Ja go kupiłem z ciekawości , sprzedałem Jabelka i za uzyskaną kwotę kupiłem nowego CS 130 w cenie 176zł.Po testach doszedłem do wniosku że to coś jest nieporównywalnie lepsze od Jabla,Warunkiem wysokiej czułości CS 130 jest dobre jego ustawienie na początku poszukiwań.Wykonanie tej wykrywki oczywiście jest pod znakiem zapytania a dotyczy to wysięgnika który jest żywcem wzięty z drążka do wałka malarskiego,przez to ta wykrywka jest delikatna w terenie,gdzie można ją uszkodzić.W brew opinii nie ma ona nic wspólnego z wykrywkami typu MD. Zaletą CS 130 jest jej analogowa konstrukcja. Są to kity Velleman do samodzielnego montażu już zmontowane ,dotyczy to również już nie produkowanej CS 120.Jeżeli chodzi o wybór między CS 130 a Jablem jako niskobudżetowa wykrywka to oczywiście wybór powinien być na CS130 z powodu rozróżniania metali .Zaletą jabla jest większy zasięg oraz możliwość wykonania tanim kosztem większych cewek,Wadą jabla jest brak reakcji na monetę 10gr, dopiero 50gr widzi jak się ją wsadzi w cewkę .CS 130 pod tym względem na drobnicę jest na przyzwoitym poziomie, w moim egzemplarzu 10gr.widzi z 14cm, czyli nie jest tak źle. Innych tanich wykrywek nie polecam, Szczególnie droższych cs 200 cs 300.i wszystkich MD kosztują prawie tyle co ACE 150 i dziwię się, że ludzie je kupują zamiast ACE 150.Natomiast wadą CS130 jest zastosowanie baterii 9V 6F22, bo w tak wielkiej obudowie można było zastosować 6 paluszków.Bateria 9V pada już po kilku godzinach pracy, Jak będę miał czas to zamieszczę fotki elektroniki CS 130.
|