Witam

Żeby pogłębić wątek pozwolę sobie zamieścić link do ubiegłorocznej dyskusji na ten sam temat:


viewtopic.php?t=20684&start=0

:pa

Test

Kociu daj fotkę skałki od pistoletu skałkowego jak możesz, człowiek chodzi i widzi i nie wie co, a tak by zabrał do domu. Fanty leżą czasami na powierzchni i przy odrobinie szczęścia można je znaleźć,jet tylko jeden szkopuł - szukając z wykrywką robi się wiele kilometrów, ale bez niej stosunek liczby kilometrów do efektów jest raczej niewielki i trzeba by wiele samozaparcia by do takiego szukania się ograniczyć.co innego gdy tak przy okazji się coś trafi :)
Pozdrawiam

---

znajomy chodził z piszczałką , a i tak najlepszy traf tego dnia był na oko - coś mu zabłyszczało pod korzeniem i wydobył pieczęć z okresu II W.Ś.
P.S. też dołączam się do prośby o zdięcia skałek

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zamek_ska%C5%82kowy

---

ICONOS - "Czyli wszystko wiem, szkoda się nawet nachylać jak dla mnie. Po monetkę to już co innego."

bo ja wiem czy szkoda chyba każdego zainteresowała by pieczęć burmistrza miasta (dużej twierdzy niemieckiej) po coś takiego chyba warto się schylić prawda??
pozdrawiam serdecznie

p.s.
coraz dłuższe dni coraz cieplejsze noce - prawdziwa radość z kopania

Pieczęcie szklane z butelek, porcelanki od piwa, monetki, guziki, po wszystko opłacało mi się schylać i nie żałuje :D.

[ img ] [ img ] [ img ]

Mały wypadzik z narybkiem i ich fanty znalezione na wieżku zaraz jak zniknął śnieg.

Fajne rzeczy zabierasz do domu :n

oj dukatkg nie buwersuj się tak :) , jak widać na fotce ten pocisk ppanc nie ma zapalnika i Mw na pewno nie posiada, w innym wypadku kolega Waldek z pewnoscią nie zabrał by go do domu ;) :P

Grrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
kg !!