To teraz do policyjnej akcji na drogach dojdzie policyjna akcja na polach. Przebrani za chłopów policjanci będą na niby kosić, na niby zbierać i na niby młócić dla niepoznanki a przede wszystkim pilnować pól. Policja zakupi atrapy kombajnów wyposażone w kamery, noktowizory i drony, specjalne używane drelichy i gumofilce. 20 tysięcy policjantów wyjdzie na pola. Akcja Boratynka.

Wystarczy członków WOT przesunąć na czoło tego przedsięwzięcia.

Może znowu powołają ORMO.

To jest chore, robią z tego wielkie halo jakby było to zbrodnią w dosłownym znaczeniu słowa. Rozumiem w miejscach uznanych pismem-tak powinno być zapisane prawnie, ale choćby na własnym polu czy też za pozwoleniem właściciela pola???