Witam, tak sobie siedzę codziennie na PS i myślę co będzie ciekawe i mam.

Najlepsze teksty i tłumaczenia naszych kolegów podczas wspólnych wypadów na kopanie.

Ostatnio fajnym tekstem było :

Tu nic nie ma chodź gdzieś indziej.
Byliśmy tu z 4razy tu nic nie ma.
Tu jest pełno śladów pewnie tu nic nie ma.

najfajniejszym tekstem jest= [ choć]

Mam umyty samochód :1

Sam śmieć idziemy gdzie indziej :)

Do diaska, jak zryte chyba Nasi tu byli :666

- "same polmosy i śmieci, nic nie ma, idzie się w.....ć",
- "kicha, same NRD...." ( NRD - niemiecka republika demokratyczna ) określenie na monety począwszy od Cesarstwa Niemieckiego 1871, na III Rzeszy kończąc, popularne na terenie zach-pom.
- "kicha, same PRL-e..." analogicznie do przykładu powyżej...
- " przechodzone na maxa" :lol: :lol: :lol:

Moja najlepsza jest taka-spadamy stąd bo właściciele pola byli strasznymi sknerusami :)

Było świetnie, ale więcej tu nie przyjedziemy.

Gościu (właściciel) z tego pola, jest oblatywaczem w POLMOSIE ! :lol:

Jasny gwint, niechciane blaszki cynkowe.
Znowu dukaty z Polmosu :666
Kolo krzyczy :
-Mam feniola...
-szkop czy prusak?? :h

"to moja klamra!!! ja chciałem tędy pójść!!!"

kraf

Chciałem coś napisać ale Grzebiuszka mnie uprzedził :D

Ostatnio wujek mnie zripostował gdy chciałem poszperać na polu za starą świniarnią. "Ty myślisz że dziedzic do świń ze złotymi dukatami łaził?" :D

Wymówki, "hasła" w drugą stronę :D

"Tutaj zawsze wychodzi!"
"Tutaj nic nie ma." Mija 40 sekund i ktoś wyciąga monetę :D -> autentyk powtarzający się niejednokrotnie!
"Same śmieci..." "To szukaj wolniej :D "

"Zasiane..." "Nie! To nawóz!" Tutaj też pytanie - jak jest nawożone, jeszcze nie mieliśmy żadnego przypadku, żeby nas pogonili - czy to jest norma? Czy lepiej sobie odpuścić? Przepraszam, za mały off top, ale sądzę, że warto wiedzieć.

Nie będę sieła herezji, więc ograniczę się tylko do powiedzenia, że po nawożonym można chodzić bez strachu, chyba że nawożeone naturalnie, wtedy troche buty i wykrywacz śmierdzą.