Teraz jest piątek, 19 kwietnia 2024, 22:30

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 09:01 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): niedziela, 14 października 2007, 02:45
Posty: 801
Taki to ciekawy artykuł przeczytałem dziś w wyborczej o profesjonalnym czyszczeniu plaż. Jest konkurencja Panowie
Treść skopiowałem dla potomności. Zdjęcia maszyny i efektów w artykule.
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521 ... BoxMMtImg1

"Pan Zbyszek sprząta plaże. "Jak robię Sopot, to jest przekichane. Małolaty szaleją"
"Czy kiedykolwiek zastanowiło was, jak to się dzieje, że piasek nad morzem jest czysty? Rozlany jogurt, rozsypane chipsy, psie odchody, wymiociny po gofrach albo patyki przeniesione przez wiatr - jak to możliwe, że znikają?
REKLAMA

- Sprzątanie zaczniemy jutro po północy - zapowiedział pan Tomasz, właściciel firmy ZMT Invest, którą wynajęła gmina Jastarnia do czyszczenia plaży. Kiedy się umawialiśmy, była środa po południu.

Jutro to jutro, więc dzisiejszą noc mogę spokojnie przespać. Po dniu plażowania i przed zarwaną jutrzejszą nocą przyda się długi odpoczynek. Ze snu, kilka godzin później, wyrywa mnie telefon. Dzwoni pan Tomasz:

- Jednak dzisiaj nie jedziemy, bo pada deszcz.

Dzisiaj? Przecież mieliśmy zacząć jutro, w czwartek, a jest środa.

- Jutro, czyli dzisiaj po północy. U nas w branży jutro to dzisiaj.
Trudno zapamiętać wszystkie wjazdy na plażę

Spotykamy się niedaleko plaży w Jastarni. Czeka na nas Beach Tech 2000, maszyna przywieziona z Hiszpanii. Jeszcze tylko musimy podczepić "brony" i jedziemy w teren. Będziemy "robić" plażę w Juracie, jednej z najpiękniejszych nadmorskich miejscowości na Półwyspie Helskim.

Dobiega północ. Silnik ciągnika budzi ze snu nieco uśpiony morski kurort. Jesteśmy za hotelem Bryza. Za kierownicą siedzi pan Zbyszek z Gdyni, z siwym wąsem, we flanelowej koszuli i drelichowych ogrodniczkach. Całe życie jeździł po Europie tirami, teraz dorabia do emerytury, sprzątając plaże.

Razem z nim w kabinie jest drugi pracownik, miejscowy, z Jastarni. Też z wąsem, ale czarnym, młodszy, po pięćdziesiątce. Jego rolą jest wskazywanie, którym wjazdem najlepiej dostać się na plażę, jakie i gdzie omijać przeszkody. Jeśli panu Zbyszkowi towarzyszy ktoś z "lokalsów", jest szybciej i bezpieczniej, szczególnie gdy na daną plażę wjeżdża pierwszy raz. Inna sprawa, że wjazdy na wszystkie plaże trudno mu spamiętać. Na przykład w gminie Jastarnia jest zaledwie trzy razy w roku - zgodnie z harmonogramem z przetargu: do 15 czerwca, do 15 lipca i do 15 sierpnia.

Tego typu usługi działają sezonowo. Od majówki do końca wakacji. - Nikt ani potem, ani wcześniej raczej nie jest zainteresowany czyszczeniem plaż. A i urządzenia nie są w stanie przesiać zmarzniętego piasku - mówi pan Tomasz. Kiedyś dostał zlecenie na Mazurach. Według harmonogramu powinien zacząć w kwietniu, ale na miejscu okazało się, że ziemia jeszcze się nie nadaje.

- Kilka lat temu do oferty włączyłem sprzedaż oraz serwis maszyn. Gmina albo firma może taki sprzęt sobie kupić i być niezależna od podwykonawców. Nie zatrudnia nikogo na stałe. Tylko w sezonie ma dwóch-trzech pracowników, w tym właśnie pana Zbyszka. - Zanim bym kogoś przeszkolił, wakacje by się skończyły - mówi pan Tomasz. - A wiadomo, jak jest z pracownikami. Mój kolega, restaurator, opowiadał mi, że przez cały "martwy sezon" trzymał kucharza na etacie. Opłacał mu składki, wynagrodzenie, a jak przyszedł lipiec, to ktoś zaproponował kucharzowi 500 złotych więcej i ten przeszedł do konkurencji. Takich sytuacji wolałbym uniknąć.
Przesiewanie, napowietrzanie i wygładzanie

Pan Tomasz założył firmę 12 lat temu dzięki własnym dzieciom. Ma ich trójkę. Dzieci bawiły się w piasku i zjadały wszystko, co w nim znajdowały. A on z żoną zastanawiali się, jak to możliwe, że nikt nie dba o czystość plaży. Poszukali w Internecie rozwiązań stosowanych na świecie i okazało się, że do czyszczenia plaż służą specjalne maszyny. Takie, których działanie przypomina kopaczkę do ziemniaków. Koszt maszyny to około 50 tysięcy euro, bez ciągnika.

