Jan Marten napisał(a):
A...zamiast zadawać pytanie..to lepiej spytaj się o adres chatki i wal z koleżanką i wykrywką aby poszukać coś nie co..i daj znać jak coś trafisz.?????? :? :?
:1 :1 :666
No własnie mam dylemat... bo może uda mi sie tam wkręcić ale kuć w ciemno nie można za bardzo... To zabytek, poza tym to nie ich mieszkanie własnościowe, trzeba byłoby zgłosić właścicielowi że cos sie kuje bo i tak sąsiedzi doniosą... Dlatego szukam jakichś analogicznych sytuacji. To była kamienica dla bogatych Niemców, nikt nie maluje starannie swastyki na ścianie pokoju dla zabawy, to nie jakieś bohomazy dziecka. Słyszałem poza tym o przypadku, gdy podczas rozbiórki innej starej kamienicy znajdywano jakąś skrytkę praktycznie na każdym piętrze. Z drugiej strony jest to końcowa ściana budynku, opukiwanie nie wskazało na jakieś ewidentnie puste przestrzenie. Czy przesuwanie detektorem po ścianie może coś dać? Sprawdzę to jeśli będzie okazja. No i własnie - jeśli tam jest skrytka, to po co strzałki? Może ta swastyka to raczej jakis punkt odniesienia? Niestety nie widziałem tego więc nic więcej nie umiem wymyśleć. Czy naprawdę nikt z kolegów nie słyszał o podobnym oznaczaniu skrytek?
O czywiscie moze byc tak, ze ta swastyka to byl tylko ornament, czy ja wiem?