Idealnie to zrozumiałeś! Pamiętaj jeszcze, że nie zawsze duża ilość sygnałów to znaczy źle, wręcz przeciwnie. Jeśli z każdym z nich do detektora dociera informacja na temat obiektu, każdy wnosząc coś od siebie pomaga w coraz bardziej dokładniejszej identyfikacji przedmiotu. Dlatego machając wolniej i bliżej cewki jest ona m.in. stabilniejsza. Oczywiście pomijam tu wszelkie zakłócenia, rozmiary, rodzaje cewek, procki, etc., bo to jednak trzeba by było długo ze sobą łączyć w jedno.
W AT pro wygląda to nawet nieźle, masz dwa tryby - jeden zwykły kanarek, drugi pro - z przesterowaniem sygnału jeśli w miarę do aktualnie próbkowanego dochodzi jakiś inny. Czyli generalnie nie jest źle, prędkość jest taka sobie - jak to w Garrettach. Nie sprawdzałem w praktyce, ale z opowiadań wiem, że np. w GTI maskowanie to była tragedia. Tutaj na pewno tak nie jest, ale demon prędkości jak F75 to to nie jest :1 Ale spokojnie, przy machaniu z taką średnią prędkością (łuk o długości 1,5 do 2 metrów w czasie sekundy) można bez obaw zapomnieć o jakichś "zamułach", bo ile w końcu takich celów będzie :D Polecam tryb Pro zero - bez dyskryminacji. Osłuchać się i wiesz wszystko! :D
Pozdrawiam, K.
PS:
Cytuj:
Kolego krychu zostań przy swoim f2 zanim zaczniesz komuś doradzac
Podejrzewam kolego, że naczytałeś się o mnie na Odkrywcy, może gdzieś indziej - i tu Twoja wiedza o mnie się kończy. Więc z łaski swojej nie znając faktów daruj sobie :1 Po drugie, jeśli swoją wiedzę opierasz wyłącznie na filmach z YT, to życzę powodzenia! :1
(Aha, nikt tu nie pisał, że czułość = częstotliwość, to tak gwoli ścisłości).