Zanurkowałeś aż do dna tego pudła ze szkłem?

Niee, bałem się oskarżenia, że rozkopałem stanowisko...

Piękne i niezwykle rzadkie !
Wspaniałe trafienie :1

Trzeba szukać dalej, w pudle ze słojami była kiedyś cenna porcelana WC- Kompakt.

Wybaczcie ale nie podzialam Waszego zachwytu nad niezbadanymi stanowiskami archeo z czasow poznego Edwarda, caly sierpien walczyłem z taka archeologią w swojej piwnicy i do tej pory mam odruch wymiotny na widok takich obrazkow :ups:

Dość ryzykowne jest, przyznawać się publicznie do niszczenia
stanowisk archeologicznych. :o :o

Mniemam iż posiadasz dokumentację zdjęciową... Pochwalisz się tym stanowiskiem?

Cyknąłem tylko foto ;) nie naruszyłem kontekstu !
Jako kontekst występował pająk kątnik domowy większy, a w zasadzie jego wylinka, trzeba zawołać jakiegoś speca od metody radiowęglowej.

15 lat temu trafiłem stanowisko powstałe w okolicach "dnia kiedy nie nadano teleranka", nietknięta, niepenetrowana komórka lokatorska na jednym ze strychów bloków z epoki Edwarda. Dwa dni ewidencjonowałem zawartość, część artefaktów była szczególnie niebezpieczna,wybuchała przy najmniejszym poruszeniu a ich strefa rażenia to przynajmniej 100m.
Niestety nie udało się zneutralizować wszystkich nawarstwień bez eksplozji. Aby uniknąć konsekwencji zniszczeń powstałych w czasie inwentaryzacji, zmuszony byłem kupić specjalny bukiet w litrowym opakowaniu dla konserwatora budynku.
Tak serio, to nie wiedziałem że 25 letni przefermentowany drzem potrafi tak narozrabiać :) Nawet sufit oberwał :)

Równie ciężkie do okiełznania są nie do końca odfermentowane swojskie wina, dodatkowo zbyt szybko zabutelkowane -niezłe z nich granaty obronne.

hmm jakiś dziwny ten pinpointer :hmmm

Wino to Murfatlar, znalezisko bym na tej podstawie datował do późnych lat siedemdziesiątych. Depozyt po amatorze dość dobrych win. Teraz chyba takiej marki się nie widuje, przynajmniej nie w takich butelkach i szacie graficznej. :1

Na spacerze byłem i takie coś przyuważyłem... Zgłaszać?

Też mam zagwozdkę, znalazłem w szopie, magazyn broni po dziadku.

To kolega nie wie że kontrola jest najwyższą formą zaufania :D :lol: !!!