miałem ten sam problem, tyle że z moim wujem w USA. Kontakt z nim urwał się w latach 90-tych, po moich internetowych (wyłącznie!) poszukiwaniach, ustaliłem że zmarł on w 2000r. Jego dzieci nie potrafią mówić po polsku, więc kontaktu na razie nie nawiązałem, a też tak na prawdę nie wiem czy one by tego chciały. Podobno w Stanach wciąż funkcjonuje przekonanie, że jak rodzina z Polski się odzywa to tylko po to aby dolary wyciągnąć albo się w "przedłużające" odwiedziny wprosić. Tak więc na razie dałem sobie spokój.
Jeśli chodzi o poszukiwania osób w Kanadzie czy USA to nie ma większego problemu, szczególnie jeśli chodzi właśnie o Kanadę. Podstawowe informacje (nr tel) można odszukać np. tutaj:
http://ca.people.yahoo.com/
najlepiej wpisz samo nazwisko,
jeśli chodzi o armię, to życząc wszystkiego najlepszego wujowi i długiego życia, sprawdź te stronę:
http://www.biblioteka.info/pointeclaire/index.html
są to groby żołnierzy polskich pochowanych w Kanadzie. Spocząć tu to wielki honor, więc warto sprawdzić!
są też i inne strony, jak choćby polskich żołnierzy przetransportowanych z Afryki do Anglii (czesto był to początek podróży):
http://www.northwickparkpolishdpcamp.co.uk/ships.htm
jak widzisz pole do działania szerokie, jak dla mnie było to pasjonujące doświadczenie, więc owocnych poszukiwań!!!