Chciałbym zapoczątkować dyskusję na temat tych trzech modeli, ale z podziałem na zadania czyli:
-chodzenia po polach i tutaj, który będzie lepiej sobie radził z szybkim przemiataniem oraz z mineralizacją?
-konkretne miejsca i tutaj szybkość przemiatania nie ma znaczenia, a liczy się głębokość oraz możliwości separacji wśród śmieci.
Generalnie zależy mi na tym, aby wypowiadali się użytkownicy tego sprzętu pod względem możliwości w różnych sytuacjach.
Na podstawie moich domyśleń jest tak:
Etrac -głęboki, świetnie wyłuskuje srebrne monety, mniej skomplikowany w obsłudze, gorzej radzi sobie z zaśmieconym terenem
VX3 - głęboki ale czy równie jak etrac? Sporo ustawień daje lepsze rezultaty do oceny obiektu przed wykopaniem, z wad to skomplikowana obsługa.
Deus xp płytszy od tych dwóch, dobra waga, radzi sobie na śmietnikach, szybki? Oczywiście wielki plus to bezprzewodowość.
Są to moje domysły na podstawie informacji na różnych forach, ale uważam że przyda się solidny ranking pod względem cech funkcjonalnych tych wykrywaczy.

niestety takie porównanie jest niemożliwe

i niecelowe...

A czemu tak do tego podchodzicie?
Każdy mógłby coś napisać o swoim sprzęcie, jednym z tych trzech jeśli miał z nim do czynienia a wnioski zostaną dla potomnych. Oczywiście nie licytując się tylko suche fakty z autopsji :1

Dlatego,że każdy będzie chwalił swój wykrywacz i uzyskiwane praez niego osiągi. :lol:

Na początek zapytaj o czas reakcji tych modeli, to nie problem, problemem będzie znalezienie kogoś kto używał wszystkich i może obiektywnie je ocenić. Kiepsko to widzę ...

... ale osoba, która miała dwa z tych trzech modeli, może śmiało obydwa porównać i z trzech możliwych kombinacji wyłoni się obraz dla potomnych. Jeśli ktoś nie widzi sensu porównania tych trzech modeli to nie rozumiem...ale nie zaśmiecajmy wątku, tylko konkrety, testy obserwacje.

Też mnie dręczyło to pytanie. Może nie dam odpowiedzi w 100 procentach ale dam do myślenia. Znalazłem takie miejsce gdzie było sporo boratynek na głębokości ok 30 cm. (na sztych szpadla) Przeszukałem to miejsce dokładnie Deusem i wykopałem wszystkie które słyszałem. Teren niewielki ok 20 na 20 metrów. W to miejsce zaprosiłem kolegę z Etrackiem (kolega jest doświadczonym i osłuchanym). Nic nie znalazł :D . Wnioski wyciągnijcie sami

Byłem właścicielem Deusa , explorera xs i explorera 2 z cewką pro ( nie miałem etrak-a ale można przyjąć ze to sprzęt nieco podobny do ex )

Nie da się porównać trzech tak rożnych wykrywaczy - każdy sprawdzi się się w innym miejscu i na innych celach i w rękach innych operatorów.

Kwestia reaktywności - niby Minelab najwolniejszy w szybkości reakcji ale bez iron mask daje radę a jak jeszcze cewka mniejsza to będzie jeszcze lepiej , oczywiście w testach gwoździa i monety leżących na płasko Deus będzie szczytował ale w "praktyce terenowej" bywa różnie - sam to sprawdziłem na bardzo zaśmieconych miejscówkach porównując wyniki kumpla z GMP - nigdy dużych różnic nie było

kwestia głębokości - nie da się porównać - różne cele , różne warunki glebowe , różni użytkownicy (rękach innego operatora sprzęt może być szybszy i głębszy ) - jest tak wiele zależności że nie da się jednoznacznie powiedzieć że któryś jest głębszy - bardziej że jest inny

Więc w/g mnie nie da się zrobić jakiegoś sensowego porównania , będzie to tylko teoria i to nie do końca pewna - praktyka może być całkowicie inna .

Na jakich to ustawieniach kolega chodzi że wyciąga boratynki z 30cm ?

Kolega chyba trochę koloryzuje z tą głębokością 30 cm. Sam mam deusa od ponad 2 lat i takich rzeczy mój nie robi :ups: chyba że twój deus ma nadprzyrodzone moce :h kopałem podobnej wielkości monety ale do maks 20 cm w sprzyjającej glebie. Te 30 cm to w powietrzu jest osiągalne :1

1. wykopałeś wszystkie?
2. e-trac nie jest głębszy od Deusa?
3. operator e-tracka nie był jednak wystarczającą spryciulą?

;)

Chyba nr 1 - wszystkie wykopane, faktycznie deus boratynki z 30cm nie wykryje, jednak chyba nie chodzi o te 30cm a o to ze minelab po deusie nic mie znalazl co moze znaczyc ze glebiej juz nie bylo

Chcecie to wierzcie chcecie nie wierzcie(boratynki z 30 cm....las iglasty piaskowa ziemia)....Wasza sprawa. Kolega vulpes zakładając ten wątek prosił o porównanie. Przytoczyłem przykład testu dwóch z wymienionych wykrywaczy.
Kilka innych porównań:
Deus pod siecią nie ma problemów....brak zakłóceń
Etrac pod siecią nie do użycia
Deus po 6 godzinnym spacerze nie ciąży
Etrac hmmmmm no niech napiszą sami użytkownicy
Deus bez problemu zlokalizuje dokładnie drobny fant .....w 90 procentach po wykopaniu z dołka ma go się w pierwszej garści
Etrac wymaga cierpliwości w tym względzie
Deusem z małą cewką natomiast mniej przemiecie się pola niż Etrackiem.
Etrack natomiast jest bardzo dobry na cienkie sreberka na małe denarki i łezki (tzn w wykryciu że są ) nie w dokładnym zlokalizowaniu.
Deus mniej się myli w identyfikacji zardzewiałego żelastwa.
Tyle mi się teraz przypomniało z doświadczeń terenowych.
Na koniec jednak chciałbym powiedzieć że oba te wykrywacze są bardzo dobre. Mają swoje małe wady, ale mają też dużo zalet.
Mogę z całą odpowiedzialnością polecić zarówno Deusa jak i Etracka.
Ps: Odpowiadając na zaczepkę...... Znajomy "operator" Etracka to bardzo doświadczony, obyty i obsłuchany kolega z wieloletnią praktyką .....Tu następuje niski ukłon w jego stronę......

Jaki tryb, częstotliwość i cewka?
To może nie być takie niemożliwe - piaski bywają bardzo agresywne chemicznie, ale też bardzo słabo zmineralizowane - jeśli monetki rozpuściły sobie trochę halo dookoła siebie, a do tego były blisko siebie... kopałem już swoim sprzętem (nie Deus) w leśnych piaskach różne rzeczy bardzo głęboko... zastanawiająco głęboko...