Chodzenje z wykrywaczem co robić?

walbor62

yarek napisał(a):

Mówisz, że mała wioska i wszyscy się/Cię znają. Czyli nie masz problemu. Załatwiasz sobie pisemne pozwolenia na pola, które Cię interesują. Potem składasz wniosek do WKZetu, a po otrzymaniu stosownych pozwoleń kopiesz bez strachu.

Pod warunkiem , że niczego co znalazłeś nie masz w domu. W takim przypadku żadne pozwolenia Ci nie pomogą.
Sorry za czarnowidztwo, ale na dzień dzisiejszy takie są realia.

stan12

bjar_1 napisał(a):

Ryzyko jest, ale działaj. W 2019 to za wykrywacz może być już więzienie, a w 2022 - kara śmierci.

Kara śmierci jest w Unii europejskiej zabroniona, więc co najwyżej łamanie kołem, lub chłosta.

Olek_65

yarek napisał(a):

Mówisz, że mała wioska i wszyscy się/Cię znają. Czyli nie masz problemu. Załatwiasz sobie pisemne pozwolenia na pola, które Cię interesują. Potem składasz wniosek do WKZetu, a po otrzymaniu stosownych pozwoleń kopiesz bez strachu.

Zapomniałeś dodać żeby jeszcze do jakiegoś stowarzyszenia się zapisał ...
Przecież Mailo wspominał że poważnie pytał ... :666

yarek

Olek_65 napisał(a):

yarek napisał(a):

Mówisz, że mała wioska i wszyscy się/Cię znają. Czyli nie masz problemu. Załatwiasz sobie pisemne pozwolenia na pola, które Cię interesują. Potem składasz wniosek do WKZetu, a po otrzymaniu stosownych pozwoleń kopiesz bez strachu.

Zapomniałeś dodać żeby jeszcze do jakiegoś stowarzyszenia się zapisał ...
Przecież Mailo wspominał że poważnie pytał ... :666

To mu poważnie odpowiadam. Bo jakby rzeczywiście to była mała wioska to by sobie bez problemu kopał, a nie srał pod siebie ze strachu.
Zostaje mu jeszcze nocka. Ewentualnie jak taki bojaźliwy to niech sobie wędki kupi. Tylko w przypadku tego hobby to musi na 100% zapisać się do PZ...W. :D

Olek_65

Można też kota hodować - ale nie wiem co gorsze, bo koty są koszmarnie głupie ... :)

konar

W 2019 będziesz mógł wykupić kartę jak w PZW i dostaniesz rejest znajdek . . Bo po to te wszystkie dziwne zmiany i obostrztrzenia . A każdy bez członkowska to (kułsownik na dziedzictwo ) .A nie zapominaj o limitach dziennych.To będzie ciekawe.

mati8606

Wybierasz miejscówki niewidoczne z zabudowań lub dróg, fajnie chodzi się np we wrześniu między polami z kukurydzą (po zabronowanym ściernisku po pszenicy/jęczmieniu).
I rozglądasz się po okolicy, jeśli ktoś cię zobaczy to zwijasz się i na inną miejscówkę śmigasz. Ważne jest żeby skitrać auto np w zagajniku obok pola. Może to brzmi jak rady Adasia Miauczyńskiego, ale w obecnych czasach paranoja no nie choroba. Raczej reakcja obronna.
Pzdr. Mati

boniek

Musisz takie miejsce wybrać i przygotować jakbyś szedł za potrzebą :idea

Mailo95

W przyszłym roku mam zamiar zacząć chodzić na poważnie , dostosuję się do waszych rad. Co ma być to będzie.A jak sądzicie warto zapisywać się do PZE?

mati8606

rozwijając myśl kolegi bońka, wyobraź sobie że wykrywka to wielki wulgaryzm z którym chodzisz po polu i wywijasz na prawo i lewo :)
Takie masz hobby lepiej nie rzucać się z tym w oczy.

boniek

:666 :lol:

qalityk

JaKuba napisał(a):

Oczy dookoła głowy to oczywista,oczywistość.Nie miej nic w domu, nie miej nic w kieszeni. Znajdki zostawiaj na miedzy. W lesie warto pamiętać ,że Straż Leśna nie może Cię gonić. Mogą Cię podejść i złapać za rękę,ale nie mają uprawnień do pościgu. To może być przydatna wiedza.

no to więcej czepiania się PZE nie bedzie
tyczy się to Wszystkich kwękaczy [ akt. Dzbanów], powyzej i poniżej Twojego postu

Zbinio

qalityk napisał(a):

no to więcej czepiania się PZE nie bedzie

Ależ po co kopać leżącego?

qalityk

statut PZE , bodajże jako z pierwszych napsiałem że mi nie lezy, ale to nie znaczy ,że zaczynam kopać pod nim dołki.
Natomiast JaKuba [ ono] , jak i wielu kwękaczy nie ma prawa tak doradzać osobie proszącej o radę, jednocześnie atakując PZE.
Forum tematyczne jest wyznacznikiem wiedzy a nie robienia sobie jaj, rozumiem ,że teraz pisał JaKuba. Pani Asia nie strzela sobie w w kolano.

drako

Mailo95 napisał(a):

Witam wszystkich , mam pewien moim zdanirm duży problem. Otóż kupilem sobie kilka miesięcy temu wykrywkę no i tak sobie z nią od czasu do czasu chodziłem , naprawdę super sprawa. Tylko kurcze zawsze miałem/ mam z tyłu głowy , że mogę mieć z tego powodu problemy . Jestem z małej miejscowości gdzie każdy żyje życiem innych. Dowiedziałem się , że ludzie o mnie gadają , że latam z czymś po polu itd... Nie żebym się przejmował zdaniem innym , ale w tej sytuacji to co innego. Od tego czasu jakieś 3 miesiące nie chodzę wcale , ale kusi strasznie. No i jeszcze ostatnio się o fajnej miejscówce w okolicy u mnie dowiedziałem . Chodzi o las w których stacjonował odział AK , i może by coś ciekawego znalazł no ale to prawo .... Możecie coś poradzić wiem , że to co piszę jest głupie ale nie wiem co robić. Za chaos i błędy ortograficzne przepraszam pisane na szybko, pozdrawiam miłego dnia.

Sprawdż np w miejscowym planie zagospodarowania gdzie są stanowiska archeo i tam się lepiej nie zbliżaj ,chwal się kapslami i kawałkiem drutu a wszystko będzie dobrze.Życzę powodzenia i nie przejmuj się forumowymi marudami.

Chodzenje z wykrywaczem co robić?

Kto przegląda forum