polskiego talara lub dukata (były to monety różniące się jakościowo od innych nominałów, dlatego pytam). Chodzi o ustalenie przybliżonego prawdopodobieństwa, że może tam być tego więcej :usta Oczywiście i tak spędzę kilka dni najbliższego lata na pluskaniu się w mule B+

Jak by patrzeć na prawdopodobieństwo to w ogóle nie opłaca się ich szukać ,ja też ich nie szukam ale jak znajdę to się ciesze :D ;)

Prawdopodobieństwo, że jest tam więcej monet o niższych nominałach jest spore. Talar jest duży i błyszczący, więc nic dziwnego, że rzucił się w oczy. Mniejsze monety, którą są poza zasięgiem wzroku, ale w zasięgu wykrywacza, mogą tam zalegać w większej ilości. Oczywiście mogą, a nie muszą :)

Jak wypadł talar to i wypadła cała reszta...
Pytanie czy była reszta...
I od razu pojawiają się kolejne pytania:
Czy ten co zgubił talara posiadał drobniaki...?
Czy ten co zgubił talara posiadał inne talary...?

Jest jeszcze możliwość, że monetę wrzucono do rzeki "na szczęście". W takim wypadku to oczywiście pojedyncza znajdka.
No i oczywiście kolejne możliwości związane z grubszym transportem - sakwa, szkatułka, kufer.