haha wiekszych bzdur to ja się nie naczytałem ...

gdzie robiłeś ten test dla 5 groszówki ? zapewne szukałeś monet w powietrzu.

róznica w zasięgu w tych wykrywaczach nie jest duża ale na pewno jest na plus dla x-terry. Tylko że ja tę swoją opinie mogę potwierdzić porównaniem bo posiadałem obydwa sprzęty :) i testowałem je na tym samym polu w ziemi. A te 50 % z nel attack to powodzenia w normalnych warunkach poszukiwawczych. Polecam szelki albo zamontowanie kółek pod cewka. Takie cewki nadaja się tylko do specyficznych sytuacji, i nikt mi nie powie będąc nawet siłaczem że normalnse "casual" poszukiwania z taka kotwicą daja jakąś przyjemnośc. Zasięgu komentować nie będe bo nie miałem takiej cewki, ale jakoś nie podzielam optymizmu Ukraińców.

Pozdrawiam

kwestia ciężkości cewki według mnie jest sporna i jest zbyt wiele opinii, że cewka jest za ciężka - jak w podobnym poście na temat cewek do teresy ktoś napisał - z cewką nel (tornado, attack czy jeszcze inną) zmienia się diametralnie środek ciężkości - trzeba pobawić się z ustawienie długości sztycy na poszczególnych łączeniach i nie będzie tak, że po 30 min ręki nie da się podnieść - ja mam takie ustawienia długości dobrane do mojego wzrostu (nie mówię przecież, że jestem przypakowany jak pudzian), że mogę cały dzień chodzić z tą cewką, a ręka wcale nie jest bardziej zmęczona niż przy standardowej cewce - proponuję każdemu taką zabawę i na pewno nie będzie tak źle.

Co do zasięgu +50% to nie wierzę w to, zasięgi są lepsze, ale bez przesady - przykładowo boratynkę wykopałem kiedyś z ok 30 cm, to przy tej tezie powinienem ją znaleźć na głębokości 45 cm! - to jest już na prawdę głęboka dziura!!!!

Chodziłem kilka razy z kolegami z garrettami AT-PRO - mimo, że ja mam tereskę 505 to wcale nie dało się powiedzieć, który sprzęt jest jednoznacznie lepszy - na naszych próbach raz jeden wypadał lepiej (czysty sygnał) a raz garrett - lepsze namierzanie. Cudów na kiju nie ma, każdy sprzęt ma swoje plusy i minusy - wybrać należy ten, w którym minusy nam nie przeszkadzają - mój wybór padł na tereskę, i nie żałuję.

Tak się zastanawiam, czy At Pro jako sprzęt nie robi wrażenia bardziej solidnego, tzn. szczelnie zamknięta elektronika, bez strachu, że coś ją uszkodzi, jakiś deszcz czy wilgoć... x-terra wydaje się być sprzętem bardziej podatnym na niebezpieczeństwa czyhające w terenie, że się tak wyrażę :) Nie wiem, czy deszcz, mgła czy inna wilgoć bardzo zagraża elektronice, stykom kabli itp.? I na ile osłona elektroniki eliminuje te zagrożenia? Sprzęty nie należą do najtańszych, zwłaszcza x-terra 705... Czy moje obawy są bezpodstawne?

Mam X70 , Kleks łazi z AT Pro i jest kilka różnic pomiędzy wykrywkami bo to różne firmy i różnice muszą być.
Kleks jak wraca z wyprawy kąpie AT Pro w wannie, ja swoją "teresę" muszę myć ostrożnie aby nie zamoczyć elektroniki. zasięgi mamy zbliżone na cewkach 11" /moja ma czułośc 7,5/ Oby dwa trzyma się innaczej , są innaczej wyważone. AT Pro ma słuchawki na dziwnej wtyczce i nie wiem czy jest jakaś przelotka do zwykłego jacka-oczywiście dla tych co nie nurkują ze sprzętem, do tereski pasuje każda słuchawka na grubego jacka ale w nich nie popływasz . Atek ma świetny tryb pro do odróżniania koloru od zardzewiałych śmieci , teresa znowu identyfikacje dzwiękową. Ale tego trzeba się nauczyć używać , albo w drugim przypadku osłuchać.
Co jeszcze ? Mam wrażenie że w niektórych terenach lepiej radzi sobie AT, w innych Teresa - a może to tylko przypadek i odrobina szczęścia lub czyt. doświadczenia :) Co je łączy wg mnie? ten sam przedział cenowy i że nie trudno je sprzedać, trzeba trochę z nimi połazić aby je lepiej poznać .
A jeśli ktoś szuka tutaj odpowiedzi który jest lepszy to jej nie znajdzie bo wg mnie są tak samo dobre :1
Który kupić? odpowiedź jest prosta - jeden z nich :)

Wg. mnie plus dla x-terra z uniwersalnosc pod wzgledem roznorodnosci czestotliwosci przy wymianie cewek. :za
I plus dla at-pro za wodoodpornosc. :za