To nie tak prosto. Zasięgi zależą od bardzo wielu czynników, a w śród nich między innymi od częstotliwości detektora, konstrukcji wewnętrznej i ustawień użytkownika, rodzaju sondy, rodzaju gleb, materiału obiektu, itp.

Generalnie jest zawsze coś za coś - albo jesteś zoptymalizowany na skuteczne znajdowanie maleńtasów w jak najszerszym spektrum terenów i zaśmieceń - albo jest się zoptymalizowanym na rycie głęboko...

Wysokoczęstotliwościowe optymalizowane są zwykle na wyszukiwanie drobnych przedmiotów na małych i średnich głębokościach - bo tam właśnie zalega gro maleńtasów w typowych przypadkach.

Alternatywnie, masz takie maszyny jak Deus czy Spectra, które umożliwiaj optymalne skonfigurowania się do rodzaju poszukiwań - albo szybki i selektywny wysokoczęstotliwościowy pod maleńtasy, albo ciężka, nisko częstotliwościowa maszyna pod głębokie relikty.

Oczywiście dochodzi jeszcze kwestia cewek...

Never enduig story...

Tyle tego że chyba kupie sobie sitko i będę przesiewał ziemie hahaha :ups: :D

No, trochę tego jest na rynku... ja też długo kombinowałem, wyszło na Optimę, i poza tym, że denerwuje mnie brak gałek, to jest w porządku... ;)

Kombinuj...:)

chyba XLT odpadnie bo ciężko dostać, nie ma gwarancji na niego bo już jest nieprodukowany, a Argo jest bardziej uniwersalny, oglądałem na YT testy Optimy i Argo 3 no i wychodzi że jednak lepszy argo, No ale też zależy jak był ustawiany wykrywacz. Kurde sam nie wiem... :x

Na niedawnym wypadzie kolega z teresą wyszarpał na małej cewce, Nel Sharpshooter 5.5”x9.5” 18,5 kHz depozyt garnki itp były dosyć głęboko :o Ja z cibolą 14khz zauważyłem że dużo i głęboko wyciągam większe przedmioty.Tak że teoria teorią a praktyka pokazuje inaczej :)
To właśnie to depo wytargane małą cewką na wysokiej częstotliwości
http://www.youtube.com/watch?v=ELj5SL2pdIQ

Slavo_Wc, zastanów się, czy nie dołożyć do puli interesujących Cię detektorów jeszcze innych marek... Akurat drobnicowców jest naprawdę sporo i chyba nie warto kierować się wyłącznie testami na głębokość.
Na przykład taki pomijany przy zakupie "drobiazg" - ciężar wykrywacza, potrafi po jakimś czasie dać w kość.

W wypadku XLT gwarancja jest mało użyteczna, bo to sprzęt bezawaryjny. Gdyby się mimo wszystko coś stało, mamy w Polsce najlepszego specjalistę od Whites'a w tej części Europy :)
Tylko, że zanim po EuroAce w pełni ogarniesz XLT, Ciebie ogarnie znużenie. Ja w każdym razie, po 2 latach użytkowania XLT, miałem serdecznie dosyć zmieniania nastaw i kombinowania.

hmm... więc bardzo proszę o podanie mi modelu który będzie naprawdę "kosior" na monety i będzie miał bdb zasięg. Mam dylemat co kupić bo nie chcę żeby była kupa..

pozdrawiam.

Witam.
Też mam dylemat "częstotliwościowy" Gmaxx2 vs GMP
W teście http://regton.com/pdf_docs/Gmaxx_2.pdf Gmaxx2 mimo że to 4.6khz kosi rzymskie minimy i angielskie "hammerki".
Podobno jest równie szybki oraz głębszy i stabilniejszy od GMP, więc po co goldmaxx? tylko dla zarażonych pól żelazem i separacji?
Nie wiem jeszcze ale chyba dam szansę "uniwersalnemu" Gmaxx.

Każdy poda ci to na czym sam pracuje lub na co nowego chce zmienić. Właściwie, jak trochę poczekasz, to przewinie się cała oferta...

Moja rada jest taka - nie czytaj, który jest największą "kosą" (bo każdy dla kogoś tam zawsze będzie), a czytaj dokładnie instrukcje obsługi - to jest źródło wiedzy... i kup ten, który do ciebie "przemawia"...


Każdym znajdziesz, jeśli coś w ziemi będzie, a o tym, co pominiesz, i tak się nigdy nie dowiesz, więc szkoda stressu... ;)

Masz rację kolego :) temat uważam za zamknięty.

Pozdrawiam