Witam ja mam pytanie jak wypada Proxima 5.0 w testach na monetach ale zakopanych czy zasięgo spadają drastcznie po zmianie terenu i gleby ? i czy ktoś z użytkowników robił testy na monety.

Fajny temat się nam stworzył :) piszcie o wszystkich pytaniach jakie macie i wymieniajmy się komentarzami.
A ja zapytam was jak macie ten nieszczęsny kabel umocowany. Mi osobiscie wariował, następnie w kilku miejscach owinęłem go taśma i jest spokój powiedzmy. Wkurza mnie bo czasami chodząc na statyku gdy ruszę cewką to jednak złapie ten kabel. Kiedyś mialem jeszcze inaczej tam owinięty - blisko na plastiku i cewki to tak sie wkurzałem ze .... przykładając wykrywke do ziemi i szukajać prawie cały czas mi piszczala lekko w statyku. Więc jak Wy to macie rozwiązane ? Fajnie jakbyście foto pokazali optymalnego umocowania kabla :) PZDR

Mała pętelka przy złączu, gdzie kabel wchodzi do cewki, potem w trzech miejscach kabel mocowany taśmą do plastikowej części sztycy, dalej kabel opleciony ślimakiem luzem dookoła głównej sztycy. Pętelka ma umożliwiać ruch cewką (czasami trzeba odgiąć cewkę przy pracy na skośnych powierzchniach gruntu) lub jej złożenie do transportu. Zero jakich jakichkolwiek problemów, ponieważ kabel w obszarze cewki w czasie pracy jest de facto nieruchomy.

No to miałeś źle zrobiony balans gruntu. Przy prawidłowym balansie zbliżanie cewki do gruntu nie powinno zmieniać głośności sygnału wiodącego. Jeśli się chodzi i nagle sygnał wiodący narasta lub cichnie przy zbliżaniu cewki do ziemi (albo w ogóle zmienia się w takt zmian wysokości cewki nad gruntem) - konieczne jest ponowne wykonanie balansu gruntu.

Nie, strojenie powinno być dostosowane do gruntu, po którym się chodzi. Niewłaściwie wykonany balans gruntu to albo zmniejszenie zasięgu na statyku i problem na pinpoincie, albo powiększenie zasięgu, ale kosztem stabilności detektora i czułości reakcji na kamienie magnetyczne.

Przy pracy na statyku wypada koniecznie stale kontrolować balans gruntu, bo inaczej to się ma albo płytki zasięg (i płacz, że wykrywacz mało czuły), albo znacznie przeczulony wykrywacz (i znów płacz, że wykrywacz niestabilny).

Ale, jak się dobrze pozna swój wykrywacz, to warto jest go przekompensowywać, aby uzyskiwać lepszy zasięg, tylko, ze trzeba to robić świadomie... :lol:

Proxima do lekkich detektorów nie należy(przynajmniej wersja 3.0) , a gdy do tego dochodzi brak fantów na polu zaczyna ciążyć . Polecam więc taką smycz zrobioną z paska od laptopa , smyczy od telefonu i karabińczyka . Przewieszam ja przez lewe ramię i od razu lepiej .Polecam tez z tego względu ,że ma się obie ręce wolne detektor wisi na smyczy nawet jak wstaje po wykopaniu dołka nie muszę za każdym razem sięgać ręką po wykrywacz.

Dzięki za tak cenne wskazówki - stawiam piwo i to nie jedno przy możliwym spotkaniu : ) Byłem w terenie dziś - nie był zaśmiecony. Dałem wzmocnienie na 17 dość fajnie się chodziło - nadal nic głębszego nie wyciągnęłem nie wiem czy płakać mam z tego powodu już. A jak sytuacja koledzy wygląda z chodzeniem na dynamiku w sensie takim czy ściągnie on np. coś srebrnego, monetki (skupisko) z głębokości np 50 cm ? czy lepiej sprawdzi się statyk wtedy jak to jest ? Bo mam takie przekonanie, że ten dynamik to do 30 cm tak jak pinpoint pokazuje bo jeszcze nic głebiej nie znalazłem. Kurde człowiek się musi dużo uczyć jeszcze !!!! :D

A co do tego piszczenia to wykrywka wyła mi jak ruszałem cewką - dając ją pod kątem tak jakby do składania strasznie łapała kabel dając normalnie lekki pogłos kabla było słychać ale juz to wyeliminowałem bynajmniej mi się tak wydaje :D

A jesteś pewny, że tam w ogóle coś głębokiego leży... ??? :lol:

Bo to nie jest wcale tak, że wszyscy wszędzie chodzili i wszystko gubili, a ktoś albo Matka Natura po nich to pracownice głęboko zagrzebywali...

Cierpliwości...
Statyk zawsze jest głębszy od dynamika, takie to życie już jest...