Kiedy pan Tomasz sprowadzał sprzęt, celnicy na granicy poprosili go o odpakowanie i specjalną prezentację. Nigdy wcześniej nie widzieli takiego urządzenia.

Pan Tomasz wspomina: - Naszym pierwszym zleceniem był Sopot. Kupiliśmy maszynę, która teoretycznie miała tam nie jeździć - wcześniej testowano ją właśnie w Sopocie i się zakopywała. Stwierdziliśmy, że skoro w innych lokalizacjach, nawet trudnych, daje radę, to i tam musi. Okazało się, że była źle skonfigurowana. Po nieznacznych modyfikacjach w oprogramowaniu radziła sobie świetnie. Gdy zaczęliśmy nią sprzątać, cały Sopot zszedł na plażę, bo ludzie nie mogli uwierzyć, że ta maszyna znowu się nie zakopie. Dodatkową atrakcją było to, że jeździła sama, bez ciągnika. Przypominała plażowego superrobota.

Co ten superrobot potrafi?

Po pierwsze, lemiesz wchodzi w piasek, piasek jest podrzucany i trafia na sito, gdzie jest przesiewany. Do bębna razem z paskiem wpadają również śmieci. Plaża jest czystsza. To jest funkcja podstawowa.

Po drugie, piasek, który zejdzie z sita, jest też napowietrzony. Dzięki temu nie legną się w nim na przykład bakterie Escherichia coli. Wypoczynek na plaży jest zdrowszy.

Po trzecie, dzięki "płetwie" umieszczonej z tyłu maszyny plaże są wyrównywane. Turystom wygodniej po nich chodzić i na nich leżeć. I ładniej wyglądają na zdjęciach (oczywiście plaże, nie turyści).

Śmieci z lemieszy są odwożone do firm komunalnych, które je segregują, a potem transportują na wysypisko.

Do sprzątania plażę dzieli się na mniejsze odcinki, na przykład 500-metrowe. Najlepiej, jeśli plaża jest długa i płaska. Wtedy najłatwiej ją czyścić. Maszyna nie musi omijać przeszkód.

Przeszkodą może być na przykład dmuchany zamek czy zjeżdżalnia (nawet ze spuszczonym na noc powietrzem), restauracja, budka do robienia zdjęć, kałuża po deszczu albo człowiek.

- Dlatego startujemy po północy - mówi Tomek. - Wtedy większość ludzi wraca do domu, ale są tacy, szczególnie w tych większych kurortach, którzy imprezują całą noc. Choćby w Trójmieście plażowe życie nocne kwitnie i bardzo trudno jest nam pracować.

- Jak robię Sopot, to jest przekichane - opowiada pan Zbyszek. - Te małolaty szaleją. Najgorzej, gdy trafi się jakaś pijana ekipa. Wskakują nam na lemiesze i chcą z nami "sprzątać" plażę. Zatrzymujemy maszynę, tłumaczymy delikwentom, że to niebezpieczne, a oni rozumieją albo nie.

Zdarzają się też plażowe "śpiochy" albo pary w romantycznym uniesieniu, ale z nimi nie ma problemu. Po prośbie ekipy ZMT Invest od razu opuszczają sprzątany teren. - Gdyby pani siedziała w środku, zobaczyłaby pani, jak ograniczone pole widzenia ma kierowca ciągnika. Na szczęście widzi to, co bezpośrednio przed nim, więc nigdy nie zdarzył się wypadek - mówi pan Tomasz.
Piaskowa tarcza

Zbyszek i jego kompan robią ciągnikiem wielkie okręgi. Kilkadziesiąt metrów w jedną stronę, potem zawrotka i kilkadziesiąt metrów w drugą stronę. Przypomina to wielką plażową tarczę do rzutek. Miejsce dziesiątki, czyli środek, to spore zagłębienie z wodą, trzeba je omijać. Najpierw wielkie kółko zewnętrzne, a potem do środka coraz mniejsze koła. Po maszynie zostaje ślad w postaci dekoracyjnych wyżłobień. Piasek się wyrównuje, na sicie lądują śmieci (dzisiaj niewiele: jakieś kamyki, papierki). Czasem zdarzają się dziecięce zabawki, kapsle, szkło, pety.

