Niestety na zaśmieconych polach explorer radzi sobie słabiutko ale też wiele zależy od operatora. Kiedy miałem explorera z sef'em 10x12 to na na takim ultra śmieciowym polu musiałem się nieźle koncentrować żeby w ogole wybrać sygnał do kopania. Po godzince miałem już głowę pełną ćwierkania i wybór celi do kopania był bardzo kiepski, po prostu poziom rozpoznawalności niuansów spadł do minimum. Robiłem testy na 3 cewkach, oryginalna starsza od explorera - tragedia, sef 10x12 było dobrze (przez godzine), cewka z którą wiązałem największe nadzieje na tym śmieciowym polu detech snajperka 4,5x7 nie dawała dobrze rady. Sef był jednak znacznie lepszy w separacji. Moim zdaniem cewka 8x6 powinna być ok do tego proponuje ci ustawić wykrywkę tak jak normalnie chodzisz i stosować rygorystycznie sposób chodzenia slow&low czyli wolne przemiatanie nisko nad ziemią. Wadą explorerów jest to że po wykryciu żelaza głuchnie na chwilę, deus radzi sobie z tym lepiej ale to trochę za mało żeby wydawać kasę na deusa. Moim zdaniem powinno też pomóc ustawienie recovery na fast, wyłączenie obu fast i deep jest optymalne do normalnego chodzenia, na fast trochę zgubisz jeśli chodzi o identyfikację, ale nie będzie głuchy tak długo po żelazie i przy stosowaniu tego i slow&low efekty powinny być naprawdę dobre.
|