No, jak będzie to skupisko o naprawdę dużej powierzchni i masie, będą sprzyjające warunki glebowe, wejdziesz na to skupisko cewką CC 'na punkt' i będziesz miał górę szczęścia, to może, może... z trzydziestu paru - czterdziestu cm wyciągniesz...

Tak ogólnie to masz zupełnie dobre odczucie odnośnie koloru, a na pinpoint w kwestii głębokości to zbytnio nie zwracaj uwagi... będziesz miał zdecydowanie mniej stresu... :lol:

Z jaką cewką chodzisz?

A jak myślisz? Przy -50 oczywiście, że będzie widzieć śmieci, ale to ty musisz odróżnić sygnałem, czy chcesz kopać.

Schodzenie na tak niski próg nie ma sensu. Zasięg się od tego nie poprawi, tylko od ustawień czułości.
I uważaj na anteny BTS i linie napowietrzne, a nawet anteny telewizyjno-radiowe i telefon w kieszeni, bo możesz błędnie sądzić, że namieszałeś w ustawieniach.

Jeśli strojenie do gruntu i zmniejszenie czułości nie pomaga, sprawdź powyższe przypadki.

Chciałoby się żeby coś głęboko leżało ale tak jak piszesz trzeba mieć tą cierpliwość :) Statyk jest głębszy zdecydowanie tylko kop te pół metra napal się a tam jakiś śmieć :D a właśnie dużo różni się sygnał w statyku od leżącego np. pół metra pod ziemią metalowego wiadra a pół metra pod ziemią czegoś srebrnego o dużym skupisku ?
Nie pamiętam bo kiedyś porównywałem to i ten sygnał był jakoś ciut inny.

Chodzę z cewką standardową która dają przy zakupie - CC to jest

Nawet nie próbowałem chyba na tak niskim progu chodzic - muszę to sprawdzic. Przykładowo jeśli będzie coś o identyfikacji -30 to jaki sygnał jest ? niski ciągły ? jeśli tak ustawię wykrywkę. Ma się rozumieć, że wykrywka nie będzie już tylko pobrzękiwać w tym zakresie tylko dawać czyste dzwięki ?
Czuję się mało doświadczony jeszcze w tym ale myślę, że wszystko z czasem przyjdzie :)

Proxa super sprzęt kumple mają i nie narzekają. Monetki kopią różne, sreberka itp z pokaźnych głębokości, a i coś z militarki też trafiają klamerki odznaki.

czy warto zainwestować w cewke DD?? niech ktos napisze jak sie sprawuje, czy przyjemniej sie chodzi niz ze standardowa CC?

Na tym właśnie polega "szukanie skarbów" - trzeba się najpierw nakopać góry śmieci... albo mieć cholerne szczęście i trafić milion w totka... :lol:

Każdy przedmiot da inny dźwięk, nawet jak są dwa takie same... dlatego właśnie najpierw trzeba się nakopać i osłuchać ze sprzętem...

Taaa, szczęście i cierpliwość, albo odwrotnie, to podstawa...

Co prawda, ja mam Optimę, ale powiem, że warto, bo to dla mnie jest prawda uniwersalna. DD na kolor, CC na żelazo i głęboki kolor.

Dla Rutusów DD będzie generalnie mieć mniejsze zasięgi od CC (na większości gleb), ale za to przy kolorze przeszukuje się dwa razy szybciej (2x szerszy pas przeszukania). Po prawdzie, przy DD jest w ogólności płycej niż CC, ale przy monetach, które zalegają typowo płytko, to w tym samym czasie DD przerzuci się o wiele większą kubaturę ziemi, więc będzie się dużo bardziej efektywniejszym. A CC to tam, gdzie jest dużo śmiecia, bardzo nierówny teren (np. po orce) lub wiemy, że obiekty są głęboko...

Choć po prawdzie, jak patrzę na siebie, to raz, że zdecydowanie wolę chodzić z CC (elipsa), a dwa, że wyciągam CC o wiele więcej z ziemi... ot, taka ciekawostka... dla mnie samego w zasadzie zaskakująca...

I jeszcze jedno - ja bym poczekał na twoim miejscu na nową, większą DD - podobnież będzie dostępna na wiosnę...

poczekam na dużą DD. ciekawe czy będzie jeszcze w lutym...

No dobra ale chodzi mi o to czy sreberko a wiadro czy metal w statyku tak łatwo jest odróźnic jak w dynamiku. Hm musze wykopać dół na podwórku i bawic sie w eksperymety zakopywać rzeczy i badać to byłoby dobre dla praktyki :)

Czy próbowaliscie chodzic na czestotliwosci przesunietej o 2 pozycje w lewo? ponoc sa to dobre ustawienia bo pare osob tak chodzi. a i czy ktos z was chodzi bez dyskryminacji czyli na -90? jak to sie sprawdza na polu? czy ustawiacie wtedy ilosc tonow jako swoj wlasny program?