- Mieliśmy telefony komórkowe, klucze, portfele, monety. Jeśli nasza maszyna ich nie zniszczy, odnoszę je na policję albo do urzędu miasta. Oczywiście po robocie, w prywatnym czasie - podkreśla pan Zbyszek. Ostatnio znalazł rzeczy pewnego Norwega. Zadzwonił do ambasady, ale odesłali go na policję. - Najgorsze było to, że policjanci potraktowali mnie na komisariacie jak złodzieja. Przesłuchali, spisali protokół, a ja musiałem się gęsto tłumaczyć. A chyba zrobiłem dobrą robotę, nie?

Gdy w zgubionych rzeczach znajdzie numer telefonu, dzwoni do właściciela. - Ile razy zadzwoniłem, że mam czyjś dowód, prawo jazdy, dowód rejestracyjny, a tamten nawet nie podziękował! Tacy potrafią być ludzie! Dokumenty zwykle jednak odsyłam pocztą. Tylko nigdy nie piszę na kopercie adresu zwrotnego. Z ludźmi nigdy nie wiadomo, a ja nie chcę mieć problemów. Jeszcze ktoś by poszedł na policję i powiedział, że w portfelu miał pięć tysięcy złotych i żąda zwrotu. I jak ja udowodnię, że tam był jedynie dowód osobisty? - pyta retorycznie pan Zbyszek.

Monety? - Jak się napatoczy pięć złotych, to biorę dla siebie. Nie będę w ciągu dnia latał po plaży i pytał, kto zgubił - dodaje.

Najbardziej wartościowe znaleziska to dwa pierścionki z brylantem. - Dostały je w prezencie moje córki - chwali się pan Zbyszek.

Czym mniej turystów na plaży, tym mniej śmieci, a wśród nich ciekawych znalezisk. Kiedy nad Bałtykiem jest gorsza pogoda, czyściciele plaż mają mniej pracy. - Za to jeśli sezon jest dobry, upalny, nie wystarczy raz przejechać "kopaczką", musimy kilka razy dany teren poprawiać - mówi pan Tomasz.
Liczba gmin dbających o plaże rośnie

Modę na czyszczenie plaż prawdopodobnie rozpoczęła Gdynia. Potem zdecydowały się Sopot, Kołobrzeg, Międzyzdroje. Tam nie trzeba było pytać: czy to potrzebne, czy warto, czy to się zwróci? Urzędnicy wiedzieli, że świadoma turystycznie gmina musi zadbać o każdy element swojej strategii. Turysta, który może zostawić w nadmorskiej gminie pieniądze, bo je ma, potrzebuje pięknej, zadbanej, "zdrowej" plaży. Jeśli taką dostanie, wróci. Jeśli plaża będzie brzydka i brudna, pojedzie gdzie indziej.

A liczba plaż w Polsce rośnie. Nie tylko nad morzem, ale i nad jeziorami, albo nawet w centrach miejscowości, w których nie ma zbiorników wodnych, ale urzędnicy chcą zapewnić mieszkańcom trochę egzotyki w codziennym życiu. W Krośnie na rynku co roku od kilku lat w wakacje miasto buduje gigantyczną piaskownicę o wymiarach 18 na 16 metrów.

Najbrudniejsza plaża? - Wcale nie nadmorska, ale w Warszawie pod mostem Poniatowskiego. Nocą na przestrzeni jednego hektara przebywa tam około trzech tysięcy osób. Bardzo duże zagęszczenie. Piją, balują, grillują całą noc. Tam bez sprzątania mechanicznego by się nie obyło - mówi pan Tomasz.

Zwiększa się świadomość urzędników, którzy ogłaszają przetargi na ręczne i maszynowe czyszczenie plaż. Rośnie więc liczba firm profesjonalnie tym się zajmujących. Przeważnie są to lokalne firmy, dbające również o wywóz śmieci czy usługi transportowe. Takich firm jak pana Tomasza - specjalizujących się w plażach - jest niewiele. Może trzy albo cztery.

Na sprzątanie plaż gminy - w zależności od obszaru i potrzeb - wydają od 100 tysięcy złotych do 1,5 miliona złotych rocznie. Przetargi ogłaszane są raz w roku albo raz na trzy lata. W tych organizowanych przez samorządy - a to one w zdecydowanej większości są właścicielami plaż w Polsce - liczy się tylko cena. Tak jest skonstruowane prawo zamówień publicznych.
Tajemnica sprzątającego kosze

Maszynowe sprzątanie plaż to jednak ciągle nowość. Przeważnie gminy posiłkują się pracownikami sprzątającymi je ręcznie. Niektóre miejscowości zlecają takim osobom tylko opróżnianie koszy na śmieci (Jastarnia), inne - penetrowanie całej plaży (np. Sopot).

