Witam
Często wędrując po naszych polach i lasach możemy spotkać się z wieloma niebezpieczeństwami. Czasami są one latające /osy ,komary ,kleszcze/, czasami pełzające/żmije/ a też często i rosnące. Taki przypadek przydarzył mi się ostatnio..
Pierwszy to wyrośnięty przy polnej drodze tzw barszcz ukraiński - bardzo groźne świństwo , które "przywędrowało" do nas ze wschodu.
Kontakt z tym badziewiem grozi poparzenia a w przypadku uczulenia nawet śmiercią.
Także bezpośredni kontakt z drugim "zakazanym" owocem może grozić śmiercią lub kalectwem albo gdy ktoś będzie miał więcej szczęścia :lol: tylko wiezieniem. Ten owoc "wyrósł" między dwoma drzewami i prawdopodobnie był tam długi okres czasu..
I w jednym i w drugim przypadku należało to zgłosić .W przypadku barszczu na efekt usunięcia trzeba będzie chyba poczekać a w drugim przypadku jeszcze tego samego wieczoru odpowiednie służby :cop usunęły ten bardzo "niebezpieczny owoc". Ciekawe czy "wyrośl" razem z drzewami czy tez ktoś go tam umieścił. :n B+ - totalny odlot.

Barszcz tak ale z tym ukraińskim to poleciałeś kolego ... to Barszcz Sosnowskiego.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Barszcz_Sosnowskiego

Patrząc na to ostatnie zdjęcie z pociskiem to takie różne skojarzenia można mieć.

Barszcz ukraiński pomimo że nie lubię zup chętnie jem :lol:

Przed chwilą dostałem fotkę jak to wygląda po "zabiegu" saperów
A co do barszczu..... to fakt to barszcz Sosnowskiego :?

Barszcz Sosnowskiego (w Europie występuje też zawleczony w XIX w. Barszcz Mantegaziego) jest niebezpieczną rośliną, ale warto wiedzieć, że sam nie wywołuje poparzeń. Cała roślina zawiera furanokumaryny, najwięcej w części nadziemnej, które zwiększają wrażliwość na promieniowanie UV. I to właśnie powoduje oparzenia, ale występują one po pewnym czasie, godzina, dwie, a osoba nieświadoma zagrożenia zwykle nadal ma kontakt z rośliną. Stąd zdarzają się przypadki śmiertelne. W Europie zachodniej za rozpowszechnienie Barszczu odpowiadają pszczelarze i ekspedycje geograficzne badające Kaukaz, które sprowadzały jego nasiona jako osobliwości botaniczne, sadzone następnie w ogrodach botanicznych i prywatnych parkach. W Europie wschodniej rośnie głównie jako pozostałości zarzuconych upraw, był uprawiany od lat 40-tych, od 80-tych uznawany jako roślina inwazyjna, w Polsce uznawany za najgroźniejszy gatunek inwazyjny. Dużo Barszczu rośnie w Bieszczadach a na Ukrainie nadal jest uprawiany jako pasza. To tak w bardzo dużym skrócie z tego co pamiętam, pisałem kiedyś jakiś artykuł o Barszczu.

A granat moździerzowy nie miał zapalnika...

Może by tak do WKZetu zadzwonić że w tych krzaczorach jakieś skorupy ,monety i inne cenne artefakty się walają ... ?
:666

A mi jak tak patrzę na to drzewo, przypomina się pewien wierszyk, chyba jeszcze z wojska:

Stoit statuja u niewo niet h..wacka
ruka padniata, w miesto h.. wacka
wisit granata

:666 :666 :666