Pan Damian, w szarej koszulce na ramiączka, jest zatrudniony przez gminę Jastarnia. O czwartej rozpoczyna przenoszenie zawartości koszy z wejścia na plażę do kontenera przy ulicy. Kursuje tak przez osiem godzin. Spotykam go przed południem. Za chwilę skończy zmianę. - O tej godzinie w sezonie trudno się przebić przez tłumy, rano dużo więcej udaje się zrobić - narzeka. - Gorąco, tłoczno, ale pracować gdzieś trzeba.

O tym, co znajduje się w koszach, nie chce opowiadać. - Niech to pozostanie moją tajemnicą - rzuca i odchodzi z grubym plastikowym workiem wypełnionym plażowymi odpadkami.

- Zauważyłem, że ludzie, widząc naszą maszynę, chętniej wrzucają śmieci do kosza - mówi pan Tomasz. - To jest duży walor edukacyjny naszej działalności. Pewnie podobnie dzieje się, gdy na plaży pojawiają się pracownicy opróżniający kosze ręcznie. Jakoś niezręcznie zostawić pustą butelkę na plaży, gdy widzi się zmęczonego, spoconego pracownika, który dźwiga worki ze śmieciami, albo kierowcę ciągnika, który zasuwa głęboką nocą po piachu. Chce pani przejechać się tym ciągnikiem?

- Pewnie!

- To proszę wsiadać do kabiny! Oczywiście jako pasażer!

Robimy kółko za kółkiem, za sobą zostawiamy wzory na piasku, na lemiesze wpadają śmieci, ale jakie, okaże się dopiero po zatrzymaniu pojazdu.

Nasza akcja kończy się o trzeciej nad ranem. Jutro będzie trzeba wrócić na Półwysep i dokończyć pracę. Jak zwykle - tak żeby zdążyć przed świtem. Wtedy nad Bałtykiem pojawiają się pierwsi biegacze, spacerowicze, ustawiają się pierwsze parawany. Budzi się nowy plażowy dzień, w którym wyprodukowane zostaną nowe śmieci.
Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,1521 ... BoxMMtImg1


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 11:10 
Online
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): poniedziałek, 24 września 2012, 22:42
Posty: 3637
Lokalizacja: Górny Śląsk
Tu autorka artykułu chyba przedobrzyła:
Cytuj:
Najbardziej wartościowe znaleziska to dwa pierścionki z brylantem. - Dostały je w prezencie moje córki - chwali się pan Zbyszek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 14:40 
Offline
Nabijkożerca

Dołączył(a): czwartek, 23 września 2004, 00:17
Posty: 1569
Cytuj:
Najbardziej wartościowe znaleziska to dwa pierścionki z brylantem. - Dostały je w prezencie moje córki - chwali się pan Zbyszek.

No to już po Zbychu :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 15:12 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3183
Lokalizacja: Dolny Śląsk
A za takiego uczciwego się podawał, wszystkie papierki oddawał, a nawet bilon powyżej 5 pln, a jakieś odpustowe krążki ze świecidełkiem? Szkoda sobie głowy zawracać :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 15:43 
Offline
Moderator
Moderator

Dołączył(a): środa, 19 czerwca 2002, 00:00
Posty: 2058
Lokalizacja: Gliwice
To zapewne ten sam Pan Zbychu, który kilka lat temu był strażnikiem plaż i za opłatą wydawał zgody na szukanie na plażach -pamietacie? :jump


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 18:41 
Offline
Generał Broni
Generał Broni

Dołączył(a): środa, 22 lutego 2006, 21:56
Posty: 3183
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Pamiętamy :) Przypilnował tematu i teraz ma kokosy :luv A poszukiwacze nie przypilnowali i mają jak mają :666 A tak przy okazji...od dawna na Forum nic nie wypowiada się PZE. Przenieśli się gdzieś czy jak? :?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 20:52 
Offline
Główny Administrator
Główny Administrator

Dołączył(a): wtorek, 15 kwietnia 2003, 00:00
Posty: 4351
Lokalizacja: Gliwice
Ryjec napisał(a):
Pamiętamy :) Przypilnował tematu i teraz ma kokosy :luv A poszukiwacze nie przypilnowali i mają jak mają :666 A tak przy okazji...od dawna na Forum nic nie wypowiada się PZE. Przenieśli się gdzieś czy jak? :?

PZE ciężko pracuje i szykuje się do prawdziwej wojny...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Profesjponalne czyszczenie plaży
PostNapisane: czwartek, 25 lipca 2019, 21:01 
Offline
Generał Dywizji
Generał Dywizji

Dołączył(a): środa, 1 czerwca 2016, 21:40
Posty: 907
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wreszcie.................szykowac kosy? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1 [ DST ]


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  

